200-letnia butelka wody mineralnej wyłowiona z dna Bałtyku

opublikowano: 2014-07-15 14:58
wolna licencja
poleć artykuł:
W okresie lipcowych upałów woda mineralna uchodzi za towar wyjątkowo cenny i pożądany. Tym cenniejszym wydaje się zatem być znalezisko polskich archeologów, którzy na dnie zatopionego wraku odkryli tajemniczą butelkę, pamiętającą być może nawet czasy napoleońskie.
REKLAMA

Znaleziska dziewiętnastowiecznej butelki z wodą mineralną dokonali w rejonie Zatoki Gdańskiej (ok. 4 kilometry na wschód od Gdyni Orłowa) polscy archeolodzy z Narodowego Muzeum Morskiego. Z zatopionego w tamtym rejonie wraku, nazywanego przez polskich badaczy Głazikiem, wyłowili ceramiczne (kamionkowe) naczynie, które przetrwało dwa wieki w niemal nienaruszonym stanie, przy czym – co rzadko spotykane przy dwustuletnich znaleziskach tego typu – okazało się ono szczelnie zakorkowane.

Czy w podobnej butelce, znalezionej ostatnio na dnie Bałtyku, znajduje się woda mineralna sprzed 200 lat? (fot. Volker Thies (Asdrubal), opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

Dzięki temu, że do środka butelki nie dostała się morska woda, badacze mają możliwość zbadania jej zawartości i być może na własne oczy przekonania się, co pijali ludzie współcześni Napoleonowi, Chopinowi czy Mickiewiczowi. Butelka została bowiem wyprodukowana w okresie między 1806 a 1830 rokiem, na co wskazuje wzór jej etykiety.

Czym Napoleon gasił pragnienie?

Niewykluczone, że właśnie wodą mineralną pochodzącą z niemieckiego źródła w heskim Selters, z których to okolic pochodzi odnaleziony przedmiot. Dokładnie to miejsce produkcji przedstawia napis odciśnięty na powierzchni butelki.

Zobacz też:

Wody mineralne z Selters znane są od czasów średniowiecznych (dokładnie od przełomu X i XI wieku). Źródło ulokowane było na północnym zboczu łańcucha górskiego Taunus i eksploatowane do I połowy XIX wieku, kiedy ostatecznie wyschło. W 1896 rozpoczęto w Selters poszukiwania nowego źródła, czego dokonano z powodzeniem. Wody te były eksportowane do licznych państw Europy oraz do Stanów Zjednoczonych. Cieszyły się w świecie uznaniem i wiarą w ich właściwości lecznicze. Od nazwy miejscowości pochodzi określenie Seltzer, oznaczające wodę gazowaną w sposób sztuczny. Także i w Polsce w dawniejszych czasach funkcjonowało pojęcie woda selcerska.

Ile wody w wodzie?

Kwestią do ustalenia pozostaje, czy płyn zakonserwowany w kamionkowej butelce to z pewnością to, na co wskazywałoby opakowanie. Tomasz Bednarz twierdzi, że ciecz, która znajduje się w środku, z pewnością nie jest wodą morską. Nie wyklucza on jednak, że wewnątrz kryje się nie woda mineralna, lecz wino. Jest to możliwe z tego względu, iż takiego typu butelki mogły być kilkukrotnie używane i ponownie zakorkowywane. Dlatego też badacze planują otworzyć naczynie i dokładnie zbadać jego zawartość w laboratorium. Wyniki mają być znane jeszcze w lipcu.

Polecamy także:

Dzięki znalezisku łatwiej będzie określić czas powstania i funkcjonowania odkrytego rok temu statku. Głazik, nazwany tak z racji na odnalezione na jego pokładzie duże kamienie, prawdopodobnie używany był do transportu towarowego na początku XIX wieku. Znaleziona butelka jest najcenniejszym dotychczas odkryciem dokonanym w miejscu zatopionego wraku.

Źródła: news.discovery.com, dziennikwschodni.pl, nmm.pl, rmf24.pl.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Bartłomiej Michalczyk
Absolwent studiów historycznych i politologicznych na Uniwersytecie Warszawskim. Specjalizuje się w historii XX wieku. Producent komputerowego atlasu historycznego i autor bloga poświęconego historii najnowszej Histar.pl.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone