Richard Overy - „Dyktatorzy. Hitler i Stalin” – recenzja i ocena

opublikowano: 2010-07-07 21:25
wolna licencja
poleć artykuł:
Autor postawił sobie za cel przedstawienie i porównanie ze sobą dwóch największych i najbardziej krwawych totalitaryzmów XX wieku. I robi to naprawdę dobrze.
REKLAMA
Autor: Richard Overy
Dyktatorzy. Hitler i Stalin
cena:
90 zł
Wydawca:
Dolnośląskie
Rok wydania:
2009
Okładka:
twarda
Liczba stron:
740
ISBN:
978-83-245-8763-6

Nie ukrywam, że twórczość Richarda Overy’ego nie jest mi obca. Miałem okazję już zapoznać się z jego dwiema publikacjami. Pierwszą była „Wojna powietrzna 1939–1945”, która okazała się dobrą i rzetelnie, a także ciekawie napisaną książkę o działaniach wojennych w czasie II wojny światowej. Z drugą pozycją, wydaną również przez Wydawnictwo Dolnośląskie pt. „Krew na śniegu. Rosja w II wojnie światowej”, było już gorzej. Książka została zrecenzowana na portalu „Histmag.org” przez Łukasza Męczykowskiego i powiem krótko, że w całości zgadzam się z redakcyjnym kolegą.

Tym razem miałem przyjemność sięgnąć po opublikowaną niespełna rok temu książkę Overy’ego pod polskim tytułem „Dyktatorzy. Hitler i Stalin” i uważnie ją przestudiować. Wbrew pozorom nie jest to biografia porównawcza, jakby się można było spodziewać. Tytuł został myląco przetłumaczony, ponieważ dosłownie brzmi: „Dyktatorzy. Niemcy Hitlera, Rosja Stalina” („The Dictators. Hitler's Germany, Stalin's Russia”), szkoda więc, że nie pozostawiono oryginału. Pozycja ta została, podobnie jak „Krew na śniegu”, wydana w typowy dla serii „Wojny i konflikty” sposób: twarda okładka, publikacja estetyczna oraz poprawna pod względem redakcyjnym. W książce znalazły się również dobrze dobrane zdjęcia, mapy, tabele. Największe wrażenie robią mapy ZSRR i III Rzeszy z zaznaczonymi na nich obozami koncentracyjnymi, gułagami, obozami pracy przymusowej i jenieckimi. Pomocne są również tabele ukazujące ilość członków partii komunistycznej, NSDAP, jak również przedstawiające wysiłek gospodarczy obu państw przed i w czasie wojny.

Autor postawił sobie za cel przedstawienie i porównanie ze sobą dwóch największych i najbardziej krwawych totalitaryzmów XX wieku. I robi to naprawdę dobrze. Treść ułożona jest według poszczególnych problemów. W czternastu rozdziałach znajdują się: opis drogi obu dyktatorów do władzy, porównanie ich sposobów rządzenia, ze wskazaniem na różnice i podobieństwa w sprawowaniu władzy dyktatorskiej. Autor stara się też oczywiście przedstawić swoiste dla każdego z państw zjawisko kultu jednostki. Opisuje funkcjonowanie państwa jednopartyjnego, któremu stopniowo zostaje podporządkowana każda sfera życia obywatela – od narodzin do śmierci. Porównuje i opisuje aparat terroru, który został skierowany przez władze partyjne i samych wodzów narodu przeciwko własnym obywatelom, a w okresie ekspansji przeciwko podbitym narodom. Co warte uwagi, jeden z rozdziałów poświecony jest wrogom ustroju dyktatorskiego we własnym państwie oraz wśród emigracji. W czasie wojny będzie to o tyle ważne, że siły te często opowiedzą się po stronie jednej z dyktatur przeciwko drugiej lub za państwami demokratycznymi.

REKLAMA

Autor skupia się również na podporządkowaniu życia kulturalnego, naukowego, sztuki i literatury reżimowi Hitlera lub Stalina, a także krytyce tychże przez niezależnych, zazwyczaj emigracyjnych, twórców. Ukazuje przeobrażenia – głównie na przykładzie III Rzeszy – społeczeństwa demokratycznego Republiki Weimarskiej w naród służący Wodzowi i żyjący dla idei. Pokazuje rewolucję kulturową, która przemienia naród, jego sposób myślenia i działania. Oczywiście, wola wodzów – czy to rewolucji narodowosocjalistycznej, czy komunistycznej – miała swoje odbicie również w gospodarce. Choć ten rozdział dotyczy głównie ZSRR, bowiem w III Rzeszy gospodarkę podporządkowano całkowicie potrzebom wojny dopiero w 1943 roku po ogłoszeniu przez dra Goebbelsa tzw. wojny totalnej. Również i to ostatnie zagadnienie, obejmujące kwestię narodu niemieckiego lub narodów Kraju Rad w czasie wojny, znalazło swoje miejsce w książce. Skoro już mówimy o władzach totalnych, należy wspomnieć o roli, jaką według ideologii komunistycznej i nazistowskiej spełniał rozwinięty system obozów śmierci i GUŁag.

Powiem szczerze, że jest to według mnie jedna z najlepszych książek Richarda Overy`ego, jaką do tej pory czytałem. Momentami bywa jednak nużąca, ale cóż, ma przecież 700 stron tekstu głównego. Szybko zrozumiałem, że aby móc ukazać różnice i podobieństwa, czasami o bardzo subtelnym charakterze, konieczny jest taki rozmiar publikacji. Nie znaczy to, że książka wolna jest od małych potknięć. I tak na przykład w treści znalazły się „łodzie podwodne”, a Lew Trocki stał się Leonem Trockim (!) – nie wiem, jak to się mogło stać. No i coś z naszego – i niemieckiego – podwórka, otóż Wolne Miasto Gdańsk na pierwszej mapie jest Okręgiem Specjalnym Gdańsk (!).

Autor starał się nie tylko przedstawić oba systemy, które przez chwilę ze sobą romansowały, a potem wzięły się ostro za łby, ale również odpowiedzieć na pytania, czy Hitler i Stalin stanowili warianty tego samego zjawiska, co mieli ze sobą wspólnego, a co ich wyraźnie dzieliło. Jak mu to wyszło, niech oceni Czytelnik.

Korekta: Bożena Pierga

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Leszek Molendowski
Doktorant, absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Poza historią wojskowości zajmuje się również historią Niemiec XIX i XX wieku oraz historią Pomorza Gdańskiego. W 2008 roku obronił pracę magisterską pt: „Dzieje Gimnazjum i Liceum Ojców Jezuitów w Gdyni”, teraz przygotowuje rozprawę doktorską na temat „Dzieje zakonów męskich na Pomorzu Gdańskim w XX wieku”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone