A może weekend w kinie?

opublikowano: 2006-09-15 18:41
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Festiwal w Gdyni dobiega już końca. Pojawiło się na nim wiele ciekawych premier filmowych. Warto sprawdzić, czy krytycy nie mylili się w swoich ocenach a przy okazji miło spędzić czas.
REKLAMA

Polskie kina znów zaczynają tętnić życiem. Wakacje nie zaoferowały nam bowiem wielu ciekawych filmów. Może tylko „Piraci z Karaibów” wybili się z tłumu kreskówek i filmów familijnych. Polscy producenci filmowi nie próżnowali w czasie letnich upałów. Najlepszym dowodem na to będzie kilka ciekawych premier kinowych.

„Plac Zbawiciela” to tytuł, który zainteresuje wielbicieli mocnego kina. Ten dramat rodzinny jest niewątpliwie ciężkim filmem, wobec którego żaden widz nie pozostanie obojętny. Zmusza do refleksji, jest wstrząsający, ale taki właśnie był zamysł reżyserów. Krzysztof Krauze i Joanna Kos Krauze chcieli, aby każdy z nas przejrzał się w tym filmie jak w lustrze. Film odzwierciedla realia życia wielu polskich rodzin. Zyskał bardzo przychylne opinie na Festiwalu w Gdyni.

„Samotność w sieci” jest filmem, na który wielu oczekiwało z niecierpliwością. Jego premiera poprzedzona była szumną kampanią reklamową. Gazety snuły domysły o tym, czego można się po nim spodziewać. Film w reżyserii Witolda Adamka nie został dobrze przyjęty w Gdyni. Krytycy określili go jako pompatyczny i pretensjonalny. Jednak jest niemalże pewne, że w tym wypadku ich opinia nie zda się na wiele. Książka, na podstawie której została nakręcona „Samotność w sieci”, stała się bestsellerem. Poza tym film ma bardzo dobrą obsadę aktorską(m.in. Magdalena Cielecka, Andrzej Chyra). Wszedł do kin 15 września. Na pewno przyciągnie do kinowych sal wielu wielbicieli książkowego pierwowzoru i nie tylko.

Trzecią propozycją jest „Chaos” – debiut fabularny Xawerego Żuławskiego. Film opowiada historie młodych ludzi, którzy starają się znaleźć swoje miejsce w świecie. Na „Chaos” składa się bardzo wiele wątków. Jedni chwalą za to reżysera, inni traktują jako wadę. Żuławski pokazał jak młodzi ludzie znajdują się w polskich realiach. Niestety łatwo zauważyć, iż posłużył się przy tym stereotypami. Warto się wybrać i wyrobić sobie własne zdanie o tym filmie.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Ireneusz Jesionek
Autor nie nadesłał informacji na swój temat.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone