Alfred Thayer Mahan – „Wpływ potęgi morskiej na historię 1660–1783” – recenzja i ocena

opublikowano: 2014-12-11 14:13
wolna licencja
poleć artykuł:
Amerykański oficer marynarki wojennej Alfred Thayer Mahan nie bez powodu nazywany jest „Clausewitzem wojny morskiej”. Jego niewątpliwie wiekopomne dzieło _Wpływ potęgi morskiej na historię 1660–1783_ to absolutny klasyk i pozycja obowiązkowa dla wszystkich historyków wojskowości.
REKLAMA

Tytuł: Wpływ potęgi morskiej na historię 1660-1783

Przekład: Edyta Weryk

Wydawca: Napoleon V

Rok wydania: 2013

Stron: t. 1: 245; t. 2: 162

Oprawa: twarda

Cena: t. 1: 60 zł; t. 2: 50 zł

Ocena naszego recenzenta: 9/10

(jak oceniamy?)

Inne recenzje książek historycznych 

Alfred Thayer Mahan (1840–1914) był oficerem US Navy i brał udział m.in. w wojnie secesyjnej po stronie Unii. Kluczowym dla jego późniejszej sławy było objęcie w 1885 roku stanowiska wykładowcy w Naval War College w Newport, Rhode Island. Jego najbardziej znane dzieło – czyli omawiane tu The Influence of Sea Power upon History 1660–1783 – powstało jako pokłosie popularnego cyklu wykładów poświęconych zagadnieniom historii i strategii morskiej. Książka bardzo szybko zdobyła sobie ogólnoświatową sławę. Głosząc znaczenie potęgi morskiej, stała się silnym argumentem za rozbudową flot. Poglądy amerykańskiego oficera silnie oddziaływały na wszystkie mocarstwa morskie. Mówi się m.in., że niemiecki cesarz Wilhelm II rozkazał swoim oficerom czytać Mahana, a admirał Alfred von Tirpitz wykorzystał jego prace do zdobycia środków do sfinansowania potężnej marynarki wojennej. Myśli przedstawione we Wpływie potęgi morskiej na historię niewątpliwie wpłynęły natomiast na rozwój floty amerykańskiej, która z niewiele znaczącej w 1890 roku, gdy publikowano omawianą pracę, wyrosła w ciągu piętnastu lat na ustępującą tylko Royal Navy. Poglądy Mahana zajmują ważne miejsce również w obecnej amerykańskiej doktrynie wojny morskiej.

Przykłady zaczerpnięte z historii służyły amerykańskiemu oficerowi do uzasadnienia jego przekonania, że wielkość każdego narodu jest nierozerwalnie związana z morzem – w czasie pokoju z jego wykorzystaniem w handlu, a podczas wojny ze sprawowaniem nad nim kontroli. Jak słusznie zauważa w przedmowie do polskiego wydania (s. 7) redaktor pracy, Jarosław Pawlikowski:

Wyjątkowość pracy Mahana polega na tym, że autor nie zarzuca nas „deszczem dat i faktów”, choć i tych w książce nie brakuje, lecz skupia się na dogłębnej analizie wydarzeń, postaw i procesów, które kształtowały stosunek sił na morzach i oceanach. Mahan, poddając ocenie zarówno historyczne fakty, jak i zgłębiając mentalność ludzi epoki, operuje na wielu płaszczyznach, formułuje w kwestii morskiej strategii daleko idące wnioski i nie ogranicza się w swoich rozważaniach jedynie do problematyki czysto militarnej.

Polskie tłumaczenie, oparte na pierwszym wydaniu z 1890 roku, zostało podzielone na dwa tomy. Właściwa treść książki podzielona jest, obok przedmowy i wstępu, na czternaście rozdziałów, z których osiem znajduje się w pierwszym tomie. We wstępie Mahan zwraca uwagę czytelników na znaczenie handlu morskiego dla dobrobytu państw oraz na znaczenie studiowania historii wojen, co pozwala na lepsze przygotowanie się do kolejnych (s. 11):

Pośród badaczy dominuje przekonanie, że mimo faktu, iż liczne uwarunkowania panujące podczas wojen różnią się znacznie w zależności od wieku i epoki, w jakiej miały miejsce, istnieją także lekcje, które pozostają niezmienne. Tym samym posiadają one charakter uniwersalny i można podnieść je do rangi zasad ogólnych. Z tego powodu studium historii morskiej będzie pewnego rodzaju podręcznikiem ilustrującym zasady prowadzenia wojen morskich niezależnie od wielkich zmian, jakie nastąpiły w dziedzinie morskiej techniki i uzbrojenia…
REKLAMA

Należy zwrócić tu uwagę, że choć Alfred Mahan tworzył już w epoce dominacji „pary i żelaza” w marynarce wojennej, to treścią swej pracy uczynił jedynie działania „epoki żagla” – dlatego też często wskazywał na istnienie nieprzemijalnych zasad strategii i dowodzenia, przydatnych również współczesnym mu marynarzom oraz rządzącym. W wielu miejscach książki wyraźnie widać, że została napisana w celu przekonania amerykańskiej opinii publicznej, wojskowych oraz administracji o znaczeniu i użyteczności, niedocenianej wówczas, potęgi morskiej. Autor zwracał też parokrotnie uwagę, że w przypadku wybudowania „Przesmyku Środkowoamerykańskiego” (czyli późniejszego Kanału Panamskiego) wzrośnie znaczenie amerykańskiej floty w polityce światowej oraz w zapewnieniu bezpieczeństwa Stanom Zjednoczonym Ameryki.

Spośród czternastu rozdziałów książki wyróżnia się pierwszy – będący dyskusją na temat elementów potęgi morskiej. Za najważniejsze z nich Alfred Mahan uznaje: położenie geograficzne, ukształtowanie powierzchni, rozległość terytorium, wielkość populacji, charakter ludności oraz charakter rządów i instytucji państwowych (s. 31-71).

Pozostałe trzynaście rozdziałów poświęconych jest opisaniu najważniejszych konfliktów na świecie w latach 1660–1783, w których znaczącą rolę odegrały marynarki wojenne. Mahan skupia się na ówczesnych największych potęgach morskich: Anglii, Holandii, Francji i Hiszpanii, omawiając działania innych flot wyłącznie wtedy, gdy wpływały one na cztery wyżej wymienione. Wśród omówionych konfliktów znalazły się m.in. wojna angielsko-holenderska 1665–1667, wojny z udziałem Francji z lat 1672–1697, wojna o sukcesję hiszpańską, polską i austriacką, wojna siedmioletnia, a w drugim tomie dominują walki na morzach związane z wojną o niepodległość Stanów Zjednoczonych Ameryki. Przykłady starć morskich służą autorowi do wyciągania ogólnych wniosków dotyczących właściwej organizacji, wykorzystania i dowodzenia siłami morskimi tak, by przyniosły korzyści całemu państwu. Wielokrotnie zwraca też uwagę na znaczenie dla potęgi morskiej posiadania również silnej marynarki handlowej, która nie tylko może zapewnić kadry dla floty, rozwój stoczni itp., ale też, a może przede wszystkim, zapewnia środki na finansowanie wojny zarówno na morzu, jak i na lądzie.

Niestety w dziele Wpływ potęgi morskiej na historię 1660–1783 brakuje podsumowania czy też zakończenia, gdyż ostatni rozdział, czternasty, zawiera w sobie jedynie „krytyczną dyskusję na temat wojny morskiej z 1778 roku”, czyli amerykańskiej wojny o niepodległość. Korzystanie z książki utrudnia dodatkowo brak indeksu.

Wpływ potęgi morskiej na historię 1660–1783 jest niewątpliwie pracą wyjątkową. Świadczyć o tym może choćby jej ogólnoświatowa sława, osiągnięta w ciągu zaledwie paru lat od pierwszej publikacji. W związku z tym zadziwiające jest to, że trzeba było czekać ponad sto dwadzieścia lat na jej polskie tłumaczenie. Praca Alfreda Mahana jest klasyczną pozycją poruszającą tematykę strategii, której po prostu nie wypada nie znać osobie zainteresowanej historią wojen morskich.

Redakcja i korekta: Agnieszka Leszkowicz

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Krzysztof Fudalej
Doktorant Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Absolwent Szkoły Nauk Ścisłych przy Instytutach PAN (licencjat z komputerowego modelowania zjawisk; kierunek studiów: matematyka, fizyka, chemia), Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (magister fizyki) oraz Uniwersytetu Warszawskiego (magister historii). Obecnie pracuje w Wojskowym Biurze Badań Historycznych Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej. Główne zainteresowania badawcze to historia wojskowości i gospodarcza 1914–1945, a w szczególności doktryny wojskowe w Polsce i w Niemczech 1921–1939 oraz bombardowania strategiczne III Rzeszy.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone