Anna Pawełczyńska – „Głowy hydry. O przewrotności współczesnego zła” – recenzja i ocena

opublikowano: 2014-06-27 10:59
wolna licencja
poleć artykuł:
Rzadko zdarza się, aby książka, która nie spotkała się ze zbyt wielkim zainteresowaniem czytelników, okazała się wręcz prorocza. Taki był los _Głów hydry_ Anny Pawełczyńskiej. Jej pierwsze wydanie spotkało się z falą krytyki i zarzutami o hołdowanie mrocznym teoriom spiskowym. Dopiero po upływie ośmiu-dziewięciu lat okazało się, że autorką nie kierowało czarnowidztwo, tylko chłodna ocena sytuacji politycznej w Polsce.
REKLAMA
Anna Pawełczyńska
Głowy hydry. O przewrotności współczesnego zła
nasza ocena:
10/10
cena:
28,30 zł
Wydawca:
LTW
Rok wydania:
2014
Okładka:
broszurowa
Liczba stron:
256
Format:
14,5x20,5 cm
ISBN:
978-83-7565-331-1

Książka prof. Anny Pawełczyńskiej, socjologa kultury, współtwórczyni Ośrodka Badań Opinii Publicznej, jest ze wszech miar frapującą lekturą. Autorka nie tylko przedstawia obecne zagrożenia dla polskiego społeczeństwa, ale w bardzo rzetelny sposób wywodzi obecny stan państwa od okupacji niemieckiej i sowieckiej. Przedstawia program niszczenia polskich elit kierowniczych, etosu urzędniczego i etosu robotniczego. Według prof. Pawełczyńskiej wszystkie te działania, które bardziej powiodły się Sowietom niż Niemcom, są powodem wytworzenia w Polsce specyficznej grupy, nazywanej przez autorkę lumpenelitą. Wyznacznikiem przynależności do tej grupy jest tylko i wyłącznie zamożność. Nie potrzebna jest wiedza, obycie w świecie. Wystarczy odpowiedni stan konta. Autorka znajduje pewną analogię owej lumpenelity z przedwojennym lumpenproletariatem, który nie przestrzegał norm moralnych, nie pracował i utrzymywał się z niewiadomych źródeł.

Studium Anny Pawełczyńskiej jest bardzo wnikliwe. Upatruje przyczyn zagrożenia współczesnym złem nie tylko w postawie osób decyzyjnych w państwie. Mówi także o powszechnym etosie „walki z systemem”, odziedziczonym po latach totalitaryzmów. Bardzo trafnie określa niemoc współpracy z państwem i przeświadczenia, że jest to wspólnota całego narodu. Wyraźnego, odwiecznego podziału na „my” i „oni”, a także lęku przed jakąkolwiek kontrolą (każda próba nawet racjonalnego wprowadzenia kontroli w jakimś zakresie powoduje oburzenie i reakcję obronną) społeczeństwo nauczyło się przez lata totalitaryzmów. Przez to też nie zauważa, że liberalizm jest tak samo totalitarny jak inne systemy, a demokracja nie oznacza wcale recepty na wszystkie problemy.

Pod względem edytorskim książka ma kilka mankamentów. Zdarzają się literówki – jednak nie w takiej ilości, by przeszkadzały one w lekturze. Tekst książki jest bardzo przejrzysty i bardzo dobrze się go czyta. Mały format ułatwia zabranie książki wszędzie, a do tego nie przeraża „klocowatą” objętością jak większość wydań naukowo-analitycznych.

Warto zaznaczyć, że autorka książki ze względu na swój wiek (rocznik 1922) swoje przemyślenia opiera w większości na obserwacji uczestniczącej. Zna i doskonale pamięta mankamenty Drugiej Rzeczypospolitej, a więc jej odniesienia do tego okresu nie są nacechowane nieuzasadnioną hagiografią. Jednak i tak to porównanie wypada nader blado. Bardzo ciekawy jest poruszony przez autorkę motyw degeneracji warstw społecznych w komunizmie przez przypisywanie im niekoniecznie chwalebnych cech, które jednak były przez państwo utożsamiane z cnotami. Skutki tego przesunięcia wartości i antywartości są widoczne w życiu publicznym po dzień dzisiejszy.

Niewątpliwie praca Anny Pawełczyńskiej powinna zostać przeczytana przez każdego. Także i przez osoby, które w jakimś stopniu nie zgadzają się z „systemem”. Może dzięki temu zorientują się, że ich protesty wyrażane są w formie antywartości, które zostały przemianowane na cnoty przez systemy totalitarne.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone