Daniel Yergin – „The Quest” – recenzja i ocena

opublikowano: 2015-04-08 18:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Rewolucja łupkowa, zmiany klimatyczne, wzrost odnawialnych źródeł energii. Ostatnia dekada pokazała niezwykłe znaczenie energii dla społeczeństw całego świata. Jak do tego doszło?
REKLAMA
Daniel Yergin
„The Quest. W poszukiwaniu energii.”
nasza ocena:
7/10
cena:
79,90 zł
Wydawca:
Kurhaus Publishing
Tłumaczenie:
Aneta Grzegrzułka, Agnieszka Janowska
Rok wydania:
2014
Okładka:
miękka
Liczba stron:
720
Format:
160 x 240
ISBN:
978-83-63993-13-9

W marcu 2015 r. w głosowaniu czytelników histmag.org na postać historyczną, o której najbardziej chcieliby oni przeczytać w serwisie pierwsze miejsce zajął Nikola Tesla, serbski wynalazca w obszarze elektryczności. O jego roli w powstaniu amerykańskiego systemu elektroenergetycznego wspomina również Daniel Yergin w swojej książce, „The Quest. W poszukiwaniu energii.”

Autor książki, absolwent uniwersytetów w Yale (licencjat) i Cambridge (doktorat), uznawany jest za jednego wiodącego światowych ekspertów zajmujących się tematyką energii. Yergin był doradcą i analitykiem w obszarze bezpieczeństwa energetycznego, rozwoju niekonwencjonalnego gazu i ropy naftowej oraz zmian klimatycznych. Jest również właścicielem firmy konsultingowej, a co za tym idzie – uczestnikiem rzeczywistych działań gospodarczych na rynkach energetycznych. W latach dziewięćdziesiątych w Polsce ukazało się tłumaczenie jego książki, uhonorowanej nagrodą Pulitzera – „Nafta. Władza i pieniądze”. Pozycja ta jest w pewnym sensie prekursorem „The Quest” opowiada bowiem historię przemysłu naftowego i rolę ropy do 1991 roku, roku wydania książki.

Najnowsza pozycja Yergina przedstawia w przystępny sposób obraz globalnego ładu energetycznego w drugiej dekadzie XXI wieku oraz sposób, w jaki doszło do jego powstania. Autor bierze przy tym pod uwagę nadzwyczajny stopień jego skomplikowania, zarówno pod względem nośników energii (węgla, ropy, gazu, atomu etc.), sposobu ich przetwarzania, konsumpcji, relacji politycznych czy wpływu na środowisko. „The Quest” można zatem porównać do podróży Amazonką odbywanej wielokrotnie: od historycznych źródeł omawianego zagadnienia aż do ujścia – stanu obecnego, gdzie wszystkie aspekty łączą się w jeden globalny obraz. Dzięki takiej narracji czytelnik zyskuje wszechstronne wprowadzenie pozwalające zrozumieć zarówno zmiany w poszczególnych obszarach energii, jak i złożony stan obecny.

Przeczytaj:

Wadą takiego podejścia jest bardzo ogólny charakter książki. Można jej także zarzucić nieco chaotyczną strukturę, która nie jest w pełni chronologiczna ani przedmiotowa. Dlatego należy traktować ją jako wprowadzenie do podstawowych kwestii globalnego rynku energii, a nie ich szczegółową analizę. Tym niemniej, każdy rozdział jest wystarczająco bogaty w szczegóły, by zachęcony czytelnik mógł podążyć dalej w głąb wybranego zagadnienia, szczególnie, że książkę czyta się przyjemnie. Jest napisana w lekkim, amerykańskim stylu, pełna bon motów oraz anegdot, które pozwalają niemal dosłownie poczuć się uczestnikiem opisywanych wydarzeń. Na jej kartach wielka i mała polityka mieszają się z ekonomią, technologią i stosunkami międzynarodowymi. Książce brak sztywności i rygoryzmu przynależnych pozycjom stricte naukowym.

REKLAMA

Narracja zasadniczo prowadzi od ropy przez gaz do elektryczności, zmian klimatu oraz odnawialnych źródeł energii i dalej – w kierunku przyszłości. W odróżnieniu od innych autorów skupiających się na energii tylko i wyłącznie we współczesnym wymiarze, Yergin do każdego z omawianych obszarów dodaje tło historyczne. Sięga zarówno do historii XIX wieku, historii XX wieku, jak i historii zupełnie najnowszej.

Już na początku książki poznajemy fascynującą historię transformacji rosyjskiego przemysłu energetycznego po upadku ZSRR. Zgłębiamy geopolitykę rurociągów i rozwój przemysłu naftowego w rejonie Morza Kaspijskiego oraz zapoznajemy się z procesem konsolidacji zachodniego sektora naftowego. Kolejny rozdział przedstawia ideę petropaństwa (czyli kraju, którego dochody w dużym stopniu są uzależnione od eksportu ropy) na przykładzie tragicznej historii Wenezueli. Autor nie pomija również największego fenomenu gospodarczego ostatnich dekad – wzrostu Chin – i związanego z tym rosnącego zapotrzebowania na energię. Mamy również okazję przyjrzeć się – jak się okazało daremnym – próbom zapewnienia samowystarczalności energetycznej przez budowę sektora naftowego przez państwo Środka.

To prowadzi narrację w kierunku pytania o globalną równowagę popytu i podaży ropy, przybliżając pięć różnych historycznych koncepcji wieszczących trudności z jej wydobyciem. Intryguje fakt, że pierwsze tego typu obawy pojawiały się pod koniec XIX wieku, na długo przed rozpowszechnieniem się tego nośnika energii. Odpowiedzi na rosnący popyt Yergin upatruje w źródłach niekonwencjonalnych ropy i gazu tj. piaskach roponośnych, odwiertach morskich czy wreszcie – najbliższym polskiemu czytelnikowi – gazie i ropie z łupków.

Daniel Yergin
„The Quest. W poszukiwaniu energii.”
nasza ocena:
8/10
cena:
79,90 zł
Wydawca:
Kurhaus Publishing
Tłumaczenie:
Aneta Grzegrzułka, Agnieszka Janowska
Rok wydania:
2014
Okładka:
miękka
Liczba stron:
720
Format:
160 x 240
ISBN:
978-83-63993-13-9

Rozmieszczenie surowców wywiera istotny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne, którego znaczenie uwidoczniło się po kryzysach naftowych lat 70. W tym kontekście autor prezentuje nam ewolucję instytucji międzynarodowych: kartelu OPEC oraz Międzynarodowej Agencji Energii. Transport ropy to także geopolityka oparta na kontroli kluczowych cieśnin, przez które jest ona transportowana. Jedną z kluczowych jest bliskowschodnia cieśnina Ormuz, co prowadzi rozważania autora w ten rejon. Na przestrzeni dwóch rozdziałów otrzymujemy analizę przyczyn i historii tego, jak ten obszar osiągnął swoją kluczową pozycję na rynku ropy i gazu. W pigułce otrzymujemy przeplatające się historie. Czytamy o technologii produkcji skroplonego gazu (LNG) sięgającej korzeniami końca XIX wieku, poszukiwaniach ropy i gazu na Bliskim Wschodzie oraz o rozwoju tego biznesu po II Wojnie Światowej wywołanym popytem zachodnich społeczeństw. Rosnący globalny popyt na gaz daje Yerginowi podstawy do nakreślenia historii jego rozwoju w Stanach Zjednoczonych i Europie. Mamy okazję zapoznać się z historią nieoczekiwanej łupkowej rewolucji w USA oraz geopolityki rurociągów w Europie. „Gaz ziemny jest paliwem przyszłości” (s. 317), którego rola w produkcji elektryczności będzie rosła.

REKLAMA

Z tego powodu kolejną część książki Yergin poświęca historii elektryczności. Zgodnie z przyjętym schematem otrzymujemy szerokie wprowadzenie historyczne, sięgające Edisona, Insulla, Tesli i Westinghouse’a – twórców amerykańskiego sektora dystrybucji energii elektrycznej. Zostaje on opisany od zarania w końcu XIX wieku aż po eksplozję lat 50. XX wieku. Niemniej jednak, American dream potrzebował tak dużej ilości energii, że konieczne było powołanie do życia cywilnego programu jądrowego. Również w tym wypadku dostajemy historię rozwoju tej technologii, nie tylko w USA, ale również w innych krajach. Incydenty atomowe oraz wysokie ceny gazu postawiły jednak wykorzystanie tych dwóch technologii pod znakiem zapytania. Rosnąca jednocześnie świadomość szkodliwości węgla wywołała negatywne reakcje: tak społeczne, jak i instytucjonalne. Autor prezentuje ewolucję postaw względem ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Tradycyjnie już poznajemy ich źródło, czyli badania alpejskich lodowców w połowie XIX wieku, które finalnie zaowocowały narodzinami i rozwojem środowiskowych instytucji amerykańskich oraz globalnymi negocjacjami klimatycznymi. To w naturalny sposób kieruje narrację do odnawialnych źródeł energii. Ponownie, Yergin obdarza nas detalami historycznymi, np. pokazując początek współczesnych paneli słonecznych w pracach Einsteina z początku XX wieku.

Przeczytaj:

REKLAMA

Książkę kończą rozważania nt. efektywności energetycznej, biopaliw oraz samochodów elektrycznych i ogólnie pojętej przyszłości energetyki. Yergin, który praktycznie przez całą kilkusetstronicową pozycję przyjmuje stanowisko bezstronnego obserwatora, swoje poglądy ujawnia właściwie dopiero w ostatnich kilku akapitach. Okazuje się on optymistą, wierzącym, że ludzka kreatywność pozwoli pokonać problemy widoczne na horyzoncie.

Najsłabszym punktem tej pozycji jest tłumaczenie, które w wielu miejscach jest prostym przełożeniem jeden do jednego z angielskiego na polski. Być może, umowa zawarta między wydawnictwem polskim a anglojęzycznym zawierała obostrzenia dotyczące nieingerowania w treść. Niestety, efekt jest odwrotny do założonego. W książce znajdziemy takie lapsusy jak „produkcja została skrępowana” (s. 276) „figury z administracji irańskiej” (s. 283), czy „dał u siebie siedzibę” (s. 299), które w języku polskim brzmią sztucznie. Niestety, tego typu wyrażenia można znaleźć w wielu miejscach. Z drugiej strony, liczne przypisy od redakcji pozwalają na lepszy odbiór książki i dowodzą aktywnego zaangażowania wydawnictwa w proces redakcji polskiego wydania.

Komu zatem można polecić tę książkę? Może ona okazać się dobrym uzupełnieniem wiedzy dla osób zainteresowanych historią drugiej połowy XX wieku, gdyż pokazuje, jakie piętno na tym okresie odcisnęły sprawy związane z energią. Po „the Quest” powinny sięgnąć osoby zainteresowane ewolucją postaw Amerykanów, zarówno administracji rządowej, jak i podmiotów gospodarczych, w kontekście emisji zanieczyszczeń ze spalania węgla. Wreszcie można ją polecić każdemu, kogo w świetle obecnych wyzwań, ekonomicznych, środowiskowych i geopolitycznych interesuje ład energetyczny, ale brak mu wiedzy w tej materii i szuka dobrego punktu wyjściowego do dalszych rozważań. „The Quest” pomaga zrozumieć dylematy, jakie stoją przed politykami, podmiotami gospodarczymi i ludzkością, która jako całość odpowiada za klimat.

Najlepiej książkę podsumowuje sam autor pisząc, że jest to:

opowieść o poszukiwaniu energii, od której jesteśmy całkowicie uzależnieni, z uwagi na pozycję, którą daje nam jej posiadanie oraz dobrodziejstwa, które niesie. A także ze względu na bezpieczeństwo, jakie daje. Pokazuje ona, jak rozwinął się świat współczesnej energii oraz w jaki sposób zmieniają dziś jego kształt kwestie klimatyczne i sprawy związane z emisją CO2. Książka mówi też o tym, jak inna od dzisiejszej rzeczywistości może się okazać przyszłość energii. (s. 14)
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maciej Hacaga
Absolwent Wydziału Historii Gospodarczej London School of Economics, Wydziału Historii Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Jego zainteresowania koncentrują się wokół znaczenia czynników gospodarczych i surowcowych dla potęgi państw, zagadnień bezpieczeństwa międzynarodowego, energetycznego i ekonomicznego, oraz historii gospodarczej z perspektywy globalnej (global history).

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone