Dziwne stworzenia w sieci

opublikowano: 2006-11-14 22:00
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Chyba każdy z nas pamięta opowieści babci o Babie-Jadze, tudzież o wilkołakach i zmorach. To, co teraz stało się zabawną historią dla dzieci, kiedyś było prawdziwą wiarą.
REKLAMA

Strona, która zagościła na ekranie mojego monitora, nie zaciekawiła mnie ze względu na szatę graficzną, jej ergonomia też pozostawia wiele do życzenia. Jednak klikałem w kolejne odnośniki i z wypiekami na twarzy czytałem opisy kolejnych skrzatów, wił, południc itp. Historie, które każdy z nas ma w głowie, kiedyś bawiły, a czasem nawet straszyły, teraz myślimy o nich raczej z politowaniem. Jednak jeszcze kilka wieków temu nasi praprzodkowie, Słowianie, wierzyli w demony, a nawet składali im ofiary. Dlaczego to robili? Ze strachu? A może po prostu prosili je w ten sposób o przychylność? Każdy, kogo ciekawią i intrygują pytania takiej natury, powinien zajrzeć na stronę "www.slowianie.republika.pl.":www.slowianie.republika.pl

Przyrodnicze i domowe

Nie jest to witryna dla badaczy historii ani dla pasjonatów zgłębiających religijność słowiańską. Postacie opisywane na tej stronie są powszechnie znane starszemu pokoleniu Polaków. Jeszcze dwa-trzy wieki temu chłopi prosili niektóre z nich o pomyślność w czasie zbiorów, ponieważ bali się nieprzychylności ze strony sił przyrody. Większość z opisywanych demonów jest właśnie uosobieniem sił natury. Wszystkie istoty wymienione na stronie pogrupowane są w trzy kategorie: demony przyrodnicze, demony domowe oraz inne. Oprócz tego autorka umieściła na stronie głównej indeks wszystkich postaci ze swojej witryny, co bardzo ułatwia nawigację. Nie da się jednak zaprzeczyć, że pierwsze spojrzenie na opisywany serwis nie powala z nóg. Brakuje porządnego menu. Strona jest zrobiona w jeden z najprostszych możliwych sposobów: tapeta tworząca klimat, do tego kilka gifów i najzwyklejsza czcionka. Wszystkie informacje są umieszczone na żółtym tle, a nazwy demonów zostały wyróżnione na zielono – nic szczególnego, ale nie drażni oka.

Warto jednak zauważyć, że zawartość merytoryczna rekompensuje wszystkie braki w oprawie graficznej. Autorka musiała się nieźle napracować, aby zebrać informacje o takiej ilości bóstw, demonów i innych stworów. Efekt jest widoczny. Każdy link działa, a opisy są bardzo rzetelne. Internauta dowie się o pochodzeniu każdego z demonów, jego wyglądzie a nawet o sposobie na ochronę przed jego działaniami. Do tego dochodzą legendy, wiersze i artykuły, niestety w niewielkiej ilości.

Wszystkie stwory, o których można przeczytać na opisywanej witrynie, kiedyś były częścią ludowej religijności. Warto zajrzeć, poczytać i zrozumieć chociaż część przesądów, które są obecne w świadomości każdego z nas.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Ireneusz Jesionek
Autor nie nadesłał informacji na swój temat.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone