Francuzi przyznają się do odpowiedzialności za deportacje Żydów
Najwyższy organ sądownictwa administracyjnego Francji uznał również, że wypłacone dotąd odszkodowania „stanowiły zadośćuczynienie tak duże, jak to możliwe w stosunku do wszystkich poszkodowanych”.
Orzeczenie to jest związane z zapytaniem paryskiego sądu administracyjnego, który rozpatruje pozew złożony przez córkę deportowanego do Auschwitz i zamordowanego tam Żyda. Domaga się ona odszkodowania zarówno za śmierć ojca, jak i jej własne cierpienia, jakich doświadczyła w czasie wojny.
Rada uznała, iż odpowiedzialność francuskiego państwa jest oczywista, ponieważ vichystowski rząd bez bezpośrednich nacisków ze strony sił okupacyjnych dokonywał aresztowań, internowań i deportowań do obozów przejściowych osób narodowości żydowskiej, które trafiały następnie do miejsc masowej zagłady. Mimo to Rada nie uważa, by rząd był zobowiązany do wypłacania jakichkolwiek dalszych odszkodowań, których mogłyby zażądać ofiary deportacji.
Rozmaite środki podjęte od zakończenia II wojny światowej, zarówno jeśli chodzi o odszkodowania pieniężne, jak i w warstwie symbolicznej, stanowiły zadośćuczynienie tak duże, jak to możliwe, w stosunku do wszystkich poszkodowanych – głosi oświadczenie Rady.
W 1995 roku ówczesny prezydent Francji Jacques Chirac oficjalnie uznał odpowiedzialność Francji za deportacje francuskich Żydów:
Ten czarny moment naszych dziejów zawsze będzie kalać i znieważać naszą historię i nasze tradycje. Tak, zbrodniczemu szaleństwu okupantów towarzyszyło wsparcie ze strony Francuzów i Francuskiego rządu.
Przed tym wydarzeniem władze francuskie zawsze obwiniały za deportacje albo nazistowskie Niemcy, albo rząd w Vichy, odrzucając jego związek z obecnym państwem francuskim.
