Jak powstało Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej?

opublikowano: 2023-12-27 14:42
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej miało za zadanie m.in. propagowanie marksistowskiego światopoglądu, tzw. obrzędowości świeckiej i socjalistycznego stylu życia. W praktyce była kolejną organizacją wzmacniającą działania władz komunistycznych. Jak doszło do jej powstania?
REKLAMA

Ten tekst jest fragmentem książki Bogusława Wójcika „Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)”.

Promowanie obrzędowości świeckiej. Nadanie imion w Urzędzie Stanu Cywilnego w Rzeszowie, 11 VI 1983 roku (fot. AIPN / prawa zastrzeżone)

Oficjalnie do utworzenia TKKŚ doszło 28 kwietnia 1969 r. w Warszawie w trakcie zjazdu delegatów TSŚ i SAiW, którzy według oficjalnych przekazów wyrazili zgodę na połączenie i zjednoczenie obu organizacji. Korzystając z chwilowego złagodzenia cenzury w 1980 r., Andrzej Nowicki zdarzenie to określił jednak jako zaprogramowane odgórnie i odbierające po raz kolejny polskim ateistom i wolnomyślicielom prawo do zrzeszania się w wybranych organizacjach.

Zjazd Zjednoczeniowy przebiegał w podniosłej atmosferze odwołań do obchodów 25. rocznicy powstania Polski Ludowej, realizacji uchwały V Zjazdu PZPR, obradującego od 11 do 16 listopada 1968 r., kampanii przed wyborami do Sejmu i rad narodowych oraz przygotowań do przypadającej w 1970 r. setnej rocznicy urodzin Włodzimierza Lenina. Oficjalnie powstanie nowego stowarzyszenia traktowane było jako sukces i zwieńczenie wcześniejszych wysiłków zmierzających do laicyzacji społeczeństwa polskiego. W rzeczywistości wydarzenie to przykrywało porażkę poniesioną przez partię podczas Wielkiej Nowenny i stanowiło jedną z prób przeniesienia współzawodnictwa z Kościołem katolickim na nowy jakościowo poziom. Powstanie TKKŚ trudno byłoby również uznać za konsekwencję wcześniejszej skuteczności TSŚ i SAiW, nie zrealizowały one bowiem założonych celów organizacyjnych i programowych. Sytuację tę oddawały już słowa Witolda Goetzena, który otwierając zjazd, stwierdził, że dążąc do społeczeństwa świeckiego i kultury socjalistycznej, nadal należy „prowadzić pracę od podstaw”.

W zjeździe udział wzięli przedstawiciele naczelnych władz PZPR, ZSL i SD: Jan Szydlak – zastępca członka BP, sekretarz KC PZPR; Tadeusz Wrębiak – kierownik Wydziału Propagandy i Agitacji KC PZPR; Henryk Garbowski – zastępca kierownika Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR; Zygmunt Surowiec – sekretarz NK ZSL; Leonard Hohensee – sekretarz CK SD. Wśród gości znaleźli się również przedstawiciele urzędów państwowych, organizacji społecznych, związków zawodowych, pracownicy nauki, artyści i literaci. Decyzją Komisji Organizacyjnej w skład Prezydium Zjazdu weszli: dr Bożena Krzywobłocka – p.o. przewodnicząca ZG SAiW; Wawrzyniec Dusza – wiceprzewodniczący ZG SAiW; Arkadiusz Sikorski – sekretarz generalny ZG SAiW; Witold Goetzen – wiceprezes ZG TSŚ; Maria Jezierska-Srokowa – sekretarz ZG TSŚ; członkowie ZG TSŚ i SAiW – prof. Łukasz Kurdybacha i doc. dr Andrzej Nowicki; członkowie Prezydium ZG SAiW – ppłk Aleksander Amanowicz, Jan Górec-Rosiński, dr Halina Maślińska, płk doc. dr Mieczysław Michalik, Zdzisław Słowik, Zofia Włodarczyk; członkowie ZG TSŚ – gen. bryg. Edward Braniewski, Elżbieta Burowa (oraz członek Prezydium ZW TSŚ w Katowicach), prof. Józef Keller, dr Mikołaj Kozakiewicz, doc. dr Heliodor Muszyński, poseł Władysław Ozga, prof. Włodzimierz Szewczuk (prezes ZW TSŚ w Krakowie), prof. Henryk Świątkowski, płk Tadeusz Zagajewski, Władysław Bachowski (prezes ZW TSŚ w Bydgoszczy), poseł Józef Czapski, dr Jerzy Czygrinow (prezes ZW SAiW w Poznaniu), prof. Stefan Hrabec (członek Prezydium ZW TSŚ w Łodzi), prof. Jan Jonek (przewodniczący ZW SAiW w Katowicach), dr Feliks Kaczanowski (przewodniczący ZW SAiW w Warszawie), prof. Eugeniusz Konik (prezes ZW TSŚ we Wrocławiu), prof. Jan Legowicz (prezes Zarządu Stołecznego TSŚ).

REKLAMA

Po odczytaniu przez Marię Jezierską-Srokową i Arkadiusza Sikorskiego uchwał zjazdów sprawozdawczych TSŚ i SAiW, zalecających delegatom powołanie nowej organizacji laickiej, głos zabrał Jan Szydlak. Podkreślił zaangażowanie jednoczących się organizacji w popularyzację idei świeckości działania instytucji publicznych, w tym szczególnie szkoły, oraz upowszechnianie w społeczeństwie „racjonalnego, naukowego poglądu na świat, świeckiej etyki i moralności”. Jak zauważył, nadszedł już czas na to, by zintensyfikować te działania i poszerzyć ich zakres. Nowym celem miała stać się laicyzacja wszystkich aspektów życia społecznego w Polsce, do której prowadzić miało skuteczniejsze upowszechnianie światopoglądu naukowego oraz socjalistycznych zasad współżycia między ludźmi. Życzenia te znalazły wyraz w przygotowanym wcześniej referacie programowym na Zjazd Zjednoczeniowy o wymownym tytule O jeszcze bardziej masowy, ofensywny i dynamiczny zjednoczony front laicki. W tym swoistym manifeście deklarowano, że naczelnym celem nowej organizacji będzie udział w „kształtowaniu człowieka aktywnego, rozumowo i uczuciowo związanego z […] socjalistyczną ojczyzną, patrioty i internacjonalisty, posiadającego wiedzę o prawach rozwoju przyrody i społeczeństwa oraz kierującego się zasadami naukowego światopoglądu”.

Propagowanie kultury świeckiej wymagało zarówno podania jej wykładni, jak i określenia metod, które miały ją urzeczywistniać. W przypadku pierwszej kwestii nie mogło chodzić jedynie o eliminację z życia kulturalnego „wszelkich pierwiastków metafizycznych, nadprzyrodzonych”. Od czasów oświecenia tak pojęta idea świeckości była bowiem wdrażana w krajach kapitalistycznych. TKKŚ miało zatem szerzyć nie tylko kulturę świecką, ale i socjalistyczną, tzn. taką, która „służy dobru człowieka i uczy go harmonijnego współżycia z innymi ludźmi”. Jeżeli chodzi o drugą kwestię, zamierzano tak naprawdę kontynuować wcześniejsze formy oddziaływania. Ze względu na „znaczne zaniedbania i opóźnienia” planowano, po pierwsze, „wykorzystać wszystkie środki propagandy i rozwinąć pracę wychowawczą sprzyjającą powstaniu i upowszechnianiu świeckiej obrzędowości i obyczajowości”. Po drugie, projektowano „wspieranie nowoczesnej myśli pedagogicznej, wzbogacanie praktyki wychowawczej, kształtowanie nowych socjalistycznych postaw młodzieży”. Miało się to dokonywać za sprawą: odczytów, konferencji naukowych, spotkań dyskusyjnych, działalności uniwersytetów dla rodziców i klubów, współpracy z innymi organizacjami i instytucjami zainteresowanymi pracą świecką, a także prasy i wydawnictw oraz kształcenia i doskonalenia kadr działaczy świeckich.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Bogusława Wójcika „Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Bogusław Wójcik
„Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2023
Liczba stron:
640+16 s. wkł. zdj
ISBN:
978-83-8229-812-3
EAN:
9788382298123
REKLAMA

Realizacja przedstawionych planów i postulatów wymagała jeszcze większego zaangażowania specjalistów z filozofii i etyki, historyków, pedagogów, socjologów, psychologów, prawników i przedstawicieli nauk przyrodniczych. Oczekiwano, że ich kompetencje i zaangażowanie umożliwią aktywną ofensywę światopoglądową, a także pozwolą „dopracować się pozytywnej odpowiedzi na rozległy krąg światopoglądowych wątpliwości”. Zakładano zrewidowanie podejmowanych wcześniej zagadnień światopoglądowych, wśród których przeważały tematy historyczne.

Promowanie obrzędowości świeckiej. Nadanie imion w Urzędzie Stanu Cywilnego w Łańcucie, 29 IX 1984 roku (fot. AIPN / prawa zastrzeżone)

Postulowano nie tylko wzmocnić oddziaływanie czasopism stowarzyszenia, ale też nawiązać bliższą niż dotąd współpracę z innymi czasopismami, radiem i telewizją. Przewidywano, że przemiany następujące we współczesnym katolicyzmie, sprawią, iż spór pomiędzy tymi środowiskami a ruchem laickim „coraz bardziej koncentrować się będzie na płaszczyźnie światopoglądowej”. Zakładano jednocześnie, że upowszechnianie światopoglądu materialistycznego nie będzie mogło sprowadzać się do krytyki religii, lecz propagowania materialistycznej wiedzy o świecie, historii oraz „materialistycznej metody oceny zjawisk zachodzących w przyrodzie i społeczeństwie”. Co więcej, miało się to wszystko dokonywać z poszanowaniem wolności innych, którzy mieli utożsamiać się z programem TKKŚ na zasadzie świadomego wyboru.

REKLAMA

W trakcie zjazdu uchwalono statut TKKŚ oraz zatwierdzono kandydatury do ZG i Komisji Rewizyjnej, zgłoszone przez członków Komisji Matki. Struktury organizacyjne TKKŚ stanowiły powielenie czterostopniowych struktur istniejących zarówno w TSŚ, jak i SAiW (władze naczelne, oddziały wojewódzkie, oddziały terenowe, koła). W myśl statutu obszarem działalności TKKŚ była Polska Rzeczpospolita Ludowa. Towarzystwo miało prawo organizować oddziały wojewódzkie, powiatowe, miejskie, dzielnicowe oraz koła środowiskowe i terenowe. Taki stan trwał do reformy administracyjnej w 1975 r.

Najwyższe kompetencje ustalania ram działania oraz konstytuowania władz TKKŚ posiadały zwoływane co cztery lata zjazdy krajowe stowarzyszenia, które w terenie miały poprzedzać kampanie sprawozdawczo-wyborcze. W trakcie zjazdów krajowych uchwalano główne kierunki działalności, dokonywano zmian w statucie oraz wybierano kolejne zarządy główne. Pomiędzy zjazdami najwyższą władzę w stowarzyszeniu sprawował Zarząd Główny, którego członkowie wybierali ze swego składu Prezydium Zarządu Głównego. Członkowie prezydium z kolei kierowali bieżącą działalnością stowarzyszenia, nadzorowali i koordynowali prace zarządów terenowych oraz reprezentowali stowarzyszenie na zewnątrz. Praktyczną realizacją zaleceń i uchwał Zarządu Głównego zajmowali się pracownicy Sekretariatu Zarządu Głównego.

Zarządy wojewódzkie podlegały bezpośrednio ZG w Warszawie. Naczelnymi władzami zarządu wojewódzkiego były: zjazd wojewódzki, plenum ZW, prezydium ZW oraz komisja rewizyjna ZW. Zgodnie ze wskazanymi dokumentami zjazd wojewódzki odbywał się raz na cztery lata, posiedzenia plenarne (plena) winny być organizowane przynajmniej dwa razy w roku, a posiedzenia prezydium – raz w miesiącu. Do kompetencji zarządów wojewódzkich należało: zwoływanie zjazdów wojewódzkich oraz realizacja uchwał i zarządzeń zarówno własnych, jak i władz centralnych stowarzyszenia, uchwalanie i realizacja planów i budżetów, nadzór nad pracami jednostek podległych, w tym do 1975 r. oddziałów powiatowych, a potem oddziałów gminnych, miejskich i miejsko-gminnych. Praktyczną realizacją zaleceń i uchwał zarządów wojewódzkich zajmowali się członkowie sekretariatów zarządów wojewódzkich. Etaty na poziomie ZW posiadali sekretarze, kierownicy biur oraz instruktorzy. Pozostałe funkcje, takie jak prezes, wiceprezes, skarbnik czy członkowie prezydium, pełnione były społecznie.

Zarządom wojewódzkim podlegały oddziały terenowe oraz koła. Władzami oddziałów terenowych były: zjazd oddziału, zarząd oddziału, prezydium zarządu oddziału i komisja rewizyjna oddziału, w przypadku zaś kół – walne zebranie członków koła oraz zarząd koła.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Bogusława Wójcika „Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Bogusław Wójcik
„Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2023
Liczba stron:
640+16 s. wkł. zdj
ISBN:
978-83-8229-812-3
EAN:
9788382298123
REKLAMA

W par. 7 statutu zapisano cele nowego stowarzyszenia. Były nimi: upowszechnianie światopoglądu marksistowskiego; propagowanie zasad socjalistycznej moralności i postaw obywatelskich; inicjowanie, opracowywanie i krzewienie świeckich obrzędów i obyczajów; kształtowanie socjalistycznych stosunków międzyludzkich; działanie na rzecz pogłębienia procesów laicyzacji życia społecznego i jedności moralno-politycznej narodu polskiego.

Odnosząc się do toczących się w trakcie zjazdu dyskusji, które miały określić ideową tożsamość i formalne struktury funkcjonowania TKKŚ, Andrzej Wieluński z dziesięcioletniej perspektywy wspominał, nie bez kozery, że odbywał się on w sali Teatru Dramatycznego w Warszawie. Miał też być zjazdem nie tylko świątecznym, ale i roboczym, nie wyłącznie aktem formalno-prawnym, ale zdarzeniem autentycznym, podczas którego „wielość punktów widzenia i koncepcji była zjawiskiem naturalnym, podobnie jak naturalne były spory o nazwę organizacji, o pryncypialny charakter haseł, o szanse kontynuacji tych czy innych treści i form działania”.

Obrzęd nadania imion, Urząd Stanu Cywilnego w Łańcucie, 1984 rok (fot. AIPN / prawa zastrzeżone)

Prezesem ZG TKKŚ nie został nikt z kierownictwa TSŚ lub SAiW, lecz sprawdzony działacz partyjny dr Jerzy Sztachelski, który po złożeniu rezygnacji ze stanowiska ministra zdrowia i opieki społecznej 16 lipca 1968 r. znalazł się poza głównym nurtem polityki. W latach 1945–1968 pełnił funkcję zastępcy członka KC PPR, a następnie członka KC PZPR, posiadał również bogate doświadczenie rządowe, m.in. jako minister aprowizacji i handlu (1945–1947), minister zdrowia (1951–1956), minister bez teki, pełnomocnik rządu ds. stosunków z Kościołem, kierownik Urzędu do Spraw Wyznań (1956–1961) oraz minister zdrowia i opieki społecznej (1961–1968). W gremium Prezydium ZG TKKŚ znaleźli się jako wiceprezesi: Bożena Krzywobłocka, Mikołaj Kozakiewicz, Witold Goetzen i Seweryn Gerus. Sekretarzem programowym został Zdzisław Słowik, uznawany za jednego z głównych architektów zjednoczenia SAiW oraz TSŚ, a sekretarzem organizacyjnym – Maria Jezierska-Srokowa. Funkcję skarbnika objął Tadeusz Zagajewski, zaś dyrektorem CODKL został Arkadiusz Sikorski. Na przewodniczącego Głównej Komisji Rewizyjnej wybrano Jana Barcikowskiego. W prezydium znaleźli się ponadto: Wawrzyniec Dusza, Jan Górec-Rosiński, Ignacy Krasicki, Łukasz Kurdybacha, Mieczysław Michalik, Wiesław Mysłek.

REKLAMA

Dobór kierownictwa TKKŚ w żadnym przypadku nie był przypadkowy i zapewniał zasadniczą zgodność jego działalności z ideologiczną linią PZPR. Fakt ten podkreślił w swoim przemówieniu Jerzy Sztachelski, który stwierdził, że praca ideowo-wychowawcza stowarzyszenia będzie realizowana pod „ogólnym ideowym kierownictwem naszej partii”. Wtórowali mu delegaci, którzy w liście do towarzysza Wiesława również deklarowali, że w swojej pracy będą kierować się wskazaniami V Zjazdu PZPR.

Zwieńczeniem Zjazdu Zjednoczeniowego stała się uchwała przyjęta przez uczestniczących w nim delegatów. Nawiązując do wcześniejszych uchwał III Krajowego Zjazdu TSŚ i III Krajowego Zjazdu SAiW, stwierdzano w niej, że połączone krajowe zjazdy obu organizacji uchwaliły: zjednoczenie TSŚ i SAiW w jedną organizację ruchu laickiego; nadanie nowej, połączonej organizacji nazwy – Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej; przejęcie przez dotychczasowych członków TSŚ i SAiW uprawnień i obowiązków członków TKKŚ; podjęcie przez TKKŚ celów i zadań określonych w uchwałach zjednoczonych organizacji; przeprowadzenie wyborów władz TKKŚ w terenowych organizacjach TSŚ i SAiW (do tego momentu miały one prowadzić wspólną działalność w myśl uchwał zjazdu i wytycznych Prezydium ZG TKKŚ); przekazanie przez TSŚ i SAiW majątku oraz wszelkich praw i obowiązków majątkowych i prawnych TKKŚ.

Nowy jakościowo charakter TKKŚ jako organizacji laickiej, a nie ateistycznej oraz ściśle związanej z partią, trafnie z nieco dalszej perspektywy ujął Edmund Żurek. W tekście informującym o przygotowaniach do II Krajowego Zjazdu TKKŚ stwierdzał on, że stowarzyszenie to „nie jest organizacją ateistyczną, lecz laicką. Ateizm żywi się religią, laicyzm religię omija. Czym zajmuje się TKKŚ? Walką o światopogląd materialistyczny, walką o moralność socjalistyczną i walką o laicyzm. […] TKKŚ zrzesza zdecydowanych zwolenników socjalizmu, jest ściśle związany z partią. Towarzystwu potrzebna jest pomoc partii”.

Formalnego wpisu TKKŚ do rejestru stowarzyszeń Urzędu Spraw Wewnętrznych dokonano w USW PRN m.st. Warszawy 13 czerwca 1969 r. Departament Społeczno-Administracyjny MSW wyraził zgodę na tę decyzję po upewnieniu się, że sprawa tej rejestracji „została akceptowana przez KW PZPR i KC PZPR”. W 1970 r. po analizach przeprowadzonych w MSW odstąpiono natomiast od pomysłu połączenia TKKŚ z Towarzystwem Kultury Moralnej (TKM). Przeważyły w tym względzie obawy, że „osoby, wobec których są zastrzeżenia (a same nie wystąpią po połączeniu się omawianych organizacji), otrzymają znacznie szerszą platformę do działalności na terenie TKKŚ”.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Bogusława Wójcika „Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Bogusław Wójcik
„Być pomocnikiem partii. Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej w służbie PZPR i ideologii marksistowsko-leninowskiej (1969-1990)”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2023
Liczba stron:
640+16 s. wkł. zdj
ISBN:
978-83-8229-812-3
EAN:
9788382298123
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Bogusław Wójcik
(Ur. 1967) – dr, wykładowca w Małopolskiej Wyższej Szkole Ekonomicznej w Tarnowie, pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Rzeszowie. Autor książek: Niepodległościowe organizacje młodzieżowe na Rzeszowszczyźnie w latach 1944–1956 – w świetle dokumentów (2009); Represje aparatu komunistycznego wobec PSL na Rzeszowszczyźnie w latach 1945–1949 (2010); Młodzież antysystemowa w Polsce południowo-wschodniej w latach 1957–1989 (2016) i in.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone