John Garth – „J.R.R. Tolkien i jego światy. Miejsca, z których wyrosło Śródziemie” – recenzja i ocena

opublikowano: 2022-08-18 07:51
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Zainteresowanie twórczością, ale także życiem J.R.R. Tolkiena nie słabnie, także w naszym kraju. Obecnie twórczość angielskiego pisarza przywoływana jest w debacie publicznej w kontekście przygotowywanego serialu inspirowanego dziełami Tolkiena i obawami potencjalnych odbiorców (w moim przekonaniu niestety w większości uzasadnionymi) o ostateczny kształt tej produkcji. Warto zatem odświeżyć sobie książki oksfordzkiego profesora (lub zapoznać się z nimi) i sięgnąć po publikacje poświęcone życiu Tolkiena i temu jak wpłynęło ono na kształt jego książek – np. tę, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Arkady.
REKLAMA

John Garth – „J.R.R. Tolkien i jego światy. Miejsca, z których wyrosło Śródziemie” – recenzja i ocena

John Garth
„J.R.R. Tolkien i jego światy. Miejsca, z których wyrosło Śródziemie”
nasza ocena:
7/10
cena:
89 zł
Wydawca:
Arkady
Tłumaczenie:
Joanna Kokot
Rok wydania:
2022
Okładka:
twarda
Liczba stron:
208
ISBN:
978-83-2135-160-5
EAN:
9788321351605

Autorem omawianej pozycji, zatytułowanej „J.R.R. Tolkien i jego światy. Miejsca, z których wyrosło Śródziemie” jest John Gart. Nie po raz pierwszy zmierzył się on z tematyką tolkienistyczną. Jakiś czas temu miałem okazję prezentować na tych łamach jego książkę „Tolkien i pierwsza wojna światowa. U progu Śródziemia” opisującą młodość twórcy „mitologii dla Anglii” i wpływ, jaki na jego pisarstwo miały osobiste doświadczenia związane z udziałem w Wielkiej Wojnie. Czytelników, których zainteresuje omawiana publikacja, zachęcam też do zapoznania się z tamtą pozycją (nieskromnie wtrącę, że oczywiście po zapoznaniu się z jej recenzją). Znakomicie się one uzupełniają, a ich treść pokrywa się w niewielkim stopniu.

Pierwszym, co rzuca się w oczy przy zapoznawaniu się z publikacją Wydawnictwa Arkady jest to, jak pięknie wydana jest to książka. Mam na myśli nie tylko twardą oprawę i dobrej jakości papier, ale przede wszystkim zawartość – wewnątrz mnóstwo jest różnorodnych ilustracji (w tym autorstwa samego Tolkiena), fotografii, map. Nie oznacza to, że mamy do czynienia z wydawnictwem albumowym, w którym kluczowa jest warstwa wizualna. Warstwa tekstowa też jest bardzo bogata i z materiałem ilustracyjnym tworzy integralną całość.

To, że w tytule wspomniano o „miejscach, które ukształtowały Śródziemie” nie jest przypadkiem ani chwytem retorycznym czy marketingowym. Rzeczywiście główny punkt ciężkości w wywodach autora położony jest na krajobraz i topografię, które wpłynęły na Tolkiena i wpływ ten jest widoczny w jego pracach. Choć J.R.R. Tolkien miał angielskich rodziców, to urodził się i pierwsze lata spędził w Afryce Południowej. Gdy jako dziecko przyjechał do ojczyzny, krajobraz Anglii wywarł na nim kolosalne wrażenie. Dzieciństwo spędzone na prowincji uważał za jedne z najszczęśliwszych okresów w życiu, co potem znalazło wyraz w kreacji idyllicznego Shire. Pewna, dająca się wyczuć „angielskość” obecna jest też w innych pracach pisarza, jak choćby w adresowanym raczej do młodszego czytelnika opowiadaniu „Rudy Dżil i jego pies”.

Oczywiście nie jest tak, że jedynym co wpłynęło na kształt Tolkienowskiego legendarium były klimat i rzeźba terenu. John Garth wskazuje też na intelektualne i estetyczne fascynacje i inspiracje jej twórcy – od mitologii germańskiej, poprzez fińską Kalevalę, po powracający do Tolkiena w snach obraz zagłady wielkiej wyspy. Wszystko to stanowi wiedzę dość powszechną wśród osób choćby pobieżnie zainteresowanych twórczością angielskiego pisarza. Pojawiają się także wątki dużo mniej wyeksploatowane, jak ogromny wpływ, jaki miała wywrzeć na Tolkiena twórczość grupy Prerafaelitów, a szczególnie Williama Morrisa.

Narracja ukazuje nam proces powstawania opowieści ze Śródziemia, transformację poszczególnych z nich poprzez różne warianty (jak pamiętam z poprzedniej jego książki, Garth boleje nad nazbyt dla niego „suchym” stylem „Silmarillionu”). Mamy też okazję zapoznać się z ewolucją koncepcji kosmologicznych dotyczących stworzonego przez autora „Władcy Pierścieni” świata.

Tym niemniej kluczowe w toku wywodu Gartha są miejsca i elementy krajobrazu. Na Tolkienie wrażenie robiły rzeki, lasy, morze (które fascynowało go chyba najbardziej), ale także góry (duży wpływ wywarła na niego odbyta w młodości podróż do Szwajcarii), jaskinie czy mokradła. Śródziemie jest światem niebywale bogatym i zróżnicowanym, a w opisach poszczególnych znajdujących się w nim krain widać echa poszczególnych wrażeń, które na jego twórcę wywarły poszczególne elementy krajobrazu, przede wszystkim – choć nie tylko – angielskiego. Bardzo często przywoływane są konkretne lokacje, które miały zapłodnić i tak jakże bogatą wyobraźnię wybitnego pisarza, jak słynne drzwi kościoła ze Stow-on-the-Wolds, które miały stać się natchnieniem dla wrót Morii.

REKLAMA

Wedle Johna Gartha na kształt twórczości J.R.R. Tolkiena i ukazanego w niej wykreowanego przez pisarza świata wpływ miały zarówno miejsca z którymi Tolkien miał do czynienia i w których przebywał, historie i opowieści które go poruszały oraz jego własna wyobraźnia i inwencja twórcza. Wszystko to połączyło się w niezwykłą mieszankę, bez której nie powstałyby wspaniałe opowieści, które dostarczają radości, natchnienia i zbudowania kolejnym pokoleniom czytelników.

Autor opisuje też wpływ osobistych doświadczeń Tolkiena, udziału w I wojnie światowej, w bitwie nad Sommą, na jego twórczość, jednak siłą rzeczy robi to dość pobieżnie, ale przecież temu tematowi Garth niemal w całości poświęcił osobną książkę. Poruszony został temat niechęci Tolkiena do industrializacji, nowoczesności, bezmyślnego eksploatowania zasobów naturalnych. Pytanie, czy postawa taka może dziwić u kogoś wychowanego na angielskiej prowincji i zafascynowanego Prerafaelitami. Wielu jemu podobnych marzyło o odrodzeniu średniowiecznych cechów rzemieślniczych.

Praktycznie nieobecny jest za to wątek wyznawanej przez pisarza religii katolickiej, która była jednym z najistotniejszych (o ile nie najistotniejszym) elementem jego tożsamości i, choć Tolkien wystrzegał się alegorii czy nachalnego ewangelizowania, bardzo mocno wpływała na kształt jego twórczości – co niedawno znakomicie ukazał w serii podcastów a następnie książce „Teologia Tolkiena” ks. Stanisław Adamiak. Nie przypisywałbym tego braku jakiejś złej woli Gartha i wynikającej z niej chęci przemilczenia tego aspektu. Po prostu punkt ciężkości narracji położony jest gdzie indziej. Swoją drogą to, jak gorliwy katolik Tolkien potrafił odnaleźć się w podaniach pogańskiej Północy i twórczo przetworzyć je w swoich działach zasługuje na osobne opracowanie.

Pracę Johna Gartha polecam wszystkim zainteresowanym życiem i twórczością J.R.R. Tolkiena. Przede wszystkim dlatego, że książka ta jest po prostu piękna, wspaniale wydana, a czytanie jej (w tym wypadku należy dodać: „i oglądanie”) dostarcza niebanalnych doznań estetycznych. Próba ukazania wpływu krajobrazu, klimatu, topografii na twórczość Tolkiena świadczy o niebanalnym i nowatorskim podejściu Johna Gartha do omawianego tematu. Z drugiej strony trochę do życzenia pozostawia przedstawienie wpływu na twórcę Śródziemia różnych opowieści z naszego świata – tutaj ciekawiej prezentował się choćby „Pierścień Tolkiena” ze słynnej „zielonej serii” wydawnictwa Amber. Najpoważniejszym zarzutem może wydać się to, że nie do końca jestem w stanie wskazać konkretnego adresata tej publikacji. Z jednej strony dla zaawansowanych tolkienistów i tolkienologów jest tutaj za dużo powtarzania rzeczy powszechnie i od dawna znanych. Z drugiej strony czytelnik dopiero zaczynający swą przygodę z Tolkienem może łatwo pogubić się w ze swadą przytaczanych szczegółach legendarium – choć przypisy i indeks mogą się tutaj przydać. Tym niemniej, jeśli osoba i twórczość Tolkiena są komuś bliskie, to sięgnięcie po omawianą publikację mogę z czystym sumieniem rekomendować.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Johna Gartha „J.R.R. Tolkien i jego światy. Miejsca, z których wyrosło Śródziemie”!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Michał Gadziński
Absolwent Instytutu Historycznego oraz Instytutu Nauk Politycznych UW. Interesuje się historią XIX i pierwszej połowy XX wieku. Pasjonat historii, kultury i polityki krajów anglosaskich.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone