Joshua D. Zimmerman – „Polskie Państwo Podziemne i Żydzi w czasie II wojny światowej” – recenzja i ocena

opublikowano: 2018-10-08 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Czy doczekaliśmy wreszcie rzetelnego opracowania na temat stosunku Polskiego Państwa Podziemnego do kwestii Zagłady?
REKLAMA

Joshua D. Zimmerman – „Polskie Państwo Podziemne i Żydzi w czasie II wojny światowej” – recenzja i ocena

Joshua D. Zimmerman
„Polskie Państwo Podziemne i Żydzi w czasie II wojny światowej”
nasza ocena:
5/10
cena:
69 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Rok wydania:
2017
Okładka:
miękka
Liczba stron:
744
ISBN:
9788301196868

Im więcej mówi się o Holokauście, im więcej ukazuje się wspomnień Ocalonych, tym więcej można znaleźć zarzutów o niewystarczającej pomocy, jakiej Polacy udzielili swoim żydowskim sąsiadom. Polskie Państwo Podziemne oraz Rząd na Uchodźstwie oskarżane są o bierność w obliczu Zagłady, a nawet wspomaganie Niemców.

Joshua D. Zimmerman jest profesorem historii, specjalistą od stosunków Żydów z innymi narodowościami w krajach Europy Środkowo-Wschodniej pod koniec XIX oraz w XX wieku. Prowadzi zajęcia i badania naukowe na temat Zagłady i historii Żydów Europy Środkowo-Wschodniej w ramach programu im. Eliego i Diany Zborowskich na Yeshiva University w Nowym Jorku.

Z założenia recenzowana pozycja miała być monografią, która w pełny i dobrze udokumentowany sposób przedstawi złożone relacje pomiędzy Polskim Państwem Podziemnym i Żydami w czasie II wojny światowej. Stosunki polsko-żydowskie miały zostać opisane w szerszym kontekście dynamiki prowadzonych podczas wojny działań. Jak zapewnia w posłowiu redaktor naukowy polskiego wydania dr Martyna Rusiniak-Karwat w stosunku do oryginału z 2015 r., edycja z 2018 r. jest poprawiona i bardziej dopracowana. Jednak nie jest to do końca prawda.

Niestety, choć nie miałam w rękach wersji angielskiej, recenzowana pozycja nie prezentuje się najlepiej. Jest to być może wina niechlujnego przygotowania tekstu pod względem korekty i redakcji. Nie chodzi tu tylko o literówki czy błędnie podany stopień gen. Wieniawy-Długoszowskiego (w tekście występuje jako pułkownik). Bywa też tak (np. podczas podawania liczby żołnierzy polskich poległych we Wrześniu ’39), że błędy całkowicie zmieniają sens podawanych informacji i utrudniają odbiór.

Jeśli chodzi o zapewnienia o szerokim kontekście to również nie jest zbyt dobrze. Narracja książki skupiona jest na losie Żydów i reakcji na jej cierpienia czy żądania Rządu Londyńskiego oraz dowództwa Armii Krajowej. Czytelnik nie dowie się, że obóz koncentracyjny Auschwitz założony został dla Polaków, że jeszcze przed jego uruchomieniem założono wysoką śmiertelność (co udokumentowano zamówieniem dwumuflowego pieca krematoryjnego). Nie dowie się, że pierwsze gazowanie za pomocą Zyklon-B dokonane zostało na jeńcach sowieckich i polskich więźniach politycznych w KL Auschwitz I. Tak samo jest z truciem gazami spalinowymi więźniów Fortu VII w Poznaniu. Dla autora książki problem komór gazowych (stacjonarnych i ruchomych) i krematoriów pojawia się dopiero w kontekście wcielenia w życie programu Endlösung der Judenfrage.

REKLAMA

Brak również jasnego zaznaczenia, co Zimmerman ma na myśli pisząc „Polskie Państwo Podziemne”. Nie podaje dokładnego opisu struktur, rodzących się często w bólach postępów akcji scaleniowej zbrojnych organizacji podziemnych czy problemu uznania zwierzchności Rządu RP na Uchodźstwie. Można by rzec, że momentami traktuje Rząd Londyński jako organ zarządzający suwerennym i niepodległym państwem. Nie wprowadza również kontekstu przedwojennej mentalności i często innego niż obecnie znaczenia określeń politycznych.

Niemniej jednak trzeba przyznać, że autor starał się znaleźć jaki taki balans pomiędzy opinią o „zajadłym polskim faszyzmie i antysemityzmie”, a hurraoptymizmem o zaangażowaniu całego społeczeństwa w akcję ratowania Żydów. Ale niestety podejście autora jest mocno jednostronne. Prawdą jest, że społeczeństwo polskie miało więcej możliwości ratunku, ale jego położenie niewątpliwie odbijało się na zainteresowaniu losem żydowskich sąsiadów. Do tego można dodać mało chlubną kartę wsi polskiej, która od czasu powstania styczniowego częściej parała się grabieżą niż pomocą sprawie narodowej. Tak samo było podczas likwidacji mniejszych (wiejskich) społeczności lokalnych.

Choć mam zastrzeżenia, co do pracy Polskie Państwo Podziemne i Żydzi w czasie II wojny światowej uważam, że warto po nią sięgnąć. Zwłaszcza jeśli chce się zabierać głoś w kontekście wzajemnych stosunków pomiędzy Żydami a Polakami podczas ostatniej wojny.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Joshuy D. Zimmerman – „Polskie Państwo Podziemne i Żydzi w czasie II wojny światowej”!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone