Lech Kościelak — „Historia Słowacji” – recenzja i ocena

opublikowano: 2011-03-08 19:23
wolna licencja
poleć artykuł:
Książka momentami może się wydawać nużąca, a styl autora ciężki. Jednak praca ta zasługuje w pełni na zainteresowanie, choćby ze względu na fakt, że jest pierwszą książką, która kompleksowo skupia się na historii naszego południowego, często niedocenianego sąsiada.
REKLAMA
Lech Kościelak
Historia Słowacji
cena:
52 zł
Wydawca:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Okładka:
twarda
Liczba stron:
487
ISBN:
978-83-04-05048-8

Słowacja, państwo i naród, który w porównaniu do swych większych i mniejszych sąsiadów – mogłoby się wydawać – nie miał szans wybić się na niepodległość. Jeszcze w połowie XIX wieku zakładano, że Słowacy szybciej staną się Węgrami lub połączą się całkowicie z Czechami, a nie stworzą odrębny naród, a tym bardziej państwo. Co wiemy o Słowacji? Niewiele – nie licząc historyków i pasjonatów. Można to jak najszybciej naprawić sięgając po najnowszą publikację Zakładu Narodowego im. Ossolińskich z dobrze znanej wszystkim serii „Historie Krajów i Narodów”. Piszę tu o „Historii Słowacji” autorstwa Lecha Kościelaka.

Książka, podobnie jak reszta pozycji z tej serii i tego wydawnictwa, została bardzo porządnie wydana, w twardej oprawie, na bardzo dobrej jakości papierze. W środku znajduje się wkładka ze zdjęciami i rycinami z epoki. Lekturę Czytelnikowi ułatwią mapy ogólne ziem słowackich oraz mapy ważniejszych bitew; poza tym autor zamieścił notę bibliograficzną z najważniejszymi i najcenniejszymi pozycjami dotyczącymi tego tematu, indeks nazw geograficznych oraz nazwisk.

Autor przyjął w swojej pracy porządek chronologiczny i podzielił ja na czternaście mniej więcej równych rozdziałów, z których każdy składa się z z kilku podrozdziałów. Jedynie rozdział pierwszy o warunkach geograficznych kraju i rozdział ostatni „Słowacja na swoim” są jednoczęściowe. Kościelak w poszczególnych częściach stara się krok po kroku odtworzyć dzieje ziem, które dziś określamy jako Słowację. Dlatego Czytelnik, tak jak przy innych pozycjach tego typu, przeczyta o zamieszkujących te tereny plemionach germańskich,,o ich rywalizacji, walkach z potężnym sąsiadem jakim było Cesarstwo Rzymskie, później Cesarstwo Bizantyjskie. Autor stara się bardzo szczegółowo odtworzyć losy tych ziem w czasie wędrówek ludów, ustala, jakie plemiona słowiańskie zastąpiły miejsce swych germańskich poprzedników. Pyta, jak ich obecność, kultura i obyczaje, a także wprowadzane przez nich działania gospodarcze odmieniały ten region i samych ludzi.

REKLAMA

Terytorium dzisiejszej Słowacji było miejscem sławnej misji chrześcijańskiej Cyryla i Metodego, powstania państwa Samona, zależności tych ziem od księstwa i królestwa polskiego, później od węgierskiego. Ziemie i zamieszkujący je Słowianie – Słowacy, bo tak przez długi czas tłumaczono to słowo – jako ogólną nazwę Słowian, nie jednego plemienia. Ziemie słowackie ciężko ucierpiały zarówno w czasie wojen husyckich, jak i w czasie wojen węgiersko-habsburskich i węgiersko-słowackich, nie mówiąc już nic o niekończących się wojnach prywatnych i dynastycznych. Autor zarysowuje nie tylko dzieje polityczno-wojskowe ziem oraz coraz wyraźniej rodzącego się społeczeństwa słowackiego, przedstawia również dzieje gospodarcze, społeczne i kulturalne Słowacji w danej epoce.

Naród słowacki – jak zresztą większość małych narodów Europy, które nigdy nie miały własnej państwowości – zaczął się budzić w drugiej połowie XIX wieku, choć zręby pod narodowość słowacką zostały położone już wcześniej. Ciekawe są opisy dotyczące przynależności Słowacji do Cesarstwa Habsburgów oraz rodzącej się świadomości narodowej (m. in. pomocy Polakom w czasie powstania listopadowego), która w końcu doprowadziła do połączenia się z Czechami we wspólnym państwie. Współpraca, a raczej podporządkowanie Słowaków bardzie rozwiniętej części kraju – Czechom, wkrótce miała zebrać swe plony w państwie słowackim pod rządami proboszczów z ks. Tiso na czele i pod patronatem III Rzeszy. Po 1945 roku Słowacy i ich państwo znowu stali się częścią już przed wojną nie lubianej (przez nich) Czechosłowacji, a historia podporządkowania rolniczej części kraju bogatszym Czechom znowu się powtórzyła.

Książka momentami może się wydawać nużąca, a styl autora ciężki. Jednak praca ta zasługuje w pełni na zainteresowanie, choćby ze względu na fakt, że jest pierwszą książką, która kompleksowo skupia się na historii naszego południowego, często niedocenianego sąsiada.

Kiedy Słowacy mówią o swoim kraju uwielbiają odwoływać się do metafory serca Europy.

Zobacz też: Janosik - legenda zbójnika

Korekta: Bożena Chymkowska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Leszek Molendowski
Doktorant, absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Poza historią wojskowości zajmuje się również historią Niemiec XIX i XX wieku oraz historią Pomorza Gdańskiego. W 2008 roku obronił pracę magisterską pt: „Dzieje Gimnazjum i Liceum Ojców Jezuitów w Gdyni”, teraz przygotowuje rozprawę doktorską na temat „Dzieje zakonów męskich na Pomorzu Gdańskim w XX wieku”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone