„Magia gry. Sztuka rywalizacji” – wystawa

opublikowano: 2012-06-07 10:35
wolna licencja
poleć artykuł:
W najbliższym czasie Poznań żyć będzie – rzecz oczywista – głównie piłkarskimi mistrzostwami Europy. W przerwie między meczami warto wybrać się do poznańskiego muzeum archeologicznego, by zaznajomić się nieco bliżej z historią wszelkiego rodzaju gier.
REKLAMA

Sport i gry kojarzą się dziś na ogół z czystą zabawą, a wiele z nich (choć, oczywiście, nie wszystkie) krytykuje się często za schlebianie niskim gustom i uznaje się za mało ambitną rozrywkę – przykładem mogą być chociażby krytyczne głosy dotyczące rozpoczynającego się właśnie Euro 2012. Jak przekonują jednak twórcy najnowszej wystawy czasowej w poznańskim muzeum archeologicznym, dawniej było zupełnie inaczej. Dla ludzi żyjących w czasach antyku i średniowiecza gry „miały (...) zasadnicze znaczenie jako narzędzia oswajania rzeczywistości, ukazując stosunek człowieka do losu, czasu i przestrzeni społecznej”. Aż dziw, że rzadko stają się one obiektem zainteresowania historyków, tym bardziej jednak cieszy poznańska ekspozycja. Pozwala ona spojrzeć zarówno na aspekt intelektualny omawianego zjawiska, na twórców i teoretyków gier, jak również na ich stronę czysto ludyczną.

(fot. Kateriny Zisopulu-Bleja/Muzeum Archeologiczne w Poznaniu)

Trzeba od razu zaznaczyć, że wystawa poświęcona jest przede wszystkim grom domowym, nie zaś sportowi wyczynowemu znanemu z wielkich stadionów i innych aren. Co więcej, chociaż wielu zwiedzającym najbardziej spektakularny może wydać się na przykład stojący na środku sali imponujących rozmiarów zestaw szachów, w którym figury wyrzeźbiono na kształt wojsk polskich i carskich, najciekawsze są jednak eksponaty bardzo niepozorne. Na wystawie znajdziemy między innymi astragalusy, czyli kości kłykciowo-łokciowe owiec, kóz i bydła, które od czasów prehistorycznych aż po średniowiecze wykorzystywano w różnego rodzaju grach i które stanowiły pierwowzór kostek sześciobocznych i tych o innych kształtach, jakich też zresztą nie brakuje wśród prezentowanych zabytków.

Do drobnych eksponatów zaliczają się też figury szachowe z różnych okresów, a także rekwizyty używane w innych grach. Obok dość prostych przedmiotów zobaczyć można bursztynowe i szklane piony o pięknych barwach czy też znaleziony w Czersku dwunastowieczny żeton z kości słoniowej z misternie wyrzeźbionym ptakiem. Uwagę zwraca również kolekcja ponad tysiąca kulek odkrytych we wrocławskiej fosie, których liczba pokazuje, jak popularna była niegdyś gra z ich użyciem.

REKLAMA

Wymyślenie sposobu na zaprezentowanie tak drobnych eksponatów nie było łatwe, ale myślę, że dzięki zdjęciom pani Kateriny Zisopulu-Blei udało się pokazać, że są to przedmioty naprawdę piękne – mówi kuratorka wystawy, pani Agnieszka Stempin. I rzeczywiście, towarzyszące zabytkom makrofotografie są wprost rewelacyjne. Pozwalają zauważyć detale, jakich nie udałoby się dostrzec w inny sposób, i wydobywają z kosteczek, pionków itp. ich niepowtarzalny urok. To bardzo mocny punkt poznańskiej wystawy.

(fot. Kateriny Zisopulu-Bleja/Muzeum Archeologiczne w Poznaniu)
(fot. Kateriny Zisopulu-Bleja/Muzeum Archeologiczne w Poznaniu)

Są też na wystawie większe i od razu rzucające się w oczy eksponaty. Zapytana o te szczególnie interesujące, pani Stempin wymienia między innymi grób mężczyzny z Łęgu Piekarskiego – jeden z najbogatszych pochówków kultury przeworskiej znalezionych w Polsce. Na ostatnią drogę zmarły otrzymał nie tylko srebrną zapinkę czy też brązowe nożyce i dwa rondle, ale również kościane lub rogowe kostki do gry z oznaczeniami oczek oraz barwne szklane żetony do gry. – Zupełnie innym aspektem wystawy jest kolekcja Tassila von Haydebrand und der Lasa przechowywana na co dzień w Bibliotece Kórnickiej PAN. Był on wielkim dziewiętnastowiecznym erudytą i kolekcjonerem, który zgromadził w swej rezydencji pod Lesznem ponad dwa i pół tysiąca starych i nowych druków oraz rękopisów traktujących o dawnych grach. Jest to jedna z najcenniejszych kolekcji światowych dotyczących tego tematu, a jej wybrane elementy prezentujemy również na naszej wystawie.

(fot. Kateriny Zisopulu-Bleja/Muzeum Archeologiczne w Poznaniu)

Druga z wystawowych sal jest bardziej interaktywna. Można tu spróbować strącić drewnianą kulą średniowieczne kręgle lub usiąść przy jednym z kilku stolików i zagrać w którąś z wiekowych gier planszowych albo też skorzystać z zeszytu do wróżb. Jeśli ktoś myśl, że w muzeum archeologicznym można jedynie nie dotykać eksponatów, jest w dużym błędzie.

Choć cała ekspozycja mieści się w dwóch średniej wielkości salach, jeszcze dość długo można by opowiadać o czekających tam na każdego atrakcjach (na przykład o bogatej ikonografii czy też replice średniowiecznej piłki „fubolowej”). Polecam również publikację książkową towarzyszącą wystawie. Czytelnik znajdzie w niej znakomite zdjęcia poszczególnych zabytków, a także obszerne do nich komentarze i inne informacje dotyczące historii gier. Najlepiej jednak odwiedzić Pałac Górków w Poznaniu i samodzielnie przekonać się, który z eksponatów jest najciekawszy. Żaden miłośnik gier, sportu i historii nie powinien żałować spędzonego na zwiedzaniu czasu.

***

Magia gry. Sztuka rywalizacji. Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, Pałac Górków, ul. Wodna 27. Wystawa otwarta będzie do 26 sierpnia 2012 roku.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone