Nie żyje Maciej Kossowski, jeden z najpopularniejszych muzyków minionej epoki

opublikowano: 2022-11-04 15:21
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Niegdyś jego utwory nuciła cała Polska, a on sam był znany i szanowany przez rzesze fanów. Pod koniec życia został całkiem sam i umarł w zapomnieniu. Kilka dni temu odszedł Maciej Kossowski, autor m.in. znanego przeboju „Dwudziestolatki”.
REKLAMA
Zdjęcie poglądowe (Brett Sayles / Pexels.com)

O śmierci polskiego piosenkarza, kompozytora i trębacza poinformował jego bliski i – jak się okazało – jedyny przyjaciel Paul Radelat. W liście do jednego z nowojorskich magazynów polonijnych napisał, że Maciej Kossowski zmarł 30 października 2022 roku około godziny 13:00 w New York Presbyterian/Weill Cornell Medical Center, przy 68 Wschodniej Ulicy na Manhattanie.

W momencie śmierci muzyk miał 85 lat. Ostatnie spędził jednak w całkowitej samotności, z dala od rodziny i bliskich. Jak napisał Amerykanin: „Przez ostatnie 10 lat stał się pustelnikiem. Przez przypadek odkryłem, że byłem jedyną osobą, z którą miał kontakt towarzyski”.

Radelat stwierdził również, że był jedyną osobą, która odwiedziła Kossowskiego w szpitalu. Po tym dodał:

Kiedy zobaczyłem go leżącego, uświadomiłem sobie kontrast sytuacji, że oto jest człowiek, który kiedyś był kochany i podziwiany przez setki tysięcy ludzi w Polsce za swoją muzykę w latach 60. i 70., a tu umiera w samotności.

Radelat zapewnił, że napisał list, bo wie, że wielu Polaków wciąż słucha muzyki Kossowskiego i z pewnością chciałoby wiedzieć o jego losie.

Kim był Maciej Kossowski?

Urodził się 11 lutego 1937 roku w Grudziądzu, gdzie też uczęszczał do szkoły średniej. Po niej kontynuował edukację na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu i w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Gdańsku, gdzie studiował polonistykę. To muzyka skradła jednak jego serce.

W Gdańsku uczęszczał na lekcje gry na trąbce, występował też w studenckim kole teatralnym. Chociaż ciągnęło go do kariery aktorskiej, nie udało się spełnić tych planów – dwukrotnie nie dostał się do Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej. Inaczej było z muzyką.

Na scenie muzycznej zaistniał w latach 50. XX wieku. Zaczął od trójmiejskiego środowiska jazzowego, później był członkiem kilku zespołów, by w 1963 roku trafić do Czerwono-Czarnych. Z  nimi występował jako solista przez cztery lata. Następnie razem z zespołem Tajfuny wyruszył w trasę koncertową do Związku Sowieckiego. Oprócz tego koncertował także w Grecji, Czechosłowacji, Niemczech, Belgii, Szwecji, Stanach Zjednoczonych.

REKLAMA

Po powrocie do kraju nawiązał współpracę z wieloma twórcami, takimi jak chociażby Edward Hulewicz i Heliosi, Katarzyna Sobczyk, Henryk Fabian, Jacek Lech czy Elżbieta Żakowicz, pisząc muzykę dla ich piosenek. Oprócz tego występował też w roli producenta muzycznego, aranżera i piosenkarza.

Do najbardziej znanych utworów Kossowskiego zalicza się przede wszystkim evergreen „Dwudziestolatki”, ale i takie przeboje, jak „Wakacje z blondynką”, „Z Cyganami w świat”, „Domowe strachy” czy „Nie mówię żegnaj”.

Wyjazd do Standów Zjednoczonych

Pod koniec lat 60. lub na początku lat 70. wyjechał z Polski i zamieszkał w USA. Tam w 1983 roku zmienił nazwisko na Mike Cossi, przyjął amerykańskie obywatelstwo i występował w okolicznych klubach z założoną wcześniej grupą instrumentalną. Od tego czasu w Polsce wystąpił tylko raz – w swoim rodzinnym Grudziądzu w 2012 roku.

Ostatnie lata życia spędził w całkowitej samotności – jedynym przyjacielem Kossowskiego był jego sąsiad Paul Radelat, który poinformował o jego śmierci. Z racji tego, iż muzyk nie miał bliskich ani krewnych, z którymi utrzymywałby kontakt, sprawę jego pochówku wziął na siebie Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku.

W oficjalnym oświadczeniu, które zacytował na swoim profilu w mediach społecznościowych muzyk Krzysztof Medyna, przedstawiciele Konsulatu napisali: 

Popieramy wszelkie działania Polonii, które zmierzają do godnego pochówku i służymy w tym zakresie wsparciem. Wraz z instytucjami amerykańskimi ustalamy również czy pan Maciej Kossowski posiadał jakichkolwiek bliskich, którzy z mocy prawa mają pierwszeństwo w decyzji o sposobie pochówku.

Źródła:

www.plejada.plwww.rmf24.plwww.muzyka.interia.pl

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Redakcja
Redakcja Histmag.org

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone