„Plac Zbawiciela” zasypany nagrodami

opublikowano: 2006-09-17 10:02
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Zakończył się 31. Festiwal Filmowy w Gdyni. Wielkim triumfatorem tegorocznej edycji okazał się „Plac Zbawiciela”. Jury doceniło również film „Statyści”.
REKLAMA

Złotego Lwa za najlepszy film odebrali Joanna i Krzysztof Krauze i ich „Plac Zbawiciela”. Dostał on również nagrodę prezydenta RP za szczególną wrażliwość społeczną. Jarosław Sokół otrzymał Złotego Lwa za najlepszy scenariusz do filmu „Statyści”. Pozaregulaminowe wyróżnienie Stowarzyszenia Filmowców Polskich za "twórcze przedstawienie rzeczywistości" zostało wręczone Markowi Koterskiemu, za "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Nowością na tegorocznej gali były Bursztynowe Lwy, które zostały przyznane filmowi „Tylko mnie kochaj”. Ta komedia romantyczna została nagrodzona za największą oglądalność.

Oto pełna lista nagrodzonych:

Najlepszy film: "Plac Zbawiciela" - Joanna i Krzysztof Krauze

Najlepsza reżyseria: Marek Koterski - "Wszyscy jesteśmy Chrystusami"

Najlepszy scenariusz: Jarosław Sokół - "Statyści"

Najlepszy debiut: Xawery Żuławski za film "Chaos" i Mariusz Gawryś za film "Sztuka masażu"

Najlepsza rola kobieca: Jowita Budnik - "Plac Zbawiciela"

Najlepsza rola męską: Zbigniew Zamachowski - "Przybyli ułani"

Najlepsza drugoplanowa rola męska: Krzysztof Kiersznowski ("Statyści")

Najlepsza drugoplanowa rola kobieca: Anna Romantowska ("Statyści") i Ewa Wencel ("Plac Zbawiciela")

Najlepsze zdjęcia: Bogumił Godfrejow za zdjęcia do filmu "Z odzysku" oraz Arkadiusz Tomiak za zdjęcia do filmów "Statyści" i "Palimpsest"

Najlepsza muzyka: Paweł Szymański za film "Plac Zbawiciela"

Najlepsza scenografia: Joanna Doroszkiewicz - "Jasminum"

Najlepszy dźwięk: Piotr Domaradzki - "Co słonko widziało"

Najlepszy montaż: Jarosław Kamiński – "Z odzysku"

Najlepsze kostiumy: Anna Englert - "Chaos"

Galę, która miała miejsce 16 września, prowadzili Maciej Stuhr i Grażyna Torbicka. Można było odnieść wrażenie, że wszystko odbywa się w atmosferze pośpiechu. Dzwoneczki co 15 sekund przypominały odbierającym nagrody, że ich czas na scenie dobiega końca. Szczególnie irytujący był ich dźwięk w czasie krótkiego przemówienia Marka Koterskiego, uhonorowanego nagrodą za najlepszą reżyserię.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Ireneusz Jesionek
Autor nie nadesłał informacji na swój temat.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone