Steven Runciman – „Zapomniana stolica Bizancjum” – recenzja i ocena

opublikowano: 2013-12-01 21:44
wolna licencja
poleć artykuł:
Po katastrofie, jaką była dla cesarstwa bizantyńskiego IV krucjata, w czasach upadku i zwątpienia, na zgliszczach dawnej świetności, rozkwita założona przez Franków Mistra, której przypadnie w udziale zachować i twórczo rozwinąć niezwykłą bizantyńską kulturę. Steven Runciman w swojej książce zabiera nas w podróż do tego urokliwego zakątka Peloponezu.
REKLAMA
Steven Runciman
Zapomniana stolica Bizancjum. Historia Mistry i Peloponezu
nasza ocena:
9/10
cena:
39,90 zł
Wydawca:
Rebis
Rok wydania:
2013
Okładka:
twarda w obwolucie
Liczba stron:
210
Format:
15,5 x 23 cm
ISBN:
978-83-7818-411-9

Steven Runciman (wł. Sir James Cochran Stevenson Runciman), znany i ceniony znawca średniowiecza obdarzony niezwykłym talentem pisarskim, żył w latach 1903–2000. Pracował na uniwersytecie w Cambridge, wykładał też historię i sztukę Bizancjum na uniwersytecie w Stambule. Wtedy właśnie rozpoczął pracę nad swoim najważniejszym i najbardziej znanym dziełem: „Dzieje wypraw krzyżowych”. Doczekało się ono licznych tłumaczeń i wznowień, do dziś pozostając najlepszą syntezą burzliwej epoki krucjat. Runciman zajmował się jednak przede wszystkim dziejami Bizancjum i to właśnie im poświęcił dużą część swoich książek. Jedną z nich jest historia Mistry, wydana po raz pierwszy w Londynie w roku 1980. Dom Wydawniczy REBIS opublikował niedawno tłumaczenie tej książki, umożliwiając dotarcie do niej polskim czytelnikom.

Podczas swoich podróży po Grecji Runciman odwiedził Mistrę, która oczarowała go swoim niezwykłym pięknem oraz ciekawą i oryginalną historią. Jego książka stanowi swego rodzaju hołd dla tego zapomnianego przez dzisiejszych turystów miasta. Autor mówi we wstępie: książka ta stanowić ma wyraz wdzięczności za wszystko, co jestem winien Mistrze i jej mieszkańcom. Nie jest to przewodnik, ani też zwykły panegiryk. Celem Runcimana było ukazanie całej historii tego miasta i wyjaśnienie jego często niedocenianej roli w dziejach kultury.

Mistra jest położona w południowej części Peloponezu na nizinie lakońskiej, tuż obok starożytnej Sparty. Została założona przez uczestników czwartej wyprawy krzyżowej. Po zdobyciu Konstantynopola w 1204 roku i podziale ziem bizantyńskich między Wenecjan i baronów ci ostatni rozproszyli się po dawnym terytorium cesarstwa w poszukiwaniu łupu, a przede wszystkim ziemi, która zapewniłaby im dostatnie życie i wysoką pozycję społeczną w tym „nowym” świecie. Wśród nich byli Wilhelm I z Champlitte i jego towarzysz Godfryd I z Villehardouin. Wspólnie opanowali oni znaczną część Peloponezu, tak że już w 1205 roku papież tytułował Wilhelma „księciem Achai”. Po jego śmierci władzę na podbitych terenach przejął Godfryd, który przekazał ziemie potomkom. Jak pisze Runciman, przybysze z Zachodu od początku upodobali sobie Lakonię, spędzając tam możliwie jak najwięcej czasu. Wnuk Godfryda, Wilhelm II, musiał jednak borykać się tutaj z najazdami słowiańskiego plemienia Melingów, zamieszkującego góry Tajget. Na jednym z pagórków wysuniętych z tego pasma wzniósł więc w 1249 roku twierdzę. Dała ona początek kwitnącemu miastu. W wyniku walk prowadzonych między Wilhelmem a władcami greckich państewek Mistra przeszła w roku 1262 w ręce Michała VIII Paleologa. Rok wcześniej władca ten wskrzesił cesarstwo bizantyńskie, odbierając Konstantynopol ostatniemu cesarzowi łacińskiemu. Od tej pory nastąpił gwałtowny rozkwit Mistry, kontrastujący z sytuacją stolicy Bizancjum, która nigdy nie odzyskała już dawnego blasku.

REKLAMA

Tymczasem rządy w Mistrze przeszły w ręce wpływowej rodziny Kantakuzenów, z którego wywodził się ostatni cesarz bizantyński Konstantyn XI Dragasz. Jego koronacja odbyła się właśnie w Mistrze w roku 1449. Kantakuzenowie popierali uczonych i erudytów, sami angażowali się również w pracę intelektualną. Mistra, leżąca na uboczu, oddalona od atmosfery dworskich intryg Konstantynopola, przyciągała wybitne jednostki, spośród których najbardziej znany był filozof Pleton.

Autor rozpoczyna swoją opowieść od skrótowego przedstawienia dziejów Lakonii od starożytności do upadku Konstantynopola. W kolejnych rozdziałach opisuje opanowanie Peloponezu przez Franków i założenie miasta. Dużo miejsca poświęca rozkwitowi Mistry pod rządami despotów. Prezentuje także najważniejsze budowle miasta, opisuje nie tylko ich historię, ale również wygląd, najpiękniejsze zdobienia i detale. Czytelnik może podziwiać je na załączonych ilustracjach. Dwa ostatnie rozdziały poświęcone są dziejom Mistry pod rządami Turków, aż do roku 1834, kiedy to w miejscu, zajmowanym dotąd przez zniszczoną w wojennej zawierusze Mistrę odbudowano Spartę. Książkę zaopatrzono w notę bibliograficzną, drzewo genealogiczne Paleologów i Kantakuzenów, które pozwala Czytelnikowi zorientować się w ich skomplikowanych koligacjach, oraz trzy mapy.

„Zapomniana stolica Bizancjum” jest książką popularnonaukową, przeznaczoną dla szerokiego kręgu miłośników historii. Niezwykły talent pisarski autora sprawia, że narracja prowadzona jest w sposób pasjonujący, a książkę czytamy z zapartym tchem. Nawet najbardziej zawikłane i trudne stosunki między władcami drobnych państewek Runciman przedstawia jasno i klarownie. Postaci historyczne odmalowane zostały niezwykle plastycznie, z rzadkim w tego typu książkach realizmem i nie bez poczucia humoru. Wszystko to czyni książkę przyjemną i wciągającą lekturą. Ponadto dostajemy ogromną porcję rzetelnej wiedzy historycznej, nie tylko na temat samej historii Mistry i Peloponezu, ale również dziejów Bizancjum w końcowym okresie istnienia cesarstwa, a także obyczajowości, kultury i sztuki średniowiecza, dzięki czemu można polecić ją również zawodowym historykom. Autor, będąc wybitnym znawcą tematu, nie przeładował jednak opowieści nadmierną ilością faktografii, która mogłaby łatwo przytłoczyć czytelnika i zaciemnić myśl przewodnią książki. Już od pierwszej strony przenosi nas w czasie i zaraża podziwem i entuzjazmem dla niezwykłej historii Mistry, którą to historię aż do końca uważnie śledzimy wraz z nim.

„Zapomniana stolica Bizancjum” to pasjonująca lektura, idealna nie tylko dla zainteresowanych historią, ale również dla miłośników podróży. Po jej przeczytaniu bowiem nietrudno zamarzyć, aby wzorem autora, „dotknąć” historii w pięknej Mistrze.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Monika Juzepczuk
Studentka historii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią średniowiecza, szczególnie dziejami Bizancjum i Francji. Jej inne pasje to muzyka klasyczna, zwłaszcza opera i literatura współczesna.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone