Zmarł James Caan, jeden z głównych aktorów „Ojca chrzestnego”

opublikowano: 2022-07-08 06:20
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
6 lipca 2022 roku w wieku 82 lat zmarł James Edmund Caan, amerykański aktor teatralny i filmowy znany z niezapomnianej roli Sonny’ego Corleone w „Ojcu chrzestnym”. Mężczyzna zagrał w ponad pięćdziesięciu filmach oraz był nominowany do wielu nagród. O śmierci aktora poinformowała rodzina.
REKLAMA

„Z wielkim smutkiem informujemy o odejściu Jimmy'ego, stało się to wieczorem 6 lipca. Rodzina docenia morze miłości i kondolencji, prosi o poszanowanie ich prywatności w tym trudnym czasie” – w takich słowach bliscy Caana poinformowali o śmierci aktora. Oświadczenie opublikowane na profilu mężczyzny na Twitterze wywołało mnóstwo emocji i kondolencji spływających od fanów z całego świata. Czym mężczyzna zdobył tak wielkie uznanie widzów?

James Caan – droga na ekrany

James Caan urodził się 26 marca 1940 roku w Nowym Jorku w rodzinie żydowskich imigrantów z Niemiec – Sophie Falkenstein i Arthura Caana. Nie chcąc iść w ślady ojca, który był rzeźnikiem, imał się różnych zajęć – grał w piłkę, trenował karate, pracował jako ratownik na plażach w Kalifornii. Po ukończeniu szkoły średniej podjął zaś naukę na Hofstra University, gdzie zaczął studiować prawo i historię. Niedługo potrwała jednak jego studencka przygoda. W tym to właśnie czasie poznał Francisa Forda Coppolę i odkrył swoje zamiłowanie do aktorstwa.   

James Caan, 1976 r. (fot. Hans Peters / Anefo)

Zrezygnował więc ze studiów prawniczych oraz historycznych i w 1960 roku zapisał się na Neighborhood Playhouse School of the Theatre w Nowym Jorku, gdzie rozpoczął naukę aktorstwa. Na debiut nie trzeba było długo czekać – po raz pierwszy Caan wystąpił na Off-Broadwayu w 1961 roku w spektaklu „I Roam”. Niedługo później dostał również rolę w broadwayowskiej produkcji „Blood, Sweat and Stanley Poole” Williama Goldmana oraz w sztuce „Mandingo”. Jego kariera teatralna nie potrwała jednak długo. Zanim zdążył zadomowić się na deskach teatru, wdał się w konflikt z aktorem Franchotem Tone, w efekcie czego odszedł po zaledwie kilku występach artystycznych. Nie zrezygnował jednak całkowicie z aktorstwa. Scenę teatralną zamienił na ekrany.

Kariera filmowa Jamesa Caana

Mimo że kariera teatralna Jamesa Caana nie trwała długo, szybko zwrócono na niego uwagę w telewizji. Po kilku epizodycznych rolach serialowych, prawdziwie na dużym ekranie zadebiutował w 1964 roku, występując w thrillerze „Kobieta w klatce” Waltera Graumana. Niektórzy jednak dopatrują się jego debiutu już w wyemitowanej rok wcześniej komedii romantycznej „Słodka Irma” – Caan zagrał tam żołnierza w radiu, ale była to na tyle niewielka rola, że jego nazwisko nie pojawiło się w czołówce. Następnie pojawiły się takie filmy, jak m.in. „Czerwona linia 7000”, „El Dorado” czy „Odliczanie wstecz”.

James Caan, Karyn Kupcinet i Roy Thinnes w odcinku „Death Valley Days”, 1963 r.

Odtąd kariera młodego aktora nabrała rozpędu. Początkowo występował głównie w filmach wojennych i awanturniczych. Swoje inne oblicze odsłonił przed widzami w filmie zaliczającym się do klasycznego kina drogi – „Ludzie deszczu” Francisa Forda Coppoli. W dramacie tym wcielił się w rolę upośledzonego umysłowo piłkarza Jimmy’ego Kilgannona, który wdał się w tragiczny romans z samotną, uciekającą od swojego środowiska Natalie Ravenna, odegraną przez Shirley Knight.

Później pojawiły się kolejne produkcje, a za rolę w filmie „Piosenka Briana” otrzymał nominację do nagrody Emmy. Prawdziwą popularność przyniosła mu jednak rola w innej produkcji, która okazała się ponadczasowym sukcesem i jednym z największych klasyków w historii kina.

REKLAMA

James Caan – niezapomniana rola w „Ojcu chrzestnym”

W 1972 roku na ekranach kin pojawił się „Ojciec chrzestny” – dramat gangsterski Coppoli, opowiadający historię rodziny mafijnej Corleone. Film ten okrzyknięty został jednym z największych w historii kina i wywarł ogromny i niekwestionowany wpływ na rozwój branży filmowej. Do kulowych postaci filmowych zalicza się również ta odegrana przez Jamesa Caana. Początkowo ubiegał się on o rolę Michaela Corleone. Ostatecznie trafiła ona jednak do Ala Pacino, Caanowi przypadła zaś w udziale postać Santino „Sonny'ego” Corleone – najstarszego syna głowy rodziny i jego prawdopodobnego sukcesora.

Świetna kreacja porywczego, gwałtownego syna, kontrastująca z chłodnym intelektualizmem postaci odgrywanej przez Ala Pacino, została doceniona nominacją do Oscara i Złotego Globu. Chociaż nie udało mu się ich zdobyć, stworzona przez niego rola zapisała się złotymi zgłoskami w historii kina.

Robert Duvall jako Tom Hagen, James Caan jako Sonny Corleone i Al Pacino jako Michael Corleone w filmie „Ojciec chrzestny” (materiały prasowe)

Po sukcesie w filmie Coppoli Caan zagrał jeszcze w wielu innych produkcjach – z równie dużym powodzeniem. Jego miernikiem były kolejne nominacje do Złotych Globów – za „Gracza”, „Zabawną damę” i „The Glory Guys”. Oprócz tego wystąpił również w znanym dramacie wojennym „O jeden most za daleko”, wcielając się w rolę sierżanta Eddiego Dohuna ze 101 Dywizji Powietrznodesantowej.

Nie wszystkie role jednak przyjmował. Jak podaje „Guardian”, w tym czasie zasłynął również z ról, które odrzucił – a proponowano mu między innymi zagranie w „Locie nad kukułczym gniazdem” Miloša Formana, „Czasie Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli i „Sprawie Kramerów” Roberta Bentona.

James Caan – przerwa od aktorstwa i spektakularny powrót

Wraz z kolejnymi rolami popularność Jamesa Caana gwałtownie rosła. Po fali sukcesów, nad jego świetlaną karierą rozpostarły się jednak ciemne chmury. Mężczyzna coraz częściej sięgał po narkotyki. Jego kariera załamała się w momencie, gdy rzucił pracę na planie filmu „Pakt Holcrofta” Roberta Altmana. Wtedy też postanowił skończyć swoją przygodę z aktorstwem. Szczęśliwie nie na długo.

Po czterech latach absencji na ekranie wrócił filmem „Kamienne ogrody” Coppoli. Prawdziwym sukcesem okazała się jednak wyreżyserowana przez Roba Reinera ekranizacja powieści Stephena Kinga „Misery” z 1990 roku. Za rolę pisarza Paula Sheldona uwięzionego przez psychopatyczną wielbicielką James Caan otrzymał nominację do nagrody Saturna.

James Caan na Festiwalu Filmowym w Cannes, 2013 r. (fot. Georges Biard)

Na tym oczywiście kariera Caana się nie zakończyła. Po tym pojawiły się takie produkcje, jak m.in. „Ciemna strona”, „Krew z krwi, kość z kości”, „Kuloodporni”, „Egzekutor”, „Miasto cudów”, „Więzy krwi” czy „Odrzutki”. Łącznie James Caan zagrał w ponad pięćdziesięciu filmach. Ostatni raz pojawił się na ekranie w 2021 roku. Swoją kilkudziesięcioletnią karierę aktorską zakończył rolą Sheriffa Doyle'a w filmie „Acre Beyond the Rye”.

Polecamy e-book Michała Przeperskiego „Gorące lata trzydzieste. Wydarzenia, które wstrząsnęły Rzeczpospolitą”:

Michał Przeperski
„Gorące lata trzydzieste. Wydarzenia, które wstrząsnęły Rzeczpospolitą”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
86
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-3-9

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Źródła: www.filmweb.plwww.nbcnews.comwww.theguardian.com

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Natalia Pochroń
Absolwentka bezpieczeństwa narodowego oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Rekonstruktorka, miłośniczka książek. Zainteresowana historią Polski, szczególnie okresem wielkich wojen światowych i dwudziestolecia międzywojennego, jak również geopolityką i stosunkami międzynarodowymi.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone