Aleksander Kamiński - „Zośka i Parasol” - recenzja i ocena

opublikowano: 2016-01-08 13:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Byli młodzi i chcieli robić to co wszyscy: bawić się, uczyć, po prostu żyć. Jednak wielka historia postanowiła zupełnie zmienić ich losy. Jedną z ich powinności stała się walka o Niepodległość. Jednak czy można oddzielać wolność kraju od realizacji planów wolnych ludzi? Czy w warunkach zniewolenia mogli realizować swojej pasje? Zdecydowanie nie, a walka o Polskę była także walką o ich młodość. O normalność.
REKLAMA
Aleksander Kamiński
„Zośka i Parasol. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich”
nasza ocena:
8.5/10
cena:
59,90 zł
Wydawca:
Iskry
Okładka:
twarda z obwolutą
Liczba stron:
704
Format:
165 x 235 mm
ISBN:
978-83-244-0091-1

Chyba każdy przeczytał (bądź obejrzał wersję filmową) najsłynniejszej książki druha Aleksandra Kamińskiego „Kamyka”, a więc Kamienie na szaniec. Heroiczne poświęcenie „Rudego”, „Alka” i „Zośki” stało się inspiracją nie tylko dla dzisiejszej młodzieży, ale także tej dorastającej podczas ciemnej nocy okupacji niemieckiej. Jednak już mało kto wie, że w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku „Kamyk” napisał kontynuację Kamieni na szaniec.

Zośka i Parasol to nie tylko tytuł książki. To także dwa najsłynniejsze bataliony harcerskie, które zapisały się piękną kartą w okresie okupacji i Powstania Warszawskiego. Są oni niejako następcami bohaterów Kamieni. Choć w latach pięćdziesiątych XX wieku niemożliwe było odtworzenie wszystkich akcji dywersyjnych, walk w okresie Powstania czy innych heroicznych czynów młodych żołnierzy AK, to jednak Kamińskiemu udało się stworzyć książkę ze wszech miar niezwykłą. Choć obejmuje ona tylko rok z życia braci Wuttke, Andrzeja Romockiego czy Jana Rodowicza, to jednak należy do najlepszej tradycji polskiej literatury pisanej „ku pokrzepieniu serc”.

W dwóch częściach książki zatytułowanych W dywersji i Powstanie Kamiński odmalowuje przepiękny obraz pokolenia Kolumbów, którzy najpierw musieli patrzeć na egzekucje, katownie Gestapo i chwilowe odetchnięcie od terroru, jakim był udział w akcjach dywersyjnych Podziemia, a następnie całą mocą zaangażowali się w chwilowy zryw wolności podczas Powstania. Tak samo jak w Kamieniach na szaniec, tak i w Zośce i Parasolu autorowi chodzi przede wszystkim o człowieka. Stroniąc od suchych historycznych dat i schematów pisarstwa oddaje to wszystko, co niezwykłe w młodych bohaterach: niejednokrotne działanie wbrew naszemu zwierzęcemu instynktowi samozachowawczemu i podziwu godną odwagę w poświęcaniu całego swojego życia dla ogólnego dobra.

Książka Kamińskiego należy już do klasyki literatury polskiej, jednak ginie w cieniu Kamieni na szaniec. A przecież dzieje kolegów i następców „Zośki”, „Rudego” i „Alka” to również ciekawy materiał wychowawczy. Do tego niewątpliwie ułatwia znalezienie wspólnego mianownika z bohaterami poprzez użyty przez autora język. To nie powieść, to harcerska gawęda w najlepszym stylu. Kamiński nie roztrząsa militarnych i politycznych aspektów wybuchu Powstania Warszawskiego, nie wprowadza czytelnika w świat „wielkiej polityki”. Po prostu opowiada o młodych ludziach, którzy wykonali to, do czego szkolili się przez prawie cztery lata okupacji niemieckiej: poszli w bój. I chyba tylko w taki sposób należy patrzeć na tą książkę. Nie z punktu widzenia dzisiejszych sporów o zasadność wybuchu Powstania, nie z punktu widzenia „co by było gdyby”. Przecież nikt nie patrzy w ten sposób na Trylogię Sienkiewicza. A do tej właśnie monumentalnej powieści najbliżej w warstwie faktograficznej i zadaniowej Zośce i Parasolowi.

Obecna reedycja uzupełniona jest przez wstęp autorstwa Barbary Wachowicz i ciekawy wybór archiwalnych zdjęć. Można to tylko oceniać w ramach wartości dodanej książki.

Co do walorów artystycznych pisarstwa Aleksandra Kamińskiego można się sprzeczać. Można także dyskutować nad Powstaniem Warszawskim. Ale należy pamiętać, że nie dziełem historycznym, a właśnie literaturą piękną jest recenzowana pozycja. Powinna ona zostać przeczytana przez każdego.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone