Arthur Greiser: król Kraju Warty
Arthur Greiser – zobacz też: Wolne Miasto Gdańsk: poligon doświadczalny nazistów
Dziecko Wschodu
Arthur Karl Greiser urodził się w Środzie Wielkopolskiej (niem. Schroda) 22 stycznia 1897 r. w rodzinie pochodzącego z Prus Wschodnich komornika sądowego. W 1900 r. cała rodzina przeprowadziła się do Inowrocławia, gdzie rodzice zapisali go do Gimnazjum Królewskiego. W 1914 r. Greisera wydalono ze szkoły za przejawianie agresji wobec polskich kolegów i wszczynanie z nimi bójek. Kilka miesięcy później wybuchła I wojna światowa. Greiser ochotniczo wstąpił do wojska. Najpierw młody patriota pełnił służbę w marynarce wojennej w Kilonii, później walczył na froncie zachodnim, a w 1917 r., po odbytych szkoleniach, objął dowództwo eskadry lotnictwa morskiego. Podczas jednego z lotów nad Morzem Północnym w październiku 1918 r. Greiser został ciężko ranny w wyniku ostrzału przez wrogą artylerię. Po tym osobistym dramacie po raz pierwszy przyjechał do Gdańska, gdzie skierowano go na leczenie.
W marynarce wojennej Greiser służył do 1919 r., następnie do 1920 r. walczył w oddziałach Freikorpsów. Całą jego rodzinę po wojnie objął masowy exodus Niemców z obszarów przyjętych przez odrodzoną Polskę. Do Poznania Greiser nie wrócił i został w Gdańsku, gdzie dorywczo pracował. Od 1921 r. należał do loży wolnomuralskiej, był związany z kilkoma szowinistycznymi stowarzyszeniami kombatantów, a w latach 1922-1923 przebywał w Monachium w celu nawiązania kontaktu z powstającą partią Hitlera. Po powrocie do Gdańska, ówczesnego centrum konfliktu polsko-niemieckiego, Greiser przechodził kolejne etapy radykalizacji, przekształcając się z niemieckiego patrioty w antypolskiego fanatycznego nazistę. Wreszcie w 1929 r. wstąpił do gdańskiego oddziału NSDAP. Jego kariera pięła się w górę: został posłem do parlamentu Wolnego Miasta Gdańska, a po zwycięstwie NSDAP w wyborach w 1933 r. zasiadł we władzach miasta. Jak wielu innym politykom nazistowskim awans zapewniły mu zdolności oratorskie: należał do najczęściej występujących mówców gdańskiego NSDAP.
W listopadzie 1934 r. Greiser został wybrany na stanowisko prezydenta Senatu, czyli głowy Wolnego Miasta, który jednocześnie kierował sprawami zagranicznymi oraz wewnętrznymi. Do 1939 r. zajmował się tłumieniem opozycji politycznej w Gdańsku, rywalizacją z gauleiterem gdańskim Albertem Forsterem oraz próbami rozstrzygnięcia sporów terytorialnych z Polską. Później okres sprawowania urzędu głowy Wolnego Miasta Greiser nazwał najlepszym okresem swojego życia. W październiku 1939 r. wszystko się zmieniło: Hitler nazwał go „dzieckiem Wschodu” i wyznaczył na namiestnika powstającego Kraju Warty ze stolicą w Poznaniu.
Arthur Greiser – wzorcowy nazista
Po przybyciu do Poznania Greiser oświadczył: „naszą myślą przewodnią […] jest przekształcenie się we wzorcowy okręg wielkiej Rzeszy Niemieckiej”. Na początku zajmowało go poszerzenie granic okręgu Warthegau : w wyniku tych zabiegów przyłączono do niego Łódź. Greiser, uważając, że jego biografia dała mu wyjątkowy wgląd w „kwestię polską”, swoje główne zadanie widział w kształtowaniu harmonijnej niemieckiej społeczności poprzez intensywną germanizację. Pod kierownictwem Greisera odbywały się napływ na tereny Kraju Warty etnicznych Niemców i jednoczesne wysiedlenie Polaków, osadzenie w gettach Żydów oraz działania antykościelne. Polaków skazywano na surowe kary nawet za drobne wykroczenia: pięć lat obozu karnego można było dostać za napisanie antyniemieckich uwag w prywatnej korespondencji. Mimo tego, że nie ma żadnych bezpośrednich dowodów łączących Greisera z kampanią eutanazji w latach 1939-1941, polegającą na mordowaniem pacjentów szpitali psychiatrycznych, z pewnością zdawał sobie on sprawę z tego, co się dzieje w jego „królestwie”.
Wiosną 1943 r. Greiser spotkał się w Katowicach z gauleiterem Górnego Śląsku Fritzem Brachtem: według raportów jednego z obecnych wtedy członków SS, atmosfera przypominała starogermańskie spotkanie królów. „Żaden książę, ani król nie miał takiej władzy”, powiedział Greiser w przemówieniu wkrótce po objęciu władzy. Na zamku cesarskim w Poznaniu „król nadwarciańskich Niemców” zamieszkać jednak nie zechciał. Zamiast tego dla zapewnienia potrzeb reprezentacyjnych miała zostać zbudowana rezydencja na wschodnim brzegu Jeziora Góreckiego, 20 km na południe od Poznania. Zespół budynków, składający się z pałacu głównego i budynków gospodarczych, kosztował ponad 3 mln reichsmarek, jednak wtedy podobne inwestycje były dla Rzeszy możliwe. Z zamku w Poznaniu zostały sprowadzone do rezydencji meble, obrazy oraz dzieła sztuki. Po koniec 1942 r. „nazistowski satrapa” zamieszkał tam z żoną, ku czci której nadał całej miejscowości wraz z jeziorem i rezydencją nową nazwę – Mariensee. Nową szosę, łączącą Poznań z rezydencją, do dziś nazywa się „greiserówką”.
Polecamy e-booka „Z Miodowej na Bracką”:
Dążąc do pozbawienia Polaków dziedzictwa kulturowego, władze nazistowskie zabrały z bibliotek, muzeów i kolekcji prywatnych dzieła sztuki i inne wartościowe przedmioty. Architekci mieli zająć się nadaniem krajobrazowi czysto „niemieckiego” wyglądu. Pod patronatem Greisera działało Państwowe Biuro Prehistorii, gromadzące dowody germańskich początków tego obszaru, prowadzone były także liczne prace wykopaliskowe. Datę 26 października, rocznicę aneksji województwa poznańskiego przez III Rzeszę, obchodzono teraz jako „Dzień Wolności”. W akcji germanizacji decydującą rolę miała odgrywać edukacja: Greiser był autorem idei powstania w Poznaniu niemieckiego uniwersytetu ([Reichsuniversität Posen]), który uroczyście otwarto w kwietniu 1941 r. Jednak mimo całej germanizacji, po wszystkich przesiedleniach, deportacjach, ludobójstwie, Niemcy w 1944 r. wciąż nie stanowili nawet jednej czwartej ludności okręgu. Prawdziwa katastrofa wydarzyła się jednak 20 stycznia 1945 r., kiedy radzieckie czołgi dotarły do okolic Poznania. Teraz Greiser, który przed tym podejmował działania mające zapobiec ucieczce Niemców przed radzieckim najazdem, miał ogłosić ewakuację ludności niemieckiej. Przebiegała ona w strasznych warunkach.
Król wraca do Poznania
Kiedy 23 lutego 1945 r. Poznań znalazł się w rękach Sowietów, Greiser wciąż formalnie był gauleiterem i namiestnikiem Kraju Warty. Obecnie jednak wędrował po rozpadającej się Rzeszy. W maju został aresztowany w Bawarii przez patrol amerykański. W centrum przesłuchań obozu internowania próbował bagatelizować swoją odpowiedzialność za to, co się wydarzyło w Kraju Warty, fantazjując na temat swej przeszłości: że był przeciwnikiem prześladowań Żydów, że tylko poczucie „niemieckiej lojalności” kazało mu pozostać na stanowisku, że nie wiedział o istnieniu obozów zagłady i dopiero po aresztowaniu usłyszał o tym, co się działo w obozach koncentracyjnych. W niewoli alianckiej Greiser stał się wrakiem człowieka, lecz w październiku 1945 r. rząd polski poprosił o przekazanie go w celu osądzenia za zbrodnie wojenne. Oprócz tego Niemcy, którzy przeżyli ewakuację z Kraju Warty w styczniu 1945 r., również żądali sądu nad zbrodniarzem wojennym. Greiser ledwie skrywając gniew na rodaków przybył 30 marca 1946 r. do Warszawy, a 13 czerwca do Poznania.
Proces Greisera był pierwszym z rozpraw odbywających się przed powołanym w lutym 1946 r. Najwyższym Trybunałem Narodowym. Sąd ten miał świadomość swojej historycznej roli. Proces rozpoczął się 21 czerwca i trwał do 9 lipca, kiedy ogłoszono wyrok. Gauleitera oskarżono o dokonanie zabójstw ludności cywilnej i jeńców wojennych, niszczenie polskiej kultury, pozbawienie ludności polskiej jej własności prywatnych, głoszenie niższości kulturalnej Polaków, prześladowanie i zabijanie Żydów, wprowadzenie volkslisty, mordowanie i deportacje polskich księży. Wyrok był surowy: 21 lipca 1946 r. Arthur Karl Greiser został powieszony na stoku poznańskiej cytadeli. Była to ostatnia egzekucja publiczna w Polsce.
Bibliografia:
- Arthur Karl Greiser [w:] Wypędzeni1939.pl [dostęp: 20 lipca 2016 roku] <[http://www.wypedzeni1939.pl/sprawcy/arthur-karl-greiser/]>.
- Epstein Catherine, Wzorcowy Nazista: Arthur Greiser i okupacja Kraju Warty, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2011.
- Łuczak Czesław, Arthur Greiser: hitlerowski władca w Wolnym Mieście Gdańsku i w Kraju Warty, PSO, Poznań 1997.
- Nadolny Rafał, Jeziory – dawna siedziba Arthura Greisera, „Kronika Wielkopolski”, nr. 2 (90), 1999, s. 82–92.
Polecamy e-booka „Z Miodowej na Bracką”:
Redakcja: Tomasz Leszkowicz