„Droga na północ” – oprac. Agnieszka Knyt - recenzja i ocena

opublikowano: 2016-04-06 17:45
wolna licencja
poleć artykuł:
Z czym polskiemu czytelnikowi kojarzy się Norwegia? Fiordy, ropa naftowa, zasobne państwo opiekuńcze. I mistrzowie w sportach zimowych. Czas na zupełnie nowe spojrzenie.
REKLAMA
„Droga na Północ. Antologia norweskiej literatury faktu”
cena:
Wydawca:
Karta
Okładka:
twarda
Liczba stron:
768 (w tym 104 str. wkładek zdjęciowych)
ISBN:
978-83-644-764-71

Wydany przez Ośrodek KARTA zbiór zapisów świadków historii to okazja, aby tę powierzchowną wiedzę pogłębić poprzez zapoznanie się ze słowom świadków kluczowych momentów historii tego kraju. Przedstawiany wybór norweskiej literatury faktu jest częścią serii Świadectwa XX wieku. Jak dotąd, książki wydawane w tej serii obejmowały, zazwyczaj wspólną, historię Polski, Niemiec i Rosji/Związku Radzieckiego. „Droga na północ” odchodzi od tej geograficznej zależności, będąc interesującym urozmaiceniem.

Książka składa się z wybranych pamiętników, wspomnień i listów, czym wpisuje się w całą serię Świadectwa XX wieku. Autorzy zbioru zadecydowali się na układ chronologiczny. Historię Norwegii podzielili na okresy, do każdego z nich wybierając reprezentatywne lub szczególnie znane norweskiemu czytelnikowi fragmenty, aby umożliwić polskiemu czytelnikowi jak najgłębsze zrozumienie tematu i zapewnić jak najszerszą perspektywę. Podróż przez dzieje zaczynamy w momencie, gdy Norwegowie decydowali o niepodległości i ustroju swojego państwa na samym początku XX w. Następnie poznajemy naznaczone kryzysem gospodarczym lata międzywojenne oraz dylematy, zdradę i okrucieństwo czasu wojny, a w końcu - trudne powojenne rozliczenia. Po 1945 możemy śledzić budowę słynnego, norweskiego państwa socjalnego oraz walkę o jego kształt, w tym m.in. próbę sił między przemysłem a obrońcami środowiska.

Wyboru dokonano w taki sposób, aby dać możliwość wypowiedzenia się zarówno zwykłym obywatelom (np. wybór [Listy do Ameryki]), jak również tym wpływowym (wieloletni premier Einar Gerhardsen). W kwesii stosunku do nazizmu i współpracy z hitlerowską III Rzeszą możemy poznać stanowisko zarówno zwolenników (Maria Quisling, żona lidera norweskich faszystów Vidkuna), jak i zagorzałych przeciwników (pisarka, noblistka i antyfaszystka Sigrid Undset). Co szczególnie interesujące, uzupełnieniem wypowiedzi Norwegów i Norweżek są wspomnienia kobiety z plemienia Samów, zamieszkujących północną Norwegię, których przez lata traktowano jak obywateli drugiej kategorii. Większość z autorów wspomnień pozostaje w Polsce szerzej nieznanych, ten zbiór jest szansą, by poznać choćby niewielki wycinek ich twórczości.

REKLAMA

Dużo uwagi w książce poświęcono sprawom, które do dziś rozpalają dyskusje polityczne: kwestiom członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim oraz w Unii Europejskiej. Autorzy zdecydowali się na opublikowanie głosów zarówno zwolenników, jak i przeciwników obu koncepcji. Norwegia jest dzisiaj członkiem NATO, dwukrotnie zaś w referendum jej obywatele odrzucili możliwość wejścia do Wspólnot Europejskich – fragmenty książki pozwalają na przynajmniej częściową próbę zrozumienia, jak do tego doszło.

O wartości książki świadczy nie tylko wybór interesujących świadectw, ale również jasne, czytelne i przystępne komentarze, którymi opatrzono wszystkie wybrane fragmenty. Umożliwiają one ich czytelny odbiór bez sięgania do zewnętrznych źródeł i pozwalają spojrzeć na tekst z odpowiedniej, norweskiej perspektywy. Całości dopełniają duże zdjęcia, dobrane w taki sposób, aby żaden z tekstów nie pozostał bez adekwatnej ilustracji.

Polskiego czytelnika szczególnie zainteresować mogą te momenty w których pojawiają się Polacy. Dzięki temu możemy chociaż przez krótką chwilę spojrzeć na siebie norweskimi oczami. Poza oczywistym wspomnieniem udziału naszych żołnierzy w kampanii 1940 roku we wspomnieniach gospodyni domowej z Narwiku pojawiają się m. in. wzmianki o papieżu.

Co może odstraszać od książki? Jej największa zaleta - czyli chęć oddania głosu każdej ze stron przedstawianych procesów - wpływa na olbrzymi rozmiar pracy. Z tej racji nie jest to raczej lektura, którą można zabrać ze sobą w podróż. Ale czy książka byłaby równie wartościowa, gdyby wydać ją bez niektórych fragmentów, aby zmniejszyć jej rozmiar? Na pewno nie. Dlatego też książka zasługuje na najwyższą ocenę.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Piotr Michalik
Absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego oraz I LO im. Wacława Nałkowskiego w Wołominie. Miłośnik twórczości H. H. Kirsta i dziejów II wojny światowej, głównie wyposażenia i sprzętu, ze szczególnym uwzględnieniem Wielkiej Rodziny Okrętów Lotniczych. Na co dzień nauczyciel w jednej z warszawskich szkół.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone