Polesia czar według Sierbowa

opublikowano: 2015-09-19 10:35
wolna licencja
poleć artykuł:
Latem 1911 roku skromny nauczyciel Drugiej Mińskiej Szkoły wyrusza w swoją pierwszą etnograficzną podróż. Nikt jeszcze wtedy nie wie, że w przyszłości materiały zebrane przez Izaaka Abramowicza Sierbowa staną się jednym z najważniejszych źródeł wiedzy o dawnej kulturze ludowej Białorusi, a jego samego uczynią jednym z najwybitniejszych białoruskich etnografów.
REKLAMA
Plakat promujący wystawę (fot. M. Koźmińska).

Izaak Abramowicz Sierbow urodził się 25 maja 1871 roku w miejscowości Kulszycze (obecnie obwód sławogradzki powiatu mohylewskiego) w rodzinie białoruskiego małorolnego chłopa. Z wykształcenia archeolog i pedagog, uczył w szkołach miejskich i wiejskich. Pasjonował się fotografią, etnografią i folklorem białoruskim. Jego zainteresowania sprawiły, że gdy w marcu 1911 roku północno-zachodni oddział Carskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego ogłosił konkurs na projekt dotyczący fotografii dokumentalnej dla wszystkich tych, którzy chcą się zająć fotografowaniem dla celów naukowych (etnografii i antropologii), Sierbow jako pierwszy zgłosił swój projekt. Zaproponował on przeprowadzenie etnograficznej wycieczki fotograficznej w celu utrwalenia tradycji odchodzących w niepamięć. Projekt Sierbowa jednogłośną decyzją komisji wygrał.

Rezultaty jego pracy możemy zobaczyć w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. 10 września 2015 roku odbyło się otwarcie wystawy zatytułowanej Polesia Czar. Wyprawa etnograficzna carskiego fotografa Izaaka Sierbowa na tereny dawnej Rzeczypospolitej.

Zobacz też:

Jako wysłannik Carskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego Sierbow odbył łącznie trzy wyprawy na wschodnią i zachodnią część Polesia oraz południowo-wschodnią część środkowej Białorusi. Rezultatem tych wypraw jest ponad 600 fotografii, zachowanych do dnia dzisiejszego w zbiorach biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego oraz ponad 150 przechowywanych w archiwum Narodowego Historycznego Muzeum Republiki Białoruś w Mińsku. Od dzisiaj ponad 100 zdjęć możemy zobaczyć w naszym muzeum – mówił na wernisażu wystawy Adam Czyżewski, dyrektor Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.

REKLAMA

Zgromadzone na wystawie zdjęcia zostały zrobione w czasie pierwszej i drugiej wycieczki: w okresie letnim w 1911 roku oraz 1912 roku, a więc tuż przed I wojną światową. Dlaczego tak ważne i unikalne są te zdjęcia? Pozwoliły one bowiem zachować na zawsze obraz Polesia z początku XX wieku. – Zorganizowanie wystawy nie byłoby możliwe gdyby nie nawiązana współpraca z Narodowym Historycznym Muzeum Republiki Białoruś – podkreślał Adam Czyżewski.

Fotografia Izaaka Sierbowa przedstawiającą grupę białoruskich chłopów w tradycyjnych strojach (fot. M. Koźmińska).

Sierbow był wnikliwym obserwatorem wiejskiego życia, który szukał ciekawych ujęć. Na jego fotografiach zobaczymy nie tylko miejscowości, wiejskie zabudowania czy cerkwie, ale też portrety oraz różne sceny z życia codziennego chłopów. W ten sposób białoruski etnograf wypracował oryginalna metodę reportażu, którą określił jako „fotografię natychmiastową”. Większość zdjęć opisywał sam autor, w swych opisach uwzględniał on m.in : lokalizację, imię, nazwisko, wiek, wzrost i status społeczny widocznych postaci. Pisał m.in.:

Począwszy od Zarzecza, na prawym brzegu Prypeci, we wschodnim kierunku, szerokim pasmem, rozciągają się ogromne grzbiety łęgowych wydm. Obszar ten zamieszkały jest przez Białorusinów-Dregowiczów, potwierdza to absolutnie wszystko, począwszy od wyglądu miejscowej ludności, skończywszy na sposobie mówienia i śpiewu.

Dlaczego Sierbow wybrał akurat Polesie? W drugiej połowie XIX wieku obszar ten był postrzegany jako ostoja słowiańskich tradycji. Z takiego założenia wychodził również sam badacz, który pisał: jeszcze tylko tam zachował się pas etnograficzny kultury Dregowiczów. Jednak z czasem, wraz z kolejnymi odwiedzanymi miejscami, musiał zweryfikować swoje poglądy, o czym pisze w raporcie Po ziemiach Dregowiczów latem 1911 roku :

Tradycyjna kultura Poleszuków traci swoją indywidualność, zwłaszcza w pobliżu ośrodków miejskich i przy drogach kolejowych (…), młodzież czesze się według najnowszej mody, goli brody, zabudowania są budowane po nowemu, rzadko kiedy można już zobaczyć kurną chatę. W gospodarstwach pojawiają się lepsze powozy, uprzęże, pługi, i młocarnie.

Białoruski etnograf nie tylko fotografował otaczającą go rzeczywistość ale również ją opisywał. Zbierał ludowe pieśni, podania i legendy. Cytaty z jego prac: Wyprawy na Polesie w 1911 i 1912 roku oraz Białorusini-Sakuny idealnie uzupełniają wystawę, pozwalając zwiedzającemu poczuć czar Polesia.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marianna Koźmińska
Studentka kulturoznawstwa Europy Środkowo-Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje ją historia Białorusi i Rosji, kultura pogranicza polsko-białoruskiego i polsko-ukraińskiego oraz polityka władz Białorusi wobec kultury białoruskiej po 1991 rok

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone