„Tel-Awiw Noir” – red. Etgar Keret, Asaf Gawron – recenzja i ocena

opublikowano: 2016-02-02 09:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Najnowsza książka z serii Miasta Noir nie jest łatwym zadaniem dla recenzenta. Z jednej strony książka jest bez wątpienia bardzo wartościowa. Z drugiej strony, przeczytawszy ją czułem zawód. Ale od początku.
REKLAMA
Gai Ad, Szimon Adaf, Gon Ben Ari, Silje Bekeng, Aleks Epsztajn, Julia Fermentto, Asaf Gawron (redaktor), Matan Hermoni, Joaw Kac, Dikla Kejdar, Etgar Keret (redaktor), Gadi Taub, Lawie Tidhar, Antonio Ungar
Tel-Awiw Noir
cena:
35,00 zł
Wydawca:
Claroscuro
Rok wydania:
2015
Okładka:
miękka
Liczba stron:
320
Format:
135 x 210 mm
ISBN:
978-83-62498-07-9

Podobnie jak w przypadku poprzedniej recenzowanej przeze mnie książki z serii Miasta Noir, Moskwy, Tel-Awiw Noir ma na celu przedstawienie innego, nieturystycznego obrazu wielkich miast. Za fasadą kramów z pamiątkami, hoteli, zabytków tętni drugie, mroczne miasto. Miasto w którym nic nie przypomina tego z kolorowego folderu zachęcającego do wypoczynku. W tomie Tel-Awiw Noir czternastu autorów przy pomocy krótkich opowiadań przedstawiło inny obraz stolicy państwa Izrael. Ciemniejszy i wyraźnie bardziej ponury, niż ten znany z telewizji.

W stosunku do czytanej przeze mnie poprzedniej książki z serii spotkało mnie pewne rozczarowanie. Nie dla tego, że książka jest zła, ale przede wszystkim dlatego, że ma inny charakter. Wydaje mi się, że wiąże się to bezpośrednio z pochodzeniem autorów. Rosjanie najwyraźniej woleli opisywać rzeczy znacznie bardziej dosadnie i brutalnie. Ich teksty pełne były konkretnych sytuacji przepełnionych ciężką miejską atmosferą. Można wręcz powiedzieć, że Moskwa Noir była raczej zbiorem opowiadań kryminalnych niż obyczajowych.

Tymczasem Tel-Awiw Noir skupia się raczej na psychice bohaterów i próbuje podjeść do tematu z innej strony, dlatego też czytelnicy poprzedniego tomu będą mogli poczuć się nieco zaskoczeni. Co nie zmienia faktu, że podobieństw jest sporo, bo w rzeczywistości przecież dotykają bardzo podobnych zagadnień. Szczególnie dwa z opowiadań zapadły mi w pamięć.

Pierwsze z nich, Usuń historię przeglądarki autorstwa pisarza i scenarzysty Gona Ben Ariego opowiadało historię szantażu jakim padł pisarz, po tym jak dał się przyłapać na oglądaniu pornografii w Internecie. Historia z pozoru banalna i niepozorna, zwyczajna próba wymuszenia pieniędzy okazuje się w rzeczywistości znacznie bardziej skomplikowana i nieoczywista. Drugim silnym doświadczeniem były dla mnie Alergie Etgara Kereta. Jest to historia małżeństwa, które w chwili gdy dowiaduje się, że nie może mieć dzieci decyduje się na adopcję psa. Zaborcze zwierzę staje się początkiem alienacji pary od innych ludzi, zmusza ich do coraz większych poświeceń i do coraz bardziej radykalnych kroków. Opowiadanie będące bardzo ciekawym studium psychologicznym spełnia swoje zadanie. Po jego przeczytaniu pozostaje świdrujące poczucie zaniepokojenia. A to chyba najlepszy dowód na to, że spełniło swoje zadanie.

Cała książka jest cennym źródłem dla poznania tego czym żyje dzisiejszy Izrael. Gdzie jego obywatele widzą zagrożenia? W jaki sposób myślą? Z jakimi problemami muszą się borykać? Pod tym względem Tel-Awiw Noir jest lekturą niesłychanie wartościową. Pozwala czytelnikowi zagłębić się w tkankę życia miejskiego dzisiejszej stolicy Izreala z jej licznymi niuansami, jak choćby etnicznymi czy światopoglądowymi. Po lekturze mam też przekonanie, że lepiej rozumiem jakie dziedzictwo intelektualne i kulturalne uformowało dzisiejszych mieszkańców Tel-Awiwu. Z punktu widzenia polskiego czytelnika istotny może wyda się marginalny charakter tradycji polskiej we współczesnym Izraelu. Książką dotyczy w przeważającej większości pokolenia które już urodziło się już w niepodległym kraju na Morzem Śródziemnym.

Co do kwestii technicznych, to podobnie jak poprzednie pozycje z serii książka została wydana starannie, a czytelnik ma możliwość zapoznania się z notatkami biograficznymi wszystkich autorów. Nie odstrasza również cena. Jeśli ktoś interesuje się Izraelem, to koniecznie powinien się w nią zaopatrzyć. Ale pozostałych też zachęcam do lektury.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Rzewuski
Absolwent filozofii i historii Uniwersytetu Warszawskiego, doktorant na Wydziale Filozofii i Socjologii UW. Publikował w „Uważam Rze Historia”, „Newsweek Historia”, „Pamięć.pl”, „Rzeczpospolitej”, „Teologii Politycznej co Miesiąc”, „Filozofuj”, „Do Rzeczy” oraz „Plus Minus”. Tajny współpracownik kwartalnika „F. Lux” i portalu Rebelya.pl. Wielki fan twórczości Bacha oraz wielbiciel Jacka Kaczmarskiego i Iron Maiden.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone