Rola smoka w mitologii nordyckiej

opublikowano: 2010-09-17 10:25
wolna licencja
poleć artykuł:
W średniowieczu nie tylko wierzono w istnienie smoków, ale w i e d z i a n o, że one istnieją. Czemu ich nie spotykano? W przeszłości było tylu smokobójców, że stały się one gatunkiem wymarłym lub prawie wymarłym. Ich „ojczyzną” była według europejskich uczonych Etiopia.
REKLAMA

Rola smoka w mitologii nordyckiej – zobacz też: Wikingowie i ich podboje

Do większości języków europejskich nazwa smoka trafiła za pośrednictwem łaciny, w której funkcjonuje słowo draco, pochodzące od greckiego δρακω ([drakan] – [bystrooki]) – przykładem takiego zapożyczenia może być angielski dragon. W języku niemieckim smok to worm (nazywany też [wurm]), zaś w słowiańskim żmij, a następnie smok, który jest słowem ogólnosłowiańskim: w czeskim jest to zmok, w słowackim zmok/zmak, w staro-cerkiewno-słowiańskim smokъ itd. Etymologicznie słowo smok można wywieść od starosłowiańskiego czasownika: przejść, przedostać się gdzieś szybko .

Smoki towarzyszyły ludziom właściwie od początku ich historii. W kulturze indoeuropejskiej prawie zawsze odgrywały negatywna rolę, były zwykle przeciwnikami dobra w mitach kosmogonicznych. Pewnym wyjątkiem są wierzenia celtyckie, w których smoki odgrywały także rolę pozytywną. W średniowieczu ludzie nie tylko wierzyli w istnienie smoków, ale wiedzieli, że one istnieją. Tu rodzi się naturalne pytanie: skoro istnieją, to czemu się ich nie spotyka? Dla człowieka średniowiecza, ale także renesansu czy baroku, odpowiedź była bardzo prosta: było tylu smokobójców, że smoki stały się gatunkiem wymarłym lub prawie wymarłym, bowiem „ojczyzną” smoków była według europejskich uczonych tego okresu Etiopia. Jak zauważa Tomasz Panfil Smok – zarówno ten „prawdziwy”, jaki i ten mityczno-symboliczny – dla ludzi czasów archaicznych, starożytnych i średniowiecznych był po prostu specyficznym rodzajem węża” .

Smok w wybranych ujęciach nauki europejskiej od średniowiecza do oświecenia

O smokach pisze między innymi francuski mnich Fulko z Chartres, który zmarł w 1127 roku. Przedstawił je następująco: Smoki charakteryzują się długimi, wstrętnymi pyskami, ostrymi zębami i ognistym językiem, uszy mają podobne do rogów, kark jest długi a ciało jaszczurcze. Dwie nogi są podobne do orlich pazurów, a skrzydła mają jak nietoperze. Smoki mieszkają w Indiach i w Etiopii, gdzie stale jest lato. Są to największe zwierzęta na świecie . Jest to oczywiście opis średniowieczny, jednak myliłby się ten, kto sądziłby, że wiara w istnienie smoków odeszła wraz ze średniowieczem.

Jakub Kazimierz Haur w „Składzie abo skarbcu znakomitych sekretów ekonomijej ziemiańskiej”, dziele zadedykowanym Janowi III Sobieskiemu, a wydanym drukiem w 1693 roku, pisał o smokach: Smokowie rodzą się w Etiopijej, części świata Afryki, którzy są okrutni, jadowici, bystrzy, śmiali i natarczywi; wzrost abo wielkość ich w sobie, gdy jako ma być dorośnie, do podziwienia jest na łokci dwadzieścia, ma na sobie kudły kędzierzawe, żyje ścierwem różnym, gdy im już w którym miejscu nie stanie pożywienia, w dalszy kraj wędrują i pomykają się, dlatego z miejsca na miejsce przez różne wody, rzeki, jeziora płyną, łeb swój do góry jako wąż podniosszy.

REKLAMA

Co ciekawe, „Skład abo skarbiec...”, to encyklopedia ziemiańska poświęcona wiedzy rolniczej i życiu na wsi.

Ilustracja z „Nowych Aten” zatytułowana „Hic est Draco” (Oto Smok)

Nawet w pierwszej polskiej powszechnej encyklopedii wydanej w 1745 roku, której autorem jest Benedykt Chmielowski, była mowa o smokach. W „Nowych Atenach”edycja „Nowych Aten”. "] znaleźć można nie tylko bardzo obszerne informacje o smokach (w rozdziale „Rzeczy Czołgające się po Ziemi, Mianowicie Węże cudowne”), ale także ilustracje takie jak „smoki rysowane z natury” czy „szkielet i rekonstrukcje smoka”. Autor wymienia kilka gatunków smoków:

  • AMPHISBENA, jest Wąż potężny, o dwóch głowach;
  • BAZYLISZEK, po Łacinie Basiliscus, Regulus, jest rodzaj Wężów osobliwych, według Solina rodzący się w Egypcie, który jadem swoim drzewa suszy, dopieroż rzeczy żjiące i czulące, toicst Ludzi, Zwierzęta.” I dalej naukowo stwierdza, że:”nie Oczyma ten Wąż zabija jadowitemi, ale będąc pełen jadu ciężkiego, bliskie zaraża powietrze, a te zaraża Subjecta & Objecta capacia;
Ilustracja z „Nowych Aten” zatytułowana „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”
  • DRACO, to jest Smok, to ma singulare o sobie: Koło Jordanu rzeki tak wielki się znajdował niegdy, że całe staje sobą zasłonił, jeźdźca z koniem w swoim pysku pomieścił; łuska z niego była tak wielka, jak tarcze. Przy rzece Bragadus, czyli Brugada, w Afryce koło Utyki w morze wpadającej, tak wielki smok się wylągł, że Attilius Regulus z całym się wojskiem z nim potykał, pociskami, strzałami, kuszami położył bestię; skóra z niej do Rzymu posłana na stóp 120 duża. Gellius libr. 6. cap. 3. Może Smoka ugłaskać, że nic człekowi szkodzić nie będzie. Tiberius Cesarz tego doznał przez experiencję, gdy mu z rąk własnych dawał pożywienie. Ale go potym znaleziono od mrówek zjedzonego cum proginosi, że też i ten Cesarz od pospólstwa będzie zgubiony. Tranquillus;
REKLAMA
Ilustracja z „Nowych Aten” zatytułowana „Smoki latające, z natury rysowane”
  • SMOK jest także z Wężów rodzaju; gdy Wąż w miejscu ukrytym, wygodnym przez długość lat, do wielkiego przyjdzie wzrostu, nawet i skrzydła mający, nie z piór morę Ptaków, ale z błonek i skóry jak nietoperz. Natale solum daje mu Pliniusz Murzyńską Ziemię. Ex mente Kirchera rodzą się SMOCY jako i inne Monstra z pomieszania nasienia circa coitum. Gdzie Orłów i Sępów wiele, tam mało tych strasznych bestii, Teste Kirchero. DRACO u Greków nazwany od widzenia bystrego i czujnego.

Na końcu autor zaznacza: Nierembergius Autor w Historii Naturalnej mniema, że tych Zwierząt Pan BÓG nie stworzył, ale ich jest Matką korrupcja, albo zgnilizna.

Są to oczywiście wybrane publikacje dotyczące smoków. Takie prace naukowe, które opisują smoki jako istoty realnie istniejące, możemy znaleźć w całej Europie od średniowiecza do XVIII wieku.

Polecamy e-book Michała Beczka – „Wikingowie na Rusi”

Michał Beczek
„Wikingowie na Rusi”
cena:
14,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
135
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-37-2
Ilustracja z „Nowych Aten” zatytułowana „Szkielet i rekonstrukcja smoka Draconis alati”

Smok w wierzeniach, Charakter chtoniczny, akwaryczny i uraniczny

W dawnych wierzeniach smoki były związane z dwoma żywiołami: ziemia i wodą. Ten chtoniczno-akwaryczny charakter smoka jest wyraźny we wszystkich mitologiach ludów indoeuropejskich. Można przyjąć, że latający smok stanowi hybrydę elementów uranicznych z chtonicznymi, ale i akwarycznymi. Jednak element, akwaryczny wydaje się przeważać, w większości kultur smokom składano ofiary w wodzie. Podobnie było w przypadku Słowian. W ich wierzeniach smok raczej nie łączył w sobie elementów uranicznych, skoro w słowiańskim micie o pojedynku kosmogonicznym Weles, chtoniczny władca zaświatów i śmierci, strażnik pokładów złota, ale także bóg płodności pól i zmarłych, niekiedy przyjmował prawdopodobnie postać żmija. Był on przeciwnikiem Peruna, gromowładnego boga uranicznego. A więc u Słowian smok był związany z pierwiastkiem chtonicznym i był przeciwnikiem Peruna reprezentującego pierwiastek uraniczny.

Do starożytnego Rzymu smok przywędrował z pewnością z Persji, szybko stał się symbolem wojskowym używanym przez legiony. Publius Flavius Vegetius Renatus pisał w „De re militari”: Głównym znakiem całego legionu jest Orzeł – którego niesie aquilifer. Każda kohorta ma własny znak – smoka, którego niesie draconarius .

Jest bardzo możliwe, że Brytowie, którzy umieszczali wizerunek smoka na swoich sztandarach, zaczerpnęli ten zwyczaj właśnie od legionów Rzymskich, choć nie można wykluczyć, że miało to związek z wierzeniami Brytów – jak już wspomniałem, w mitologiach celtyckich występowały także dobre smoki. Za bardzo prawdopodobne należy uznać, że oba elementy nałożyły się na siebie.

REKLAMA

Rola smoka w mitologii nordyckiej: smoki i... węże

W mitologii nordyckiej należy rozróżnić smoki od węży. Węże miały charakter chtoniczno-akwaryczny, czyli ich domeną jest żywioł ziemi i wody, podczas gdy smoki wydają się być związane tylko z żywiołem ziemi, mają charakter chtoniczny. Pewnym wyjątkiem od tej reguły jest Nidhögg, który najpierw jest przedstawiany jako wąż, aby w Ragnarök objawić się już jako smok.

W mitologii nordyckiej węże były jednoznacznie kojarzone z siłami zła. Żyły w jamach i utożsamiano je ze światem podziemi i zmarłych. Loki za zabicie Baldura miał leżeć związany, a na jego twarz miał ściekać jad węża. Największym zagrożeniem dla Yggdrasila, (drzewa życia), były węże, które niszczyły jego korzenie. Co ciekawe, jednym z tych węży był Nidhögg („rozdzieracz zwłok”), który w „Wieszczbie Wölwy” jawi się już jako smok. Inne węże, które zagrażają Yggdrasilowi to także Graback, Grafvolluth, Goin, Moin.

Wąż na kamieniu runicznym z Rökstenen w Östergötland. Kamienie runiczne zachowały się w całym obszarze kultury nordyckiej (fot. [ Wikipedia :Östergötland_Rune_Inscription_221.jpg], na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0)

Smoki w mitologii nordyckiej mają bardziej złożona naturę. Były one o wiele bardziej złowrogie. Potrafiły oddechem topić pancerz i tarczę, ich skóra była całkowicie odporna na broń człowieka. Jedynym słabym punktem smoków były ich miękkie podbrzusza. Ich domeną również były podziemia, ale nie mieszkały, jak węże, w jamach, ale w kurhanach, z których mogły wychodzić tylko nocą. Często były nazywane „Pradawnymi ptakami nocy”. Miały one wyraźnie określoną rolę, były one strażnikami zakopanych skarbów. Inną ich cechą, która odróżniała je od węży, była mądrość. W opowieści o Sigurdzie, który jest jednym z bohaterów „Sagi rodu Wölsungów”, smok Fafnir jest opisywany jako „nieskończenie mądry”. Sam Fafnir był człowiekiem, ale zamordował swojego ojca, aby zdobyć skarb Andvariego i po tej zbrodni został zamieniony w smoka. Fafnir jako smok nie tylko był nieskończenie mądry, ale też jako jedyny wiedział, co wydarzy się w Ragnarök. Sigurd zabił Fafnira, a gdy napił się jego krwi, nabył zdolności rozumienia ptaków.

Lindorm w heraldyce wysp brytyjskich

Za smoki należy też zapewne uznać stworzenia zwane lindworm (w staronordyckim także [linnormr], w szwedzkim [lindorm]). Z opisu linnormr zawartego w „Gesta Danorum” z przełomu XII i XIII wieku wynika, że jest to gatunek nordyckiego bezskrzydłego dwunogiego smoka. W późniejszym czasie lindorm znajdzie swoje miejsce w heraldyce szwedzkiej i wysp brytyjskich.

REKLAMA

Wężem, który budził największy lęk, był Jörmungand (Wielki Kij). Był jednym z trojga dzieci zrodzonych ze związku Lokiego i Angrobody (olbrzymki). Odyn wiedział, jaką rolę odegra Jörmungand w Ragnarök i wrzucił go do oceanu otaczającego Miðgarðr (Midgard).

Według mitologii nordyckiej Jörmungand w wodzie rozrósł się tak bardzo, że opasał cały świat i zaczął zjadać własny ogon, w dosłownym tłumaczeniu: „wbił się we własny ogon”. Jörmungand był też nazywany Midgårdsormen lub Midhgardhsormr, Midgardsorm od słów Midgard-Worm, co należy tłumaczyć jako „Wąż Midgardu” lub „Wąż Świat”. Thor dwukrotnie był bliski podniesienia Jörmunganda.

Thor walczy z Jörmungandem (Johann Heinrich Füssli, 1788 r.)

W Ragnarök Jörmungand wyłoni się z morza plując swym jadem, a wzburzone morze spowoduje, że zostanie zerwany z cum złowrogi i upiorny okręt Naglfar – zbudowany z paznokci obciętych zmarłym. Do bitwy staną wszyscy wrogowie Aesirów. Thor zabije Jörmunganda, ale sam zginie od jego jadu. W wizji, jaką miała Völuspá w „Wieszczbie Wölwy”, smok Nidhögg uniesie na swych skrzydłach ciała zmarłych:

Smok ciemny tam nadlatuje,

Wąż lśniący, z dołu od Nidafjöll,

Na piórach Nidhögg – lecąc nad polem

Niesie trupy – teraz ginie

Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:

Antoni Olbrychski
„Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
71
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-07-5

„Saga rodu Wölsungów” była inspiracją dla innego dzieła, spisanego już w języku średnio-wysoko-niemieckim – „Pieśni o Nibelungach”. Co prawda została ona spisana wcześniej, niemniej jednak z całą pewnością oba podania są inspirowane tymi samymi mitami skandynawskimi, których ślady znamy już z około 1000 roku. Można przyjąć, że „Saga rodu Wölsungów” spisana w języku staroislandzkim jest bliższa pierwotnym podaniom skandynawskim niż „Pieśń o Nibelungach”.

Spisany w dialekcie zachodniosaskim języka staroangielskiego poemat „Beowulf” również sięga zapewne do podań skandynawskich. Tytułowy bohater zabił Grendela, który nie był jednak smokiem i do dzisiaj trudno jest jednoznacznie rozstrzygnąć, czy był potworem, czy też nie. Nie został on nigdy szczegółowo opisany, natomiast użyto w stosunku do niego określenia āglǣca, a to słowo, w zależności od kontekstu, może odnosić się zarówno do potwora, jak i do do przeciwnika. Natomiast ojciec Grendela z całą pewnością był smokiem.

Kamienie runiczne, po lewej z wizerunkiem węża, po prawej z motywami chrześcijańskimi

REKLAMA

Również z wysp brytyjskich znany jest smok nazywany w języku staroangielskim Stoorwonn, od słów Stoor i Worm, czyli Smok Stoor. Wydaje się, że pierwowzoru Stoorwonna należy szukać na terenach dzisiejszej Norwegii, ewentualnie Szkocji. Można się zgodzić, że podanie na jego temat stanowi jakiś relikt pierwotnych nordyckich wierzeń o pojedynku kosmogonicznym. Możliwe, że elementy wierzeń z terenów dzisiejszej Norwegii połączyły się z fragmentami mitologii celtyckich, jak to miało miejsce w przypadku elfów – staronordyckich Álfar i staroangielskich Aelf .

Artur Szrejter uważa, że pierwowzorem Stoorwonna był Jörmungand lub Nidhögg. Moim zdaniem nie można zgodzić się z tą tezą. O ile Jörmungand i Nidhögg są smokami związanymi z Ragnarök, czyli z końcem historii, to śmierć Stoorwonna daje początek światu. Ginąc z ręki Assipatle, Stoorwonn stracił zęby, z których powstały Orkady, Wyspy Owcze i Szetlandy, z jego ciała powstała Islandia, zaś ostatnim uderzeniem ogona oddzielił on Norwegię od Danii.

Tak, więc Jörmungand i Nidhögg, są związani z końcem dziejów a Stoorwonn z ich początkiem. Bardziej prawdopodobne wydaje się zatem, że Stoorwonn jest reliktem jakiegoś nordyckiego mitu o pojedynku kosmogonicznym.

Smoki zapewniały ludom skandynawskim także ochronę. Wikingowie ozdabiali swoje łodzie wizerunkiem smoka, stąd nazwa – drakkar (smocza łódź).

Smocza głowa Wikingów, współczesna replika (fot. David Berardan , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Szczegóły dekoracji smoczej głowy wskazywały na łódź, na której znajdował się przywódca wyprawy. Rzeźba ta nie miała budzić lęku wśród wrogów, ale odstraszyć wszelkiego rodzaju potwory morskie i złe duchy. Wikingowie zdejmowali ją, gdy łódź znajdowała się na lądzie, aby nie odstraszyć znajdujących się tam opiekuńczych duchów. Gdy łodzie zawijały do ojczystych portów, smoczą głowę również zdejmowano, często jeszcze podczas drogi powrotnej, aby nie obrazić własnych bogów.

Najpotężniejsza ze znanych łodzi Wikingów nosiła nazwę Długi Wąż, a zbudowano ją w 988 roku dla króla Norwegii Olafa I Tryggvasona.

Wyraźnie widać, że w mitologii nordyckiej smoki nie tylko budziły strach, ale także fascynowały ludzi i budziły szacunek swoją mądrością, pięknem i nieokiełznana siłą.

Polecamy e-book Michała Beczka – „Wikingowie na Rusi”

Michał Beczek
„Wikingowie na Rusi”
cena:
14,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
135
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-37-2

Bibliografia:

Źródła:

  • Benedykt Chmielowski, Nowe Ateny. Traktat Dubitantius, Atut, Wrocław 2010.
  • Tenże, _Nowe Ateny, opracowanie Marek Adamiec, Biblioteka Literatury Polskiej w Internecie. Katedra Kulturoznawstwa Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego.
  • Edda Poetycka, ze staroislandzkiego przełożyła i opracowała Apolonia Załuska- Stromberg, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Kraków 1986.
  • Nowa Edda, czyli Edda Młodsza Prozaiczna, tłum. Joachim Lelewel, Wydawnictwo Armoryka, Sandomierz 2006.
  • Saga o Völsungach, ze staronordyckiego przełożyła i opracowała Renata Leśniakiewicz, Wydawnictwo Armoryka, Sandomierz 2009.
  • Saxo Grammaticus, The History of the Danes, trans. Peter Fisher, Book I-IX. Volume I: Text, edited by Hilda Ellis Davidson, D.S. Brewer, Cambridge 1979.
  • Pieśń o Nibelungach, z języka średnio-wysoko-niemieckiego przełożył, przedmową, komentarzami i indeksami opatrzył Andrzej Lam, Unia Wydawnicza „Verum”, Warszawa 1995.
  • Publius Flavius Vegetius Renatus, De re militari, przełożyła Anna M. Komornicka, „Meander”, r. 28–29 (1973–1974).

Opracowania:

  • Wiesław Boryś, Słownik etymologiczny języka polskiego, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008.
  • Czesław Deptuła, Archanioł i smok. Z zagadnień legendy miejsca i mitu początku w Polsce średniowiecznej, Werset, Lublin 2003.
  • Hilda Ellis Davidson, Introduction [w:] Saxo Grammaticus The History of the Danes, Book I-IX. Volume II: Commentary, edited by Hilda Ellis Davidson, D.S. Brewer, Cambridge 1980.
  • Georges Dumézil, Bogowie Germanów. Szkice o kształtowaniu się religii skandynawskiej, Oficyna Naukowa, Warszawa 2006.
  • Mircea Eliade, Historia wierzeń i idei religijnych, t. 2, Od Gautamy Buddy do początków chrześcijaństwa, tłum. Stanisław Tokarski, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1994.
  • Wojciech Górczyk, Elfy – istoty fantastyczne w mitologii nordyckiej, „Kultura i Historia”, nr 16 (2009).
  • Peter Godfrey Foote, David Mackenzie Wilson, Wikingowie, przekład Wacław Niepokólczycki, PIW, Warszawa 1975.
  • Jones Gwyn, A History of the Vikings, Oxford University Press, London 1968.
  • Tegoż, The Norse Atlantic Saga. Being the Norse Voyages of Discovery and Settlement to Iceland, Greenland, America, Oxford University Press, London 1964.
  • Aleksander Gieysztor, Mitologia Słowian, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1982.
  • Sherman M. Kuhn, Old English Aglaeca-Middle Irish Olach, [w:] Linguistic Method. Essays in Honor of Herbert Penzl, ed. Irmengard Rauch and Gerald F. Carr, Mouton Publishers, The Hague, New York 1979.
  • John McKinnell, The Context of Völundarkviða, „Saga-Book”, v. XXIII (1990).
  • Tomasz Panfil, Polski zwierzyniec numizmatyczny – Smok, „Biuletyn Numizmatyczny”, nr. 2 (322) (2001).
  • Leszek Paweł Słupecki, Mitologia skandynawska w epoce Wikingów, NOMOS, Kraków 2003.
  • Zuzana Šimková, Draci v dejinách i legendách, „Historická Revue”, t. 13 (2002), nr 10.
  • Artur Szrejter, Mitologia Germańska. Opowieści o bogach mroźnej Północy, L&L, Gdańsk 2006.

Zobacz też:

Redakcja: Roman Sidorski

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Wojciech Górczyk
Historyk, absolwent Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie i studiów podyplomowych na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Stosowanych Nauk Społecznych Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Kustosz w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze, wcześniej wieloletni nauczyciel historii w szkołach średnich. Wyniki swoich badań publikował m.in. w czasopismach „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, „Kultura i Historia”, „Notatki Płockie”, "Rocznik towarzystwa Naukowego Płockiego", „Studia Mazowieckie”, „Bieżuńskie Zeszyty Historyczne”. Autor szeregu artykułów popularnonaukowych m.in. w „Muzealne Rozmaitości” i „Histmag”. Wygłaszał referaty na konferencjach i sesjach naukowych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone