Krym: Tatarzy nie mogą uczcić ofiar stalinizmu i nazizmu

opublikowano: 2014-08-22 14:51
wolna licencja
poleć artykuł:
23 sierpnia w Symferopolu na Krymie miejscowi Tatarzy co roku zbierają się, by uczcić Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu. W tym roku nowe rosyjskie władze zakazały organizacji mityngu. Uzasadnienie jest absurdalne.
REKLAMA
Flaga narodu krymskotatarskiego (rys. Riwnodennyk , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu, zwany też Dniem Czarnej Wstążki, został ustanowiony przez Parlament Europejski w 2008 roku, jednak ma znacznie starszą tradycję. Sięga ona lat osiemdziesiątych, kiedy to uchodźcy z krajów okupowanych przez ZSRR organizowali licznych miastach zachodniego świata demonstracje w rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow (23 sierpnia).

Przeczytaj też:

Celem tego Dnia jest między innymi podtrzymanie pamięci o masowych deportacjach dokonanych przez oba reżimy, stąd nie dziwi, że krymscy Tatarzy angażują się w obchody 23 sierpnia: bolszewickie i stalinowskie represje bardzo dotkliwie dotknęły tatarską ludność półwyspu. Kulminacja prześladowań nastąpiła w 1944 roku, kiedy to wywieziono w głąb ZSRR (głównie do Uzbekistanu) ok. 200 tys. Tatarów, z których przynajmniej 20% zmarło do końca 1945 roku. W ten sposób praktycznie usunięto tę mniejszość narodową z terenu Krymu. Potomkom wysiedlonych pozwolono wrócić dopiero w 1989 roku.

Zakaz w trosce o zdrowie?

Zawiadomienie o zamiarze organizacji mityngu złożono w radzie miejskiej Symferopola 13 sierpnia. Choć władze powinny podjąć decyzję w ciągu trzech dni, dopiero 19 sierpnia inicjatorzy obchodów uzyskali odmowę zgody na zgromadzenie. Postanowienie to zostało umotywowane… troską o zdrowie uczestników spotkania. – Pogoda w Symferopolu jest niespotykanie upalna, ludzie mogą dostać udaru słonecznego, zatem jedynie w obawie o nasze zdrowie komitet wykonawczy rady miasta zabronił przeprowadzenia mityngu. Widzicie, jak się o nas martwią – napisał na swoim profilu na Facebooku Dilawer Akijew, przedstawiciel Medżlisu Narodu Krymskotatarskiego.

Obchody 70 rocznicy deportacji Tatarów krymskich w Kijowie, 18 maja 2014 (fot. kaktuse , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Warto zaznaczyć, że to nie pierwszy tego rodzaju przypadek utrudniania upamiętnienia tatarskich ofiar stalinizmu na Krymie. W maju 2014 roku, na dwa dni przed obchodami 70 rocznicy rozpoczęcia wspomnianych wyżej deportacji (18 maja), władze półwyspu wprowadziły czasowy zakaz wszelkich zgromadzeń publicznych. Z kolei w czerwcu obchody Dnia Flagi Narodu Krymskotatarskiego w Symferopolu musiały być wskutek decyzji władz przeniesione na obrzeża miasta.

Źródła: khpg.org.ua/ ; qha.com.ua/.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone