„Back To Black” - historia Amy Winehouse zapisana w jej największych hitach

opublikowano: 2024-04-23 09:06
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
„Back To Black” to wyważony, oszczędny w treści, wręcz zachowawczy film opowiadający o życiu Amy Winehouse (1983-2011), utalentowanej piosenkarki o mezzosopranowym wokalu, która nie marzyła o wielkiej karierze, a w rekordowym tempie odniosła międzynarodowy sukces, okupiony dewastacją życia prywatnego. Wydaje się jednak, że realizatorzy opowiedzieli tragiczną historię, spoglądając przez różowe okulary. Pod toną pudru ukryte zostały bowiem mniej chlubne karty z życiorysu artystki i jej najbliższych.
REKLAMA
Marisa Abela w filmie „Back to Black. Historia Amy Winehouse” (mat. prasowe Kino Świat)

Filmowa biografia białej królowej soulu, która powstała na bazie scenariusza Matta Greenhalgha, została wyreżyserowana przez Samanthę Taylor-Johnson, odpowiedzialną m.in. za reżyserię takich produkcji „John Lennon. Chłopak znikąd” czy „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. To pierwszy fabularny film o Amy Winehouse, a jego tytuł nawiązuje do wydanego przez nią albumu, który stał się siódmym najlepiej sprzedającym się na świecie krążkiem w 2008 roku, a także najlepiej sprzedającym się albumem w XXI w. w Wielkiej Brytanii. Sama Amy zgarnęła za niego pięć nagród Grammy.

Główną rolę powierzono 27-letniej Marisie Abeli, aktorce, która zagrała m.in. w „Barbie”. Jednakże początkowo mówiło się, że w postać tę wcieli się Lady Gaga. Amerykanka miała bowiem zostać zaakceptowana przez ojca nieżyjącej piosenkarki, Mitcha Winehouse’a. I faktycznie, wizualnie Gaga może pasowałaby bardziej, jednakże Abela wywiązała się koncertowo z powierzonego jej zadania.

Amy Winehouse: charyzmatyczna, ale i delikatna

Amy lubiła się wyróżniać. W filmie grająca ją aktorka podkreśla, że nie chce być kolejną gwiazdeczką pokroju Spice Girls. Charakterystyczne cechy jej stylu to drapieżny makijaż, rockowy strój, tapir, włosy upięte w kok, tatuaże i przesadna chudość związana z zaburzeniami odżywania. Brytyjka nie radziła sobie z emocjami i wpadała w depresję. Złość czasami wyładowywała na innych, co zasygnalizowano w filmie, ukazując podrapanego przez Amy Blake'a. Pierwsze kroki w świecie muzyki stawiała, będąc dzieckiem, jako nastolatka założyła swój pierwszy zespół, a swój debiutancki album „Frank” wydała, mając zaledwie 20 lat. To także znalazło odzwierciedlenie w filmowej biografii artystki.

W swoich, często kontrowersyjnych piosenkach, opisywała rzeczywistość, bez ogródek nazywając sprawy po imieniu. Jak mówiła: „Każda zła sytuacja to bluesowa piosenka, która tylko czeka, by się wydarzyć”. Inspirację czerpała z życia. Tak powstał m.in. singiel „Stronger Than Me”, w którym określiła swojego ówczesnego chłopaka mianem „lady boy”. Nie inaczej było z piosenką „Rehab”, w której opisała sprawę związaną z odwykiem. Jak śpiewała: „They tried to make me go to Rehab, but I said no, no, no. Yes I've been black, but when I come back. You'll know, know, know. I ain't got the time. And if my daddy thinks I'm fine (….)”. W filmie pokazano tę scenę, akcentując fakt, że to jej managerowi najbardziej zależało na tym, aby podjęła leczenie, podczas gdy jej ojciec uznał, że sama sobie ze wszystkim poradzi. Czy zależało mu faktycznie na dobru córki, czy jedynie na zysku?

REKLAMA
Marisa Abela w filmie „Back to Black. Historia Amy Winehouse” (mat. prasowe Kino Świat)

Winehouse ukazana na szklanym ekranie to obraz przefiltrowany przez popkulturowe sita, uładzony, a nawet ocenzurowany i dopasowany do obowiązujących kanonów. Może dlatego filmowa opowieść o piosenkarce z Camden Town podoba się tak wielu widzom, wywołując zarazem konsternację i sprzeciw tych, którzy dobrze znają biografię artystki.

Filmowa Amy to postać tragiczna. Produkcja opowiada bowiem o charyzmatycznej, charakternej kobiecie, która kocha jazz, lubi chodzić swoimi ścieżkami i konsekwentnie rozwija swoją pasję, jaką jest śpiew. Sukces przychodzi jej łatwo, choć zdarzają się pewne niepowodzenia, jak chociażby ukazane w filmie odroczenie pierwszej trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych. Dano jej czas, aby mogła przygotować jeszcze lepszy albumu, który podbije serca i muzyczne gusty Amerykanów.

Wątek muzyczny splata się jednak z osobistą tragedią i nieszczęśliwą miłością żywioną przez artystkę do Blake’a Fieldera-Civila (Jack O'Connell) - enfant terrible. Piosenkarka poznaje go w dniu, w którym dowiedziała się, że zamiast wylotu za ocean, musi przygotować kolejny album. Wściekła idzie do baru, a kiedy sączy kolejne drinki, w lokalu zjawia się Blake. Świetnie im się rozmawia, grają w bilarda, ale w finale pojawia się jego dziewczyna, burząc idyllę. Mężczyzna decyduje się odejść od dotychczasowej partnerki i związać się z Amy. To preludium do katastrofy, która ma wkrótce nadejść.

Marisa Abela i Lesley Manville w filmie „Back to Black. Historia Amy Winehouse” (mat. prasowe Kino Świat)

Amy jest niczym bohaterka antycznej tragedii, w której życiu występuje konflikt tragiczny. Kocha i chce być kochaną, ale miłość ta to powolny lot ku ostatecznej destrukcji. Gwieździe na każdym kroku towarzyszą paparazzi, polujący na nią niczym na zwierzynę łowną. Pozostając w antycznej konwencji, należy dodać, że przypominają chór. Wspomniany tłum wypowiadając się zbiorowo, komentuje wydarzenia, pełni też rolę posłańca złych nowin.

Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.

REKLAMA

Oparciem dla piosenkarki jest jej babcia Cynthia (Lesley Manville), która także była artystką. Występowała bowiem w prestiżowych londyńskich klubach. Przyjaźniła się też z saksofonistą Ronnie Scottem, promotorem jazzu oraz założycielem klubu Ronnie Scott’s Jazz Club, goszczącego najwybitniejszych muzyków. Twórcy filmu pokazują, że to właśnie babci twórczyni „Back to black” zawdzięcza swój charakterystyczny image – natapirowany kok, który nosiła podczas koncertów. Olbrzymim ciosem dla piosenkarki jest skrzętnie ukrywana choroba babci, a następnie jej śmierć. Kiedy Amy dochodzi do siebie po rodzinnej tragedii, wraca na scenę i zdobywa kolejne nagrody. Blake trafia jednak do więzienia za pobicie właściciela pubu we wschodnim Londynie, a kiedy Amy dostaje zgodę na widzenie, ten komunikuje jej, że musi zakończyć ich małżeństwo. Kolejny cios przychodzi, gdy oblegający jej dom paparazzi informują ją o narodzinach syna jej ukochanego. W filmowym uniwersum to przysłowiowy gwóźdź do trumny.

Amy, która od dawna nie piła, 23 lipca 2011 roku miały puści hamulce. Jak ustalono, przyczyną jej śmierci był wstrząs wywołany zatruciem alkoholowym po okresie abstynencji. Tym samym dołączyła do słynnego Klubu 27, jak nazwano kultowych muzyków jak m.in.: Jimi Hendrix, Janis Joplin, Jim Morrison, Kurt Cobain, zmarłych z różnych przyczyn w wieku 27 lat. Płynie z tego smutna konstatacja – choć zdobyła olbrzymią popularność i mogła sobie pozwolić na wiele, pozostała wrażliwą dziewczyną obarczoną wieloma problemami, która marzyła o rodzinnym szczęściu i rodzicielstwie, ale nie było jej to pisane.

REKLAMA
Marisa Abela i Jack O’Connell w filmie „Back to Black. Historia Amy Winehouse” (mat. prasowe Kino Świat)

Film „Back To Black” budzi mieszane emocje. Z pewnością nie jest obiektywną opowieścią o Amy Winehouse. Jego realizatorzy stworzyli przejmujący obraz pełen przemilczeń. To baśń o upadłym Kopciuszku, którego książę okazał się łotrem. Delikatne zarysowano toksyczne relacje łączące ją z mężem i ojcem. Zbyt delikatnie. Paradoksalnie może najnowszą produkcję ogląda się tak dobrze, ponieważ historia została odpowiednio spreparowana. Warto zestawić ją z oscarowym filmem biograficznym „Amy”, w reżyserii Asifa Kapadii z 2015 roku. Porównanie pod względem faktograficznym wypada na niekorzyść „Back To Black”. O ile w dokumencie postawiono na krytyczną analizę jej życiorysu, o tyle w fabularnej opowieści mamy do czynienia z obrazem uładzonym. Wręcz laurką. Wizerunek narkomanki i alkoholiczki, jaką była w końcowej fazie życia (apogeum nastąpiło podczas pamiętnego koncertu w Belgradzie), zastąpiono obrazem pogubionej, cierpiącej z miłości kobiety. Jednakże jego olbrzymim plusem jest warstwa muzyczna i to ona ratuje produkcję. Choć głos Brytyjki jest niepodrabialny, to Marisa Abela znakomicie wypada jako Amy. Wykonała ogrom pracy, aby śpiewane (wcześniej nie śpiewała zawodowo) przez nią songi brzmiały tak, jakby wykonywała je królowa soulu. Co więcej, wszystkie teksty zostały przetłumaczone, a piosenki osadzono w odpowiednim kontekście, ilustrując nimi rozgrywające się wydarzenia. Wydaje się, że to pod ich dyktat ułożono fabułę.

Jak zaznaczała w wywiadach reżyserka Taylor-Johnson, tworząc filmową opowieść o Amy, chciała opowiedzieć tę historię jej oczami. Tak też się poniekąd stało, bowiem piosenki można odczytywać jako zapiski z jej intymnego pamiętnika. Dzięki temu widzowie, którzy do tej pory nie byli wiernymi fanami piosenkarki, zapoznali się dokładnie z treścią jej największych hitów. Poza nimi usłyszymy też inne nastrojowe przeboje jak: „Ghost Town” The Specials, „Straight” Theloniousa Monka, „Leader Of The Pack” i „Dressed In Black” The Shangri-Las, „I Love You More Than You’ll Ever Know” Donny Hathaway i „Don't Look Back into the Sun” The Libertines.

Czy warto obejrzeć film „Back To Black”? Oczywiście, że tak. Należy jednak mieć na uwadze, że to obraz niepełny, ukazujący desperacką potrzebę miłości kobiety. Amy Winehouse nie chciała zostać zaszufladkowana, jednak twórcy jej fabularnej biografii właśnie tak potraktowali jej historię.

Polecamy e-book Małgorzaty Król pt. „Polscy Hipokratesi. Najświetniejsi lekarze Rzeczypospolitej”:

„Polscy Hipokratesi. Najświetniejsi lekarze Rzeczypospolitej”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
215
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-65-5
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone