Moskiewskie obchody zakończenia II wojny światowej w Europie

opublikowano: 2010-05-09 17:42
wolna licencja
poleć artykuł:
Blisko 12 000 żołnierzy przemaszerowało przed trybuną honorową na Placu Czerwonym w czasie uroczystych obchodów 65. rocznicy kapitulacji nazistowskich Niemiec. Przyglądali im się kombatanci wojenni oraz blisko 20 przywódców państw, a wśród nich m.in., pełniący obowiązki prezydenta RP, marszałek sejmu Bronisław Komorowski. Defilowali również żołnierze Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.
REKLAMA
Przywódcy obecni na uroczystościach (fot. biuro prasowe prezydenta Rosji , na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported)

Tegoroczne obchody Dnia Zwycięstwa były szczególnie uroczyste. Do tradycyjnej defilady zaproszono przedstawicieli największych armii biorących udział w II wojnie światowej, m.in. Brytyjczyków, Amerykanów, Francuzów. W paradzie udział wzięli także Polacy, którzy maszerowali tuż za oddziałami byłych państw Związku Radzieckiego, co powszechnie uznano za wielkie wyróżnienie.

Batalion Reprezentacyjny Wojska Polskiego na moskiewskiej defiladzie (fot. biuro prasowe prezydenta Rosji , na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported)

Defilada odbywała się w tradycyjnym rycie wykształconym jeszcze w czasach sowieckich, a symbolika radziecka mieszała się ze współczesną rosyjską. W uroczystym przemówieniu prezydent Federacji Rosyjskiej Dimitrij Miedwiediew wielokrotnie podkreślał wagę Związku Radzieckiego w pokonaniu nazizmu. Związek Radziecki wziął na siebie główne uderzenie faszyzmu. – Niemcy rzucili 3/4 swoich wojsk. Chcieli spalić nasz kraj. Spotkali się z oporem, który nie miał sobie równych – mówił prezydent. Dziękował również kombatantom za ich trud i odwagę, zaznaczając, że to oni mieli największy wkład w rozbicie armii niemieckiej, dzięki czemu można było – jak sam stwierdził - położyć kres ideologii, która zniszczyła fundamenty cywilizacji.

Dmitrij Miedwiediew przemawia w czasie uroczystości na Placu Czerwonym (fot. biuro prasowe prezydenta Rosji , na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported)

9 maja to niewątpliwe jedno z najważniejszych rosyjskich świąt. Pomimo klarownego nawiązania do tradycji Związku Radzieckiego, stanowi dla Rosjan powód do niezwykłej dumy związanej z mitem tzw. Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jasno wyraził to w cytowanym przemówieniu prezydent Miedwiediew. Również wśród elit rosyjskich przeważa pogląd o niezwykłej wadze tego dnia. Andrej Maksimow, rosyjski reżyser i dramaturg, stwierdził w wywiadzie dla gazety „Argumenty i fakty”, że Dzień Zwycięstwa jest dniem, który dał nam wolność [...] warto mówić o nim coraz więcej.

W historiografii rosyjskiej dzień ten uważany jest za ostateczne zwycięstwo nad nazizmem, mimo iż pierwsza kapitulacja III Rzeszy nastąpiła już 7 maja w kwaterze głównej Alianckich Sił Ekspedycyjnych generała Eisenhowera w Reims we Francji (została formalnie ratyfikowana następnego dnia). Na żądanie Stalina, dla którego akt kapitulacji Niemiec miał szczególne propagandowe znaczenie, 8 maja w Berlinie podpisano drugi akt kapitulacji. W związku z tym, że odbyła się ona późnym wieczorem, kiedy w Moskwie był już 9 maja, święto zwycięstwa obchodzone jest właśnie tego dnia.

Marszałek Żukow odczytuje warunki niemieckiej kapitulacji

Pokonanie III Rzeszy nie oznaczało jednak końca walk nawet dla Związku Radzieckiego. Wkrótce rozpoczęła się ofensywa skierowana przeciwko wojskom japońskim w Mandżurii. II wojna światowa zakończyła się zatem dopiero we wrześniu 1945 roku, kiedy Japonia została zmuszona do kapitulacji (do czego przyczyniło się przede wszystkim zrzucenie przez USA bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki). Zapoczątkowany wówczas spór o Wyspy Kurylskie sprawił, że Rosja i Japonia do tej pory nie podpisały traktatu pokojowego.

Wokół obchodów 65. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Sebastian Adamkiewicz
Publicysta portalu „Histmag.org”, doktor nauk humanistycznych, asystent w dziale historycznym Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, współpracownik Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii współzałożyciel i członek zarządu Fundacji Nauk Humanistycznych. Zajmuje się badaniem dziejów staropolskiego parlamentaryzmu oraz kultury i życia elit politycznych w XVI wieku. Interesuje się również zagadnieniami związanymi z dydaktyką historii, miejscem „przeszłości” w życiu społecznym, kulturze i polityce oraz dziejami propagandy. Miłośnik literatury faktu, podróży i dobrego dominikańskiego kaznodziejstwa. Współpracuje - lub współpracował - z portalem onet.pl, czasdzieci.pl, novinka.pl, miesięcznikiem "Uważam Rze Historia".

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone