Łukasz Ksyta: „Hubal to dla wielu symbol niezłomnej postawy i determinacji”

opublikowano: 2015-09-23 15:03
wolna licencja
poleć artykuł:
Major Henryk Dobrzański ps. Hubal nie złożył broni do samego końca. Z czego był znany w dwudziestoleciu międzywojennym? Czego współcześni Polacy mogą się nauczyć od Hubala? Dlaczego jest postacią kontrowersyjną? O tym rozmawiamy z Łukaszem Ksytą, badaczem jego historii.
REKLAMA

Czytelnicy Histmag.org: Pytanie z serii "najłatwiejsze", czyli "najtrudniejsze". Jako, że uczę w szkole, mam świadomość, że często uczniowie nie potrafią zrozumieć motywów działania pewnych osób historycznych, bo i historia jest przyswajana na zasadzie - "nauczyć się na pamięć". Jak, w prosty i zrozumiały sposób, w kilku zdaniach, wytłumaczyłby Pan młodym ludziom w wieku 13-19 lat, kim był major Hubal?

Łukasz Ksyta – historyk, autor książki: „Major Hubal. Historia prawdziwa”. Od kilku lat gromadzi i zbiera materiały dotyczące majora Henryka Dobrzańskiego Hubala i jego żołnierzy. Swoje artykuły publikował w Nowym Jorku na łamach „Przeglądu Polskiego” – dodatku kulturalnym „Nowego Dziennika” oraz „Tygodnika Opoczyńskiego”. Współautor publikacji pt. „Opoczno i jego związki z oddziałem Hubala”. Członek „Komitetu Renowacji Szańca Majora Hubala” (fot. Andrzej Dyszyński)

Łukasz Ksyta : Hubal to pseudonim majora Henryka Dobrzańskiego. Już jako mały chłopiec Henio bardzo chciał wstąpić do wojska. Był jednak za młody. Dlatego zmienił sobie datę urodzenia i został do wojska przyjęty. Rwał się do walki. W czasie kiedy brał udział w działaniach wojennych okazało się, że jest bardzo odważnym i zdolnym żołnierzem. Otrzymał za to wiele odznaczeń w tym krzyż Virtuti Militari. Kiedy nastał czas pokoju rozpoczął treningi i skakał przez przeszkody na koniu. Wkrótce jego treningi przyniosły efekty i zaczął zajmować czołowe lokaty na różnych zawodach. Jego sukcesy spowodowały, że pojechał również do Amsterdamu na Olimpiadę. Kiedy wybuchła II wojna światowa major przysiągł, że nie zdejmie munduru i słowa dotrzymał. Zebrał żołnierzy i stworzył swój oddział. Walczył z Niemcami, mimo że ich przewaga była ogromna. Jego odwaga i męstwo zostało w pamięci wielu Polaków i trwa do dziś.

Maciej Zaremba: Major Hubal jest pamiętany głównie za sprawą jego działalności wojskowej, a zwłaszcza partyzanckiej w czasie II Wojny Światowej. Jednak już w czasie Wielkiej Wojny i wojny polsko-bolszewickiej wyróżniał się na polu walki, za co już wtedy został, jak Pan wspomniał, odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Jak ważne były te doświadczenia dla jego późniejszej kariery i drugowojennych losów?

Łukasz Ksyta : Myślę, że decyzja o wstąpieniu do legionów w bardzo młodym wieku, miała duży wpływ na jego późniejsze życie. Trzeba pamiętać, że Dobrzański na początku swojej służby nie brał bezpośredniego udziału w walkach. Dopiero na jego prośbę przeniesiono go i wysłano do walki na front. Jego dalsze losy i opinie dowódców świadczą, że Dobrzański bardzo dobrze czuł się na polu walki. Zdobywał w walce cenne doświadczenia i był odznaczany za swoje czyny. Walka i służba w wojsku miała ogromny wpływ na ukształtowanie jego charakteru. Śledząc jego losy w czasie pokoju, kiedy Polska odzyskała niepodległość można dojść do wniosku, że Dobrzański był żołnierzem na czas wojny a nie pokoju. Myślę, że jego decyzja, jaką podjął we wrześniu 1939 roku tylko to potwierdza.

REKLAMA

Czytelnicy Histmag.org: Co Pana najbardziej zainspirowało czy zaciekawiło w majorze Hubalu?

Major Henryk Dobrzański ps. Hubal (fot. domena publiczna).

Łukasz Ksyta : Kiedy byłem w trakcie szukania tematu pracy magisterskiej postanowiłem, że najlepiej będzie, jeśli zajmę się tematem związanym z historią mojego regionu z którego pochodzę czyli Ziemi Opoczyńskiej. Kiedy zapoznawałem się z historią oddziału Hubala postać majora Dobrzańskiego na tyle mnie zaintrygowała, że postanowiłem się nią zająć. Okazało się, że temat jest kontrowersyjny. Przez lata wokół Hubala i jego oddziału narosło wiele mitów i legend, co tym bardziej mnie zachęcało do dalszych poszukiwań. Sama postać majora Dobrzańskiego jest trudna do oceny i chyba to najbardziej przekonało mnie do tego, że warto by się nią zająć.

Maciej Zaremba: Henryk Dobrzański był doskonałym jeźdźcem, co objawiało się nie tylko w wojsku, ale także w jego osiągnięciach sportowych. Czy w dwudziestoleciu międzywojennym był znany bardziej jako żołnierz, czy sportowiec?

Łukasz Ksyta : Jeśli chodzi o Dobrzańskiego w dwudziestoleciu międzywojennym to z pewnością był znany bardziej jako jeździec. Był świetnym sportowcem i razem z reprezentacją Polski brał udział w zawodach na arenie międzynarodowej. Posiadam w swoich zbiorach prasę z tego okresu, która donosiła o sukcesach naszych jeźdźców. Pamiętam, że w jednej gazecie jest zdjęcie drużyny hippicznej, jako reprezentacji Polski na zawody Pucharu Narodów w Nicei zamieszczone na pierwszej stronie. Sukcesy naszych skoczków były wtedy szeroko komentowane w całej Polsce.

REKLAMA

Polecamy książkę Łukasza Ksyty pt. „Major Hubal. Historia prawdziwa”:

Łukasz Ksyta
„Major Hubal. Historia prawdziwa”
cena:
Okładka:
twarda z obwolutą
Liczba stron:
308
Format:
235 x 165 x 25
ISBN:
978-83-244-0365-3

Czytelnicy Histmag.org: Major Hubal urodził się w Jaśle. Jako że Jasło jest mi bardzo bliskie (tu się urodziłam i mieszkałam bardzo długo) chciałabym zapytać czy był Pan kiedyś w Jaśle? A jeśli tak to jakie wrażenie na Panu zrobiło?

Łukasz Ksyta : Niestety w Jaśle jeszcze nie byłem. Wybieram się w najbliższym czasie do Krakowa może przy tej okazji odwiedzę również i Jasło. A jeśli jesteśmy już przy miejscu, gdzie urodził się major Dobrzański to związana jest z tym ciekawa historia. Przez długie lata uważano, że Dobrzański przyszedł na świat w gorajowickim pałacu a nie w Jaśle. W pałacu należącym do rodziny Sroczyńskich umieszczona była nawet tablica pamiątkowa. Sprawę wyjaśnił Leszek Znamirowski, który ustalił, że Dobrzański na świat przyszedł w Jaśle. Świadczą o tym księgi metrykalne oraz fakt, że w czasie, kiedy urodził się Hubal pałac Sroczyńskich był w remoncie i nie był zamieszkany.

Maciej Zaremba: Co z grobem majora Dobrzańskiego? Czy możemy liczyć na to, że zostanie on kiedykolwiek odnaleziony?

Symboliczny grób mjr Hubala w Kielcach (fot. Halibutt, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 .

Łukasz Ksyta : Na temat poszukiwań grobu majora Hubala można by napisać książkę. Historia poszukiwań ciała majora Dobrzańskiego ciągnie się praktycznie od momentu jego śmierci i trwa do dziś. Ja sam mogę powiedzieć, że do redakcji naszej strony www.majorhubal.pl, którą redaguję docierały różne informacje. Wszystkie tropy są sprawdzane. Jak dotąd nie udało się jednak odpowiedzieć na pytanie co Niemcy zrobili z ciałem Hubala. Może odpowiedź na to pytanie skrywają jeszcze niemieckie archiwa. Ja osobiście wierzę, że sprawa ta się wyjaśni. Nikt jednak nie wie ile jeszcze potrzeba na to czasu.

Czytelnicy Histmag.org: Czy pomysł na książkę o majorze Hubalu wziął się z chęci przybliżenia szczegółów z życia majora dla Czytelnika (i nie zawsze dobrych opinii o nim), czy też ukazania go w gloryfikującym świetle, w celu wskazania jego bohaterstwa?

REKLAMA

Łukasz Ksyta : Myślę, że to właśnie niejednoznaczne oceny postaci Hubala były dla mnie motywacją do powstania tej książki. Z jednej strony Hubal, jako bohater, z drugiej strony opinie o watażce i prywatnej wojnie. Tak skrajne oceny nie biorą się znikąd. Często wynikają z nieznajomości faktów lub charakteru osoby, która dokonywała ciężkich wyborów, decydując o życiu swoich podwładnych, a także swoim. Ja postanowiłem przybliżyć czytelnikom historię człowieka, który podjął bardzo trudną decyzję i do końca nie chciał jej zmienić. Nie chciałem oceniać, a jedynie przedstawiać fakty. Myślę, że osiągnąłem swój cel i zachowałem obiektywizm na tyle, na ile było to możliwe.

Czytelnicy Histmag.org: Gdyby mógł Pan zadać jedno pytanie majorowi Dobrzańskiemu, o co by Pan zapytał?

Łukasz Ksyta : Jeśli mógłbym zadać pytanie majorowi Dobrzańskiemu to spytałbym go o jego ojca. W przekazach rodzinnych pojawia się informacja, że ojciec opuścił rodzinę, kiedy Dobrzański miał kilka lat. W niektórych pozycjach jest nawet informacja, że ojciec zmarł. Nie zachowało się ani jedno zdjęcie ojca Dobrzańskiego. Nie wiadomo co się z nim stało. Nie ma też swojego grobu.

Oddział mjr. Hubala (fot. domena publiczna)

Maciej Zaremba: Postaci majora Henryka Dobrzańskiego i hubalczyków są patronami wielu szkół, czy zawodów sportowych. Czego współcześni Polacy mogą się nauczyć od Hubala? Jakie wartości niesie ze sobą pamięć o tej postaci?

Łukasz Ksyta: Hubal to dla wielu symbol niezłomnej postawy i determinacji. Mimo beznadziejności sytuacji pozostaje wierny przysiędze, którą złożył. Walczy z przeciwnościami losu. Uważał, że postępuje słusznie i nie może zachować się inaczej. Myślę, że Polakom potrzeba dziś takiej wiary i niezłomnej postawy. Żołnierze Hubala tuż po jego śmierci napisali o nim: „Zginął człowiek, który swej przysięgi żołnierskiej nie złamał. Honoru polskiego żołnierza nie splamił.” Również i dziś potrzeba nam takich ludzi, a młodzieży takich wzorów do naśladowania.

W wywiadzie wykorzystano pytania nadesłane w ramach konkursu „Zadaj pytanie Łukaszowi Ksycie” przez Adama Stanny, Małgorzatę Sadłowską, Agnieszkę Samoląg, Justynę Jaracz i Annę Prawdzik.

Polecamy książkę Łukasza Ksyty pt. „Major Hubal. Historia prawdziwa”:

Łukasz Ksyta
„Major Hubal. Historia prawdziwa”
cena:
Okładka:
twarda z obwolutą
Liczba stron:
308
Format:
235 x 165 x 25
ISBN:
978-83-244-0365-3
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maciej Zaremba
Były redaktor naczelny Histmag.org (2017-2019). Absolwent historii i student politologii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią nowożytną Polski, zwłaszcza życiem codziennym, publicznym i wojskowym społeczeństwa szlacheckiego Rzeczypospolitej oraz stosunkami polsko-moskiewskimi w XVI i XVII wieku. Wielbiciel gier video i literatury fantasy. Uważa, że historię należy popularyzować za pomocą wszelkich dostępnych środków popkultury, takich jak filmy, seriale, muzyka czy gry.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone