„300: Rise of Empire”: powrót popkulturowej wojny grecko-perskiej
„Madness? This is Sparta!” (DragonCon Parade, Atlanta, 2007, fot. Brett Weinstein, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic). Premiera najnowszego dzieła reżysera Noama Murro planowana jest na 7 marca 2014 roku. W obsadzie znaleźli się m.in. Eva Green (Artemizja), Callan Mulvey (Scyllias), Sullivan Stapleton (Temistokles) oraz Rodrigo Santoro, tak jak w poprzedniej części wcielający się w rolę Kserksesa. Scenariusz produkcji oparty będzie na komiksie Franka Millera. Tak jak i w przypadku pierwszej części, za efekty specjalne sequela odpowiadać będzie sztab specjalistów z całego świata.
Kontynuacja „300” będzie opowiadać zarówno o wydarzeniach wcześniejszych, jak i tych, które nastąpiły po efektownej jatce w wąwozie termopilskim. Temistokles, jeden z ateńskich dowódców, będzie starał się zjednoczyć greckie siły przeciwko wielkiej armii perskiej. Dominować mają widowiskowe bitwy morskie, nie zabraknie także wątku stawania się przez Kserksesa człowiekiem-bóstwem.
Po raz kolejny film nie będzie zwracał uwagi na historyczną prawdę - twórcy wzięli na warsztat mit, które zmodyfikowali do poziomu dobrze sprzedającego się popkulturowego produktu. Na drugi plan zejdą też kreacje aktorskie. Noam Murro i tym razem postawił na miłe oku a nawet niekiedy wbijające w fotel efekty specjalne. Film ma być dostępny tylko w technologii 3D.
Więcej informacji: 300themovie.com
