Ale Historia, 19 grudnia w Wyborczej
Stocznia po bitwie. Przecież ci ludzie nie chcą źle - wyrażają to, co myśli 90 proc., oni tylko są najodważniejsi, najbardziej zdecydowani, na pewno będą następni - przekonywał esbeków rok po Grudniu ’70 TW „Bolek”. Mówił o wyrzuconych z pracy stoczniowcach, a jego słowa brzmiały niemal profetycznie, jak zapowiedź Sierpnia ’80.
reklama
Ponadto w wydaniu:
- Opowieść wigilijna, czyli co Dickens mówi nam o kapitalizmie. W Anglii czasów „Opowieści wigilijnej”, podobnie jak dziś, gospodarka rozwijała się szybko, ale owoce wzrostu trafiały do rąk nielicznych. Jednak nawrócenie skąpca Ebenezera Scrooge’a - zarówno dziś, jak i wtedy - dawało nadzieję na lepszą przyszłość.
- HISTORIA BOŻONARODZENIOWA. Stół zaścieł sianem, a w izbie ustaw snop żyta. Kto rano wstanie w wigilią Bożego Narodzenia, ten przez cały rok nie będzie ospałym. Która dziewka mak tarła na wilię, ta niechybnie wyjdzie za mąż. A kto dzień ten spędzi w lenistwie lub swarach, będzie próżnował i kłócił się w roku przyszłym, bo jakiś w wilię, takiś cały rok - pisał Zygmunt Gloger, zmarły w 1910 r. historyk i folklorysta.
reklama
Komentarze