Ankieta - redaktorzy Histmag.org odpowiadają (2)

opublikowano: 2014-10-09 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Trwa nasza ankieta, w której prosimy czytelników o dzielenie się swoimi opiniami o naszym portalu. O opinie na temat Histmaga pytamy też... koleżanki z redakcji. Redaktorzy odpowiadają o tym co dla nich jest ważne w portalu Histmag.org.
REKLAMA
Agnieszka Leszkowicz

Z czym kojarzy Ci się Histmag.org?

Hm, trudno to nazwać skojarzeniami. To raczej codzienna praca plus bardzo dużo wspomnień. Wspomnienia te wiążą się zresztą nie tyle z samym portalem, co z tworzącymi go ludźmi: redaktorami, recenzentami, czytelnikami. Nie jest łatwo to oddzielić. Ale nie chcę skończyć tej odpowiedzi tak pusto brzmiącym zwrotem, a jednocześnie nie chcę, żeby wyszło zbyt ckliwie lub nieskromnie. Dlatego gdybym miała wskazać pięć rzeczy, z którymi kojarzy mi się Histmag, wymieniłabym (oczywiście z dość specyficznej perspektywy członka redakcji): odgrzewane pierogi w ilościach hurtowych (z pyszną zasmażką!); niekończące się dyskusje o portalu, jego kształcie, poszczególnych tekstach; nieśmiertelne cytaty z „Vabanku”; maile, maile i jeszcze więcej maili oraz ([last but not least]) to, o czym pisałam na początku – wszyscy ludzie, których poznałam dzięki portalowi. Bo nie mam wątpliwości, że wszystkie skojarzenia i emocje, jakie się z nimi łączą (zwykle te dobre – choć oczywiście nie tylko), najsilniej wpływają na moje skojarzenia z Histmagiem.

Jak zaczęłaś swoją przygodę z portalem?

Miałam szczęście poznać jednego z redaktorów – szybko się zresztą zaprzyjaźniliśmy. To od niego po raz pierwszy usłyszałam o Histmagu. Przez następne miesiące wielokrotnie miałam okazję zaglądać mu przez ramię, gdy pisał swe teksty. I nie byłabym sobą, gdybym uważnie nie śledziła każdego przecinka, nie wytykała powtórzeń czy nietrafionych zwrotów. W końcu miał chyba mnie dość – i stawiam, że to dlatego namówił mnie na współpracę z Histmagowym działem korekty. Udało mi przejść test i przez następne dwa lata robiłam to, na czym mu chyba zależało: mogłam się pastwić nad tekstami także innych redaktorów! Potem zaczęłam pomagać też przy redakcji tekstów, aż w końcu Michał Przeperski zaproponował mi koordynowanie działu recenzji – i tu już zostałam do dziś.

Zobacz też:

Jakie teksty w HM lubisz czytać najbardziej?

Może zaskoczę, ale nie są to recenzje, choć zdarzają się wśród nich prawdziwe perełki. Po prostu nie umiem już spojrzeć na nie z perspektywy zwykłego czytelnika. Dobrze mi się czyta artykuły historyczne, ale i tu czasem nie mogę się pozbyć „redaktorskiego oka”, które nie pozwala mi doczytać tekstu na spokojnie i każe szukać, sprawdzać, poprawiać. Za to tak zupełnie dla przyjemności najczęściej czytam na Histmagu felietony. Ich styl potrafi być tak wciągający, że w końcu udaje mi się zapomnieć o tych nieszczęsnych przecinkach. Mam zresztą swoich dwóch ulubionych felietonistów: z jednym zgadzam się prawie zawsze, z drugim prawie nigdy, ale teksty obydwu czytam z ogromną przyjemnością. Obydwaj potrafią sprawić, że czuję potrzebę przemyślenia niektórych tematów, a czasem przedyskutowania ich z mężem lub ze znajomymi.

Co najbardziej cenisz w czytelnikach portalu?

Czytelnicy zawsze są dla mnie punktem odniesienia. Zwyczajnie zdaję sobie sprawę, że jeśli któraś z opublikowanych przeze mnie recenzji nie będzie spełniała ich wymagań – nie zawahają się napisać o tym w komentarzu. A chciałabym przecież, żeby mieli do nas i do naszych recenzji zaufanie, aby to nimi kierowali się podczas zakupów w księgarni. I wiem, że na takie zaufanie muszę sobie zapracować. Ale cenię też to, że nasi Czytelnicy równie często potrafią napisać nam coś miłego, pochwalić tekst, pogratulować, gdy Histmag odniesie sukces. Dla mnie jest to ważne i z pewnością działa motywująco.

Co daje ci najwięcej frajdy przy tworzeniu HM?

Muszę się powtórzyć: największym źródłem tej „frajdy” są dla mnie ludzie, których poznałam – i świadomość, że są jeszcze tacy, których mam szansę poznać. Jest nim też poczucie uczestnictwa w świetnym projekcie – a moja opinia o nim pozwala mi czerpać sporo satysfakcji z faktu, że pomagam go współtworzyć.

Weź udział w ankiecie dla czytelników Histmag.org!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Agnieszka Leszkowicz
Były członek redakcji portalu Histmag.org i koordynatorka działu recenzji. Absolwentka Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się historią nowożytną, szczególnie polską kulturą polityczną w tym okresie. W wolnych chwilach poznaje tajniki teorii językoznawczych i chodzi na długie spacery.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone