„Lo” jak „login” czyli 40 lat internetu

opublikowano: 2009-10-29 20:13
wolna licencja
poleć artykuł:
O Internecie zwykło się myśleć jako nowości, swoistym symbolu naszych czasów. Dlatego też niejeden z nas zapytany o początki globalnej sieci odpowie, iż musiała ona powstać stosunkowo niedawno. Nic bardziej mylnego! Dziś obchodzimy okrągłą, czterdziestą rocznicę wydarzenia, które można uznać za moment narodzin Internetu.
REKLAMA

4 października 1957 roku Związek Radziecki umieścił na orbicie Sputnika 1 – pierwszego sztucznego satelitę Ziemi. Nie każdy dzisiaj zdaje sobie do końca sprawę ze skali szoku, jaki wywołało to wydarzenie na zachodzie. Była to wyraźna demonstracja potęgi ZSRR na polu technologicznym i militarnym. W odpowiedzi, już na początku kolejnego roku administracja prezydenta Eisenhowera powołała do życia ARPA (Advanced Research Projects Agency) – agencję rządową mającą na celu wspieranie badań o potencjalnie kluczowym znaczeniu dla obronności USA. To właśnie pod skrzydłami tej instytucji narodził się ARPANet – zalążek dzisiejszego Internetu.

Teoria…

Twórcą teoretycznych podstaw wykorzystanych przy budowie owej sieci był urodzony w Polsce inżynier – Paul Baran. Pracując dla RAND Corporation (organizacja non-profit prowadząca badania naukowe na potrzeby amerykańskiej armii) opracował dwie rewolucyjne koncepcje: sieci rozproszonej oraz przełączania pakietów, zaprezentowane w serii raportów On Distributed Communications opublikowanej w 1962 roku.

Idea sieci rozproszonej polegała na rezygnacji z jednego centralnego węzła sterującego transmisją danych. W realiach zimnej wojny było bardziej niż oczywiste, iż taki węzeł stałby się jednym z pierwszych celów w niemal każdym radzieckim scenariuszu ataku nuklearnego. Baran zaproponował stworzenie sieci złożonej z wielu równorzędnych węzłów komunikujących się nawzajem. Przy takim rozwiązaniu zniszczenie pewnych elementów infrastruktury nie prowadziłoby do zaburzenia funkcjonalności reszty sieci.

Przełączanie pakietów polegało z kolei na dzieleniu przesyłanej wiadomości na małe fragmenty (sam Baran proponował nazwę „bloki”), które następnie różną drogą były przesyłane do lokalizacji docelowej. Dzięki temu istniejąca infrastruktura telekomunikacyjna była wykorzystywana o wiele efektywniej.

…i praktyka

Siedziba Defense Advanced Research Projects Agency (DARPA, dawniej ARPA) w Arlington. Fot. Coolcaesar, lic. CC ASA 3,0.

Nie musiało upłynąć zbyt wiele czasu, aby wyżej opisane pomysły mogły zostać wprowadzone w życie. Inicjatorem całego przedsięwzięcia był Robert Taylor, od 1966 roku zasiadający na fotelu dyrektora IPTO (Information Processing Techniques Office) – jednego z wydziałów ARPA. Zadanie stworzenia sieci komputerowej zostało powierzone młodemu naukowcowi – Larry’emu Robertsowi. Celem przedsięwzięcia nie było (jak się czasem mylnie sądzi) zorganizowanie łączności na wypadek wybuchu wojny atomowej, ale usprawnienie komunikacji między poszczególnymi ośrodkami naukowymi związanymi z ARPA.

REKLAMA

Jednym z największych problemów, przed jakimi stanęli twórcy budowanej sieci była niekompatybilność ówczesnych komputerów. Często były to konstrukcje skrajnie różne pod względem sprzętowym, tworzone na specjalne zamówienie, korzystające z różnych systemów operacyjnych i języków programowania. Sposób na rozwiązanie problemu podsunął Robertsowi inny naukowiec – Wesley Clark. Jego idea, genialna w swojej prostocie, polegała na wykorzystaniu mniejszych, specjalizowanych komputerów pośredniczących w komunikacji między dużymi maszynami liczącymi a siecią. Urządzenia o nazwie IMP (Interface Message Processor) produkowane przez firmę Bolt Beranek and Newman stały się podstawowym elementem infrastruktury ARPANetu.

Historyczny moment i… awaria systemu

Pierwszy IMP został dostarczony na kampus University of California w Los Angeles w sierpniu 1969 roku. Grupa pracująca pod przewodnictwem Leonarda Kleinrocka rozpoczęła prace zmierzające do połączenia go z uczelnianym komputerem. Miesiąc później kolejne urządzenie dotarło do Stanford Research Institute, gdzie pracował zespół innego pioniera komputeryzacji – Douglasa Engelbarta. Pierwsze próbne połączenie między dwiema maszynami nawiązano o godzinie 22:30 lokalnego czasu, 29 października 1969 roku. Test polegał na przesłaniu słowa „login” z Los Angeles do Stanford. Charley Kline – student zasiadający za klawiaturą terminalu – zdołał jednak wysłać tylko dwie pierwsze litery, ponieważ komputer… zawiesił się. Usunięcie problemu nie zajęło zbyt wiele czasu i kolejną, udaną próbę przeprowadzono jeszcze przed północą.

Pod koniec 1969 roku w sieci pracowały komputery z czterech amerykańskich ośrodków akademickich, rok później – już z trzynastu. Niemal równocześnie zaczęły powstawać inne sieci, spośród których warto wymienić chociażby ALOHANet uruchomiony na University of Hawaii. Dość szybko koniecznością okazało się stworzenie uniwersalnego standardu, pozwalającego na integrację nie zawsze kompatybilnych ze sobą rozwiązań. Tak narodził się powszechnie stosowany do dzisiaj protokół TCP/IP. To właśnie podczas prac nad jego stworzeniem po raz pierwszy zastosowano nazwę „Internet”, oznaczającą rozległą sieć złożoną z wielu mniejszych, lokalnych sieci.

Internet – zobacz też

Bibliografia

  1. Scott Griffin, Interner Pioneers [na:] http://www.ibiblio.org/.
  2. F. Hart, A. McKenzie, J. McQuillian, D. Walden, ARPANet Maps [na:] http://som.csudh.edu/.
  3. Piotr Gawrysiak, Cyfrowa Rewolucja, Warszawa 2008, s. 235-238.

Zredagował: Kamil Janicki

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Więcek
Student historii na Uniwersytecie Jagiellońskim, absolwent liceum ogólnokształcącego w podkrakowskich Krzeszowicach. Zainteresowania naukowe obejmują kwestie związane z historią mentalności, obyczajowości oraz religii, a także wpływem rozwoju techniki na zmiany cywilizacyjne. Zainteresowania niezwiązane ze studiowaną dziedziną to między innymi informatyka oraz nowe technologie.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone