„Perła archeologiczna” w kryzysie. Prawie 4 tys. starożytnych zabytków zaginęło w czasie wojny domowej
Sudan nazywany jest często „perłą archeologiczną” lub eldorado dla archeologów – ze względu na liczbę ulokowanych w nim unikatowych zabytków. W kraju tym znajdują się liczne piramidy, świątynie, grobowce. Co najmniej trzy obiekty wpisane są na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Zaliczają się do nich m.in. stanowiska archeologiczne na wyspie Meroe będącej niegdyś stolicą królestwa Kuszytów oraz Dżabal Barkal i zespoły regionu Napata obejmujące obiekty związane z kulturą Napata i kulturą meroicką. To jednak nie wszystko – systematycznie prowadzone badania archeologiczne prowadzą do odkrywania nowych zabytków wnoszących istotny wkład w proces badania historii starożytnej Afryki. W ostatnim czasie wiele prac wykopaliskowych zostało jednak wstrzymanych.
Od 2023 roku kraj rozdziera krwawa wojna domowa rozgrywająca się między wojskami rządowymi a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia. W ciągu dwóch lat pochłonęła ona dziesiątki tysięcy ofiar, a miliony zmusiła do ucieczki. Chociaż wiosną siły rządowe odbiły Chartum, znaczna część miasta jest w ruinie. To samo dotyczy zabytków.
Konserwatorzy, którzy po przejściu armii wrócili do miasta, alarmują, że blisko 4 tysiące zabytków zaginęło. Jak mówi Ikhlas Abdullatif z Narodowej Korporacji Zabytków i Muzeów Sudanu, liczba ta obejmuje zarówno eksponaty z Muzeum Narodowego w stolicy kraju, jak i obiekty z placówek w innych częściach Sudanu, m.in. z Darfuru.
Muzeum zostało poważnie zniszczone. Skradziono wiele artefaktów, które są dla nas bardzo, bardzo ważne. Każdy eksponat w tym muzeum ma swoją historię
– powiedziała agencji Reuters Rehab Kheder Al-Rasheed, przewodnicząca komisji powołanej do oceny zniszczeń i zabezpieczenia muzeów i stanowisk archeologicznych w Chartumie.
Część z eksponatów została zniszczona przez działania wojenne, niektóre najprawdopodobniej zostały skradzione i przemycone do innych krajów. Sudan – obok Iraku czy Syrii – zalicza się do czołówki państw, w których proceder ten odbywa się na szeroką skalę, zwłaszcza w okresie wstrząsów politycznych.
Abdullatif szacuje, że koszty odbudowy i zabezpieczenia sudańskich muzeów mogą sięgnąć nawet 100 mln dolarów. Razem z innymi specjalistami z Sudanu czeka również na powrót specjalistów zza granicy – przed wojną w Sudanie odbyło się około 45 misji archeologicznych, obecnie wszystkie są wstrzymane.