Wojna na makiecie, czyli australijskie okopy sprzed prawie 100 lat

opublikowano: 2015-07-20 18:40
wolna licencja
poleć artykuł:
Australijscy archeolodzy odnaleźli niedaleko Canberry pozostałości 100-letnich okopów. Skąd wzięły się tak daleko od frontów l wojny światowej?
REKLAMA

Archeolodzy pracujący na terenach szkoły wojskowej w Duntroon odkryli nowe ciekawe znalezisko: okopy używane do szkolenia australijskich żołnierzy, którzy mieli wziąć udział w wojnie pozycyjnej w Europie. Zostały one wykopane w 1916 r. aby australijscy oficerowie mogli przetestować najnowsze metody działania przed wyjazdem na front. Miejsce wykopalisk położone jest obecnie na terenie Moczarów Jerrabomberra, ok. 15 minut drogi z budynku parlamentu w południowej części Canberry. Miejsce wykopalisk wyznaczono dzięki zdjęciom lotniczym.

Na australijskim pomniku-muzeum Australian War Memorial w Canberze znajdują się zapisy świadczące o tym, że okopy faktycznie zostały zbudowane. Archeolog Tim Denham z Australian National University (ANU) twierdzi, że pozostało jeszcze wiele pracy aby odnaleźć dokładne miejsce ich położenia. Wykonaliśmy badania georadarem, magnetronem i wszystkie inne tego typu – mówi.

Do badan dołączyli studenci, którzy aktywnie w nich uczestniczą. Do czasu wizyty mediów odsłonięto tylko górną warstwę ziemi, ale już odnaleziono kilka artefaktów. Znaleźliśmy kilka nabojów do strzelb – powiedziała Juliet Myer, studentka archeologii ANU – Nie jesteśmy pewni czy są z tego samego okresu czy późniejsze... Ale jeśli późniejsze, to niewiele.

Z pomocą ekspertów archeologii i antropologii ANU okolica odkrywa swe tajemnice. Miejsce to jest uważane za jedyny ośrodek szkolenia żołnierzy w wojnie okopowej jaki powstał w Australii.

System jest najważniejszy

Instrukcja z epoki przedstawiająca budowę okopów (domena publiczna).
REKLAMA

Pole gdzie odsłonięto okopy znajduje się blisko terenów przeznaczonych dla armii i używanych do testów umocnień, w tym także okopów. Zostały one założone według tzw. systemu trawersów wyspowych, ówcześnie uznawanego za najlepszy. Polegał on na budowie co kilka metrów wysepek z ziemi i worków z piaskiem, który otaczały skrzydła okopu. Transzeje wybudowali żołnierze z regionu Canberry, którzy zaciągnęli się jako ochotnicy. Na tym terenie szkolono ludzi, by ci szkolili innych, którzy budowali ten system w polu – powiedział dr Denham – Było to coś w rodzaju centrum szkoleniowego.

Gdy okopy zostaną całkowicie odkopane, istnieje nadzieja, że będzie można je udostępnić zwiedzającym. Ludzie będą mogli sami doświadczyć jak zimno i przygnębiająco było wewnątrz.

To otrzeźwiające uczucie… Kiedy ludzie byli tutaj, pewnie byli pozytywnie nastawieni do nowych rodzajów okopów i tego jak się sprawdzą na polu walki – powiedział dr Denham – I oczywiście wiemy teraz jak straszny był to czas dla tych wszystkich, którzy wyjechali walczyć i nieszczęśliwie wielu z nich nie powróciło.

Teraz ta cząstka historii jest powoli odkrywana dla przyszłych pokoleń

Wojna, wojsko, ciasteczka.

Okopy były przeznaczone do szkolenia żołnierzy ANZAC (Australian & New Zealand Army Corps) – australijsko-nowozelandzkiego korpusu ekspedycyjnego, wysłanego do walk w Europie i Arabii. Żołnierze tej jednostki walczyli na Bliskim Wschodzie, m. in. w 1915 r. pod Galiipoli, oraz w 1917 r. pod Passchendaele we Francji. Wielu nie wróciło.

ANZAC biscuits (fot. pfctdayelise, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Generic).

Skrót ANZAC jest prawnie chroniony przed komercyjnym użyciem przez australijski rząd. Nie dotyczy to ciasteczek o tej samej nazwie, z których dochód przeznaczony jest na wsparcie dla weteranów wojennych. Ciasteczka robione są z płatków owsianych, mąki, kokosa, masła i syropu, co zapewnia im długą świeżość. Legenda głosi, że przepis ten został specjalnie wymyślony po to, aby ciasteczka mogły wytrzymać długi rejs z Australii do Europy, gdzie otrzymywali je walczący z dala od ojczyzny australijscy żołnierze. Dziś są jednym z popularnych przysmaków.

Źródło: abc.net.au.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Histmag potrzebuje Twojej pomocy! Wesprzyj naszą działalność już dziś!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Krzysztof Kuczyński
Student Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Pasjonat historii morskiej sztuki wojennej, wojskowości staropolskiej, jeździectwa i żeglarstwa. Naukowo zajmuje się historią wojskowości.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone