Opinie
Wyklęci patroni naszych ulic
Chciałbym Państwu opowiedzieć o „Wyklętych”. „Ech”, pomyślicie, „pewnie kolejna historia o rotmistrzu Pileckim, Ince albo Łupaszce”. Nic z tych rzeczy. Wymienieni nie są już „Wyklęci”. Było tak przez dziesiątki lat, ale teraz ich nazwiska znają prawie wszyscy. Opowiem o prawdziwych „Wyklętych”.