5 najciekawszych nowości w Księgarni Odkrywcy w lipcu!

opublikowano: 2021-07-09 05:41
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Oto najciekawsze lipcowe nowości w Księgarni Odkrywcy. W tym miesiącu warto zwrócić uwagę m.in. na książki: „Amerykanie w Polsce 1919-1947”, „Berlingowcy. Żołnierze tragiczni” czy „Komandosi Hitlera. Niemieckie siły specjalne”.
REKLAMA

1.) Potocki J-.R., Reed V. H., „Amerykanie w Polsce 1919-1947. Americans in Poland 1919-1947”

Wydany w 100. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Stanami Zjednoczonymi katalog zawiera około 100 starannie wybranych zdjęć z archiwów amerykańskich. Ukazują one sylwetki Amerykanów, którzy zaangażowali się w pracę na rzecz odbudowy Polski w latach 1919-1947 oraz historię relacji polsko-amerykańskich.

Autorzy opisują działania Amerykańskiej Administracji Pomocy (ang. American Relief Administration, ARA), z którą współpracowały protestanckie YMCA i kwakierskie Stowarzyszenie Przyjaciół, Żydowski Połączony Komitet Rozdzielczy i katolickie organizacje polsko-amerykańskie oraz przypominają portrety czternastu Amerykanów, którzy związali swoje życie z Polską.

Początki zawiązywania się relacji między dwoma państwami oraz ich kształtowanie się w burzliwych czasach dwóch wojen i ustalania nowego porządku w Europie stały się tłem dla opowieści o relacjach międzyludzkich, solidarności i pomocy

Książkę „Amerykanie w Polsce 1919-1947. Americans in Poland 1919-1947” możesz zamówić tutaj: LINK

2.) Czapigo D. (red.), „Berlingowcy. Żołnierze tragiczni”

„W maju znów zaskoczyła nas wiadomość, że organizuje się wojsko. Co to za wojsko? W końcu wyjaśniło się, że to polskie wojsko. […] Uśmiechała mi się droga do Polski, do tej Polski wytęsknionej, wyśnionej po nocach i wreszcie powrót do niej realny. […] Opanowała mnie tylko radość, którą psuło to, że jeszcze może się coś stać, że jeszcze mogą cofnąć decyzję, że jeszcze mogą odwołać, że jeszcze mogę zostać, aby zachwycać się tajgą, a ja przecież tych zachwytów miałem już dosyć; naprawdę dość”.

ze wspomnień Wacława Zakrzewskiego

Ta książka wzięła się z potrzeby zrozumienia doświadczenia ludzi, którzy zaciągnęli się do wojska, jakie tworzono od 1943 roku w Sielcach nad Oką. Opowiada historię głosami dziewięciu jego żołnierzy – szeregowych, podoficerów, oficerów polityczno-wychowawczych: Bolesława Dańki, Stanisławy Drzewieckiej, Józefa Dubińskiego, Józefa Franczaka, Romana Marchwickiego, Jana Proroka, Andrzeja Reya, Daniela Rudnickiego i Wacława Zakrzewskiego. Ich wspomnienia, pochodzące z Archiwum Wschodniego Ośrodka KARTA oraz z kolekcji osobistej historyka wojskowości pułkownika Józefa Margulesa znajdującej się w Zbiorach Specjalnych Centralnej Biblioteki Wojskowej, zostały wzbogacone komentarzem historyka, który kreśli szerszy kontekst zdarzeń, porządkuje i tłumaczy to, co dla Czytelnika mogłoby być niejasne z lektury samych tylko relacji.

Książka odwołuje się do rzeczywistych ludzkich decyzji i emocji, nie poprzestaje na opisie struktury formacji wojskowych, kolejnych stoczonych bitew ani na charakterystyce tych, którzy to wojsko organizowali. Stara się pokazać drogę zwykłych ludzi, którzy w tamtym czasie znaleźli się w szeregach tego wojska: to jak i dlaczego do niego trafili, jak stawali się żołnierzami, co o tym wojsku myśleli.

Książkę „Berlingowcy. Żołnierze tragiczni” możesz zamówić tutaj: LINK

3.) Marcinów M., „Historia polskiego szaleństwa. Tom 1. Słońce wśród czarnego nieba. Studium melancholii”

W 10-rocznicę napisania „Historii polskiego szaleństwa”, książki będącej pierwszą próbą stworzenia archeologii polskiego szaleństwa, publikujemy jej drugie wydanie.

Księgi polskich obłąkanych XIX stulecia nie ma. Gdyby jednak istniała, trzeba by jej szukać gdzieś pomiędzy Liber chamorum, spisem luźnych ludzi czy katalogiem przypłotnic. Mieszkańcom szalonych kamienic, czubkom, smutnodurnym, ludziom zadumowym należałoby się jednak szczególne miejsce w tym konglomeracie wykluczonych. Historia polskiego szaleństwa w XIX wieku jest bowiem historią bezprecedensowej medykalizacji. Wiek XIX uznał prawo do choroby umysłowej, ale to wiek XX i XXI całkowicie utożsamił szalonego z „chorym na szaleństwo”.
Obłęd, szaleństwo, pomieszanie zmysłów to mroczne i budzące lęk aspekty ludzkiej kondycji, które potrafią nas także pociągać, uwodzić i intrygować. Niezwykła książka Miry Marcinów bezpiecznie prowadzi nas do wrót duchowego Hadesu, gdzie po przeżyciu katharsis zostajemy przywróceni samym sobie. Pozwala nie tylko zapoznać się z niemal nieznaną, a przecież fascynującą przeszłością rodzimej psychopatologii, ale w niebagatelny sposób przyczynia się także do wzrostu naszego samopoznania.

dr hab. Bartłomiej Dobroczyński, Instytut Psychologii UJ

Książkę „Historia polskiego szaleństwa. Tom 1” możesz zamówić tutaj: LINK

4.) Hołówko T., „Duch Wojska Narodowego”

„Czytelniku! Polski dowódco z 1942 r.! Czy serce nie zabiło Ci żywiej, gdy czytałeś nabrzmiałe umiłowaniem Ojczyzny i jej żołnierza wyjątki z książki T. Hołówki? Czy widzisz jak Przeznaczenie płynące ze świętej tradycji żołnierza polskiego wskazuje Ci drogę właściwą? (…) Musisz iść szlakiem naszych najlepszych tradycji, wytyczonym przez żołnierzy kościuszkowskich, legionistów Dąbrowskiego, wiarusów epoki napoleońskiej i żołnierzy – obywateli z walk powstańczych i niepodległościowych. (…) Niedługo synów twojego Narodu poprowadzisz do boju w warunkach niezwykle trudnych pod względem fizycznym i duchowym. Sprostasz swemu zadaniu tylko postępując zgodnie z naszą wielką tradycją żołnierską.”

Druk konspiracyjny wydany w lipcu 1942 r.

Fragmenty z książki Hołówki: Oficer polski (Warszawa, 1921). Pierwotnie książka została wydana w 1921 roku, w 1942 roku wydawca – Tajne Wojskowe Zakłady Wydawnicze dodał następujące rozdziały:

  • Dziejowa chwila
  • Druga wojna światowa
  • Wskazania

Książkę „Duch Wojska Narodowego” możesz zamówić tutaj: LINK

5.) Lucas J., „Komandosi Hitlera. Niemieckie siły specjalne”

Prezentowana książka przedstawia niezwykłą historię niemieckich sił specjalnych – lądowych, morskich i powietrznych – z lat drugiej wojny światowej. Na morzach Niemcy rzucili do walki flotylle „żywych torped” i kutrów wypełnionych materiałami wybuchowymi. W powietrzu z pierwszych sprawnych samolotów odrzutowych zorganizowali eskadry mające powstrzymać aliancką ofensywę bombową. Z kolei na lądzie elitarne, świetnie wyszkolone i śmiałe jednostki „Brandenburg” przenikały daleko na nieprzyjacielskie tyły, a pod koniec wojny bataliony starszych wiekiem mężczyzn wyruszyły pieszo lub rowerami do Berlina, aby bronić stolicy Rzeszy przed szturmem radzieckich sił pancernych. W innych częściach Niemiec organizacja o nazwie Werwolf werbowała i szkoliła młodzież w prowadzeniu działań partyzanckich. W wojnie wzięli też czynni udział młodzicy z Hitlerjugend, nastolatki, czasem po prostu dzieci, dokonujące aktów sabotażu w obiektach wojskowych i napadające na brytyjskich i amerykańskich żołnierzy.

Niemieckie siły specjalne w latach drugiej wojny światowej nigdy nie osiągnęły potencjału dorównującego temu, który stał się udziałem alianckich spadochroniarzy, komandosów i rangersów czy też jednostek SAS (Special Air Service). Szkodliwe wewnętrzne konflikty oraz tradycyjna nieufność i konserwatywność niemieckiego naczelnego dowództwa hamowały ich rozwój. Miały jednak swój udział w próbach uchronienia Rzeszy przed klęską w ostatniej fazie wojny.

Książkę „Komandosi Hitlera. Niemieckie siły specjalne” możesz zamówić tutaj: LINK

Zobacz również inne książki historyczne dostępne w Księgarni Odkrywcy.

REKLAMA
Komentarze

O autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone