5 najciekawszych nowości w Księgarni Odkrywcy w październiku!
1.) Bikont A.., „Sendlerowa. W ukryciu”
W 2001 roku przyjechała do Polski grupa amerykańskich uczennic, które napisały sztukę o Polce ratującej w czasie wojny żydowskie dzieci. Z dnia na dzień po latach zapomnienia Irena Sendlerowa stała się bohaterką mediów i symbolem wszystkich tych, którzy mieli odwagę sprzeciwić się złu.
Do zorganizowania pomocy potrzebny był sprawnie działający system, pieniądze i siatka zaangażowanych osób, gotowych zaryzykować życie. Jak wspominał profesor Bartoszewski, „łatwiej było znaleźć mieszkanie do przechowania skrzyni broni niż dla jednego Żyda”.
Irena Sendlerowa, kobieta, która niewątpliwie robiła rzeczy wielkie, zasługujące na podziw, i to w najtrudniejszych czasach, wyłania się w tej książce powoli spośród grona ludzi, których złączył wspólny los – ratujących i ratowanych. Tych, którzy udzielali schronienia, i tych, którzy schronienia szukali.
To opowieść o niezwykłych Polkach i uratowanych przez nie setkach dzieci.
2.) Nowak A.., „Metamorfozy Imperium Rosyjskiego 1721-1921. Geopolityka, ody i narody”
Idea Trzeciego Rzymu, ukrócenie polskiej anarchii, poskromienie tyrana Napoleona, panslawizm, walka cywilizacji, imperium a nacjonalizm, bolszewicka utopia, heart-land i modny do dziś euroazjanizm. Fascynująca panorama kilkuset lat rozwoju rosyjskiej myśli politycznej daje jedyną w swoim rodzaju możliwość spojrzenia na świat z perspektywy Moskwy.
Sięgając do rosyjskiej historii, literatury, filozofii i sztuki, wybitny znawca Imperium, profesor Andrzej Nowak, kreśli niezwykłą, erudycyjną syntezę myśli geopolitycznej naszego potężnego sąsiada. Poznanie rosyjskiego punktu widzenia, nawet jeśli bardzo głęboko się z nim nie zgadzamy, jest kluczem do zrozumienia wyzwań stojących przed Polską.
Szczególnie inspirujące jest obserwowanie, jak mocno przez wieki na rosyjskie myślenie wpływała „sprawa polska”. Dlaczego warto zestawić losy Rzeczpospolitej i Krymu? Jak „połykano i rozrzedzano” w ogromnym imperialnym organizmie „polską truciznę”? Dlaczego „Judasze Słowiańszczyzny” nie zasługiwali na żadną litość?
3.) Urbanek M., „Profesor Weigl i karmiciele wszy”
Rudolf Weigl to człowiek, który pokonał tyfus plamisty.
W czasie pierwszej wojny światowej epidemie tyfusu pochłonęły kilka milionów ludzkich istnień. Szczepionka opracowana przez Weigla uratowała od śmierci kolejne miliony w Chinach, Afryce i Europie.
W czasie drugiej wojny światowej we Lwowie dał polisę na życie paru tysiącom ludzi. Poeta Zbigniew Herbert, matematyk Stefan Banach, filozof Mieczysław Kreutz, pisarz Mirosław Żuławski, geograf Eugeniusz Romer, historyk literatury Stefania Skwarczyńska, kompozytor Stanisław Skrowaczewski, aktor Andrzej Szczepkowski karmili własną krwią wszy konieczne do produkcji leku.
Ausweis Instytutu Antytyfusowego Rudolfa Weigla był w czasie okupacji gwarancją bezpieczeństwa. Pozwalał uniknąć wywiezienia na roboty przymusowe i bezpiecznie wyjść z każdej łapanki. Niemcy potrzebowali szczepionki. Chcieli, żeby Weigl podpisał reichslistę. Odmówił. Czuł się Polakiem, choć w jego żyłach nie było polskiej krwi. Kusili go poparciem w Komitecie Noblowskim dla nagrody, do której był wielokrotnie nominowany przed wojną. Nie uległ.
Po wojnie wrócił temat Nobla dla Weigla. Wtedy kilku zazdrosnych kolegów oskarżyło go o kolaborację, bo szczepionkę, którą produkował, wykorzystywał Wehrmacht.
Historia zadrwiła z Rudolfa Weigla okrutnie. Pierwszy raz stracił szansę na Nobla, bo chciał być Polakiem a nie Niemcem, drugi, bo znaleźli się Polacy, którzy uznali, że był złym Polakiem.
4.) Gies F., Gies J., „Życie w średniowiecznym mieście”
Swobodnie poruszasz się w miejskiej dżungli? A wiesz, że istaniała już średniowieczu? Zanurz się w świat średniowiecznego miasta i poznaj jego życie od podszewki. Razem z dwojgiem cenionych historyków zwiedzisz teatr, kościół i szkołę, zrobisz zakupy na rynku i pójdziesz do lekarza. Zawitasz w domu mieszczanina i poznasz jego żonę. Zostaniesz zaproszony na ślub i pogrzeb, a nawet zajrzysz na salę porodową.
Co ludzie robili w kościele? A co w budynku pod szyldem z jednorożcem? Jak lekarze traktowali swoich pacjentów? Czym zajmowali się średniowieczni studenci? Jak działały sądy? Czemu małżonkowie trzymali bieliznę pod poduszką?
Frances i Joseph Gies znowu udowadniają, że średniowiecze to fascynująca epoka!
Oglądasz Grę o tron? Natchnieniem dla George’a R.R. Martina przy Pieśni Lodu i Ognia były czasy średniowiecza. Wówczas wśród jego lektur znalazły się także książki małżeństwa Giesów. Dziś każdy z nas może kroczyć śladami pisarza w poszukiwaniu jest inspiracji.
Życie w średniowiecznym mieście to kolejna część wspaniałej trylogii, stanowiącej lekturę obowiązkową dla miłośników historii oraz każdego wielbiciela twórczości George’a R.R. Martina.
5.) Piłsudski J., „Moje pierwsze boje”
Moje pierwsze boje to spisane przez Józefa Piłsudskiego w czasie niewoli magdeburskiej wspomnienia wydarzeń z początków Legionów Polskich.
Bezcenne świadectwo pierwszych wojennych szlifów Komendanta Piłsudskiego i Legionów Polskich – żołnierzy, którzy wywalczyli Niepodległość dla Polski. Naczelnik Państwa, Marszałek Piłsudski opowiada tu o swoich wojennych doświadczeniach, pierwszych potyczkach, trafnych i błędnych decyzjach, rozterkach, taktyce, trudach, znoju, odwadze i bohaterstwie żołnierzy. Dzięki tym wspomnieniom możemy poznać, jak kształtował się bojowy hart ducha człowieka, pod którego dowództwem polska armia w sierpniu 1920 roku ocaliła Polskę i Europę przed bolszewickim barbarzyństwem.
Znajdziemy tu również anegdoty z życia Legionów, zdjęcia Komendanta i jego żołnierzy z kampanii 1914 r. oraz wiele przemyśleń Piłsudskiego, który już wówczas zasłynął jako sprawny dowódca i strateg. Spotkamy bliżej i niemalże osobiście tego niezwykłego człowieka, za którym legioniści gotowi byli pójść w ogień, rzucając na stos swoje życie w nadziei na odrodzenie się Polski.