Pierogi na Małym Rynku w Krakowie

opublikowano: 2008-08-13, 21:45
wszelkie prawa zastrzeżone
Od piątku do niedzieli w Krakowie będzie trwać VI Festiwal Pierogów. Tymczasem historycy od lat sprzeczają się czy jest to danie polskie, ruskie, czy może... chińskie.
reklama

Pierogi to jedno z dań uznawanych za podstawy polskiej, albo mówiąc szerzej, słowiańskiej kuchni. Wydawałoby się, że wymyślili je nasi przodkowie, ale nie jest to do końca pewne...

Narodziny pierogów giną w mrokach historii, przez co naukowcy na różne sposoby określają ich pochodzenie. Zdaniem jednych, jest to danie wynalezione w Polsce średniowiecznej, w opinii innych, gdzieś wśród Słowian Wschodnich. Szerokie poparcie zyskał kontrowersyjny pogląd o pochodzeniu pierogów od dań dalekowschodnich, przede wszystkim chińskich jiaozi.

Wygląda jak polski pieróg? W rzeczywistości to chińskie Jiaozi...

Rzekomo pierogi przywiózł do Europy Marco Polo, a do Polski biskup krakowski Iwo Odrowąż. Pierwszy miał zachwycić się ich smakiem w Chinach, drugi - w Kijowie. Niestety badacze nie wyjaśnili dotąd licznych sprzeczności np. skąd pierogi wzięły się w Kijowie, jeśli Iwo Odrowąż odwiedził to miasto jeszcze zanim Marco Polo wyruszył w podróż do Chin. O ile w ogóle wyruszył, bo, jak wiadomo, wielu historyków powątpiewa w autentyczność jego wyprawy na wschód.

Niezależnie, skąd się wzięły, pierogi na dobre zadomowiły się w Polsce. Mają nawet swój coroczny festiwal w Krakowie, którego VI edycja rozpocznie się w najbliższy piątek (15 sierpnia). Ponownie zostaną przyznane statuetki Kazimierza Wielkiego (głosowanie publiczności) i św. Jacka z Pierogami (werdykt profesjonalnego jury). Imprezę wzbogacą kiermasz i pokazy lepienia pierogów. Oraz rzecz jasna same pierogi, których podczas ubiegłorocznej edycji spożyto niemal 200 000.

Warto jeszcze wspomnieć, że podobna impreza odbywa się w... Indianie, w USA. Ostatnia edycja „Pierogi Fest” miała miejsce pod koniec lipca bieżącego roku.

Zobacz też:

Źródła:

reklama
Komentarze
2008-08-15 14:53
Gość: Sebastian Adamkiewicz
Ano wiąże się go dlatego, że według legendy, w czasie głodu miał karmić ludzi własnoręcznie robionymi pierogami:D
Odpowiedz
2008-08-15 11:28
Lata Błądzenia
Dlaczego łączymy postać świętego Jacka ze smakowitą skądinąd potrawą? Czy to święty Jacek wymyślił pierogi? Jacek Odrowąż, czyli święty Jacek, żył w XIII wieku w Sandomierzu. Wokół kościoła i klasztoru świętego Jacka, jednego ze starszych i piękniejszych w Polsce, rosną stare, tak stare, że na pół spróchniałe lipy, które jakoby posadził własną ręką Jacek. Tajemnicą pozostanie czy rzeczywiście - chociaż wiek drzew zgadza się - posadził je własnoręcznie święty, jak i to czy pozwalał sobie, w swoim świętym życiu, na odrobinę łakomstwa, a pierogi były jego ulubioną potrawą. Pierogi trafiły do nas z Rusi (i stały się nieodłącznym elementem naszej kuchni narodowej), a w moim rodzinnym domu przygotowywał je Ojciec (rodowity Lwowianin), według sobie tylko znanego przepisu. O pierogach wiedział wiele, i bardzo lubił rozprawiać. Nam, dzieciom mówił, że Sandomierz, jako miasto niegdyś bardzo bogate i będące siedzibą księcia, miało liczne stosunki polityczne i handlowe z Rusią. Książęta sandomierscy żenili się z Rusinkami. Może jakaś kobieta towarzysząca królewnie ruskiej jadącej na dwór przyszłego męża, a która weszła potem do rodu Odrowążów, nauczyła swoje krewne i powinowate robić pierogi? I naprawdę, trudno byłoby się dziwić późniejszemu świętemu, gdyby w pierogach zasmakował, chociaż z całą pewnością nie były tak smaczne jak te ruskie, które robił mój Tata.
Odpowiedz
2008-08-13 21:43
Gość: Sebastian Adamkiewicz
Pozwolę zacytowac zdanie, które rozśmiesza mnie do łez, a które wycztałem kiedyś na stronie Nonsensopedii: \"Jak na prawdziwą metropolię przystało, w Krakowie często odbywają się wiejskie festiwale, np. festiwal pierogów, chleba czy zupy\". [ja bym dodał jeszcze golonki];) No taki łódzki przytyk do krakusów musi być;)
Odpowiedz
o autorze
Kamil Janicki
Historyk, były redaktor naczelny „Histmag.org” (lipiec 2008 – maj 2010), obecnie prowadzi biuro tłumaczeń, usług wydawniczych i internetowych. Zawodowo zajmuje się książką historyczną, a także publicystyką historyczną. Jest redaktorem i tłumaczem kilkudziesięciu książek, głównym autorem i redaktorem naukowym książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009) a także autorem około 700 artykułów – dziennikarskich, popularnonaukowych i naukowych, publikowanych zarówno w internecie, jak i drukiem (również za granicą).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone