Prace nad Muzeum Historii Polski trwają pomimo wątpliwości
1 czerwca w warszawskiej siedzibie Muzeum odbyła się dyskusja zorganizowana przez Stowarzyszenie Przyjaciół MHP. Głównym wątkiem spotkania, prowadzonego przez Przewodniczącego Stowarzyszenia dr. Kazimierza Wóycickiego, był projekt siedziby placówki, przede wszystkim zaś ekspozycji stałej. Zagadnienie to leży w ostatnim czasie w centrum uwagi twórców muzeum, gdyż po wstępnych projektach przyszedł czas na ogłoszenie konkursu na koncepcję plastyczno-przestrzenną wystawy głównej.
Jako pierwszy głos zabrał Dyrektor MHP dr Robert Kostro, który bardzo pochlebnie wypowiadał się o projekcie gmachu Muzeum autorstwa Bohdana Paczowskiego. Warto przypomnieć, że według planów budynek ten powstanie nad Trasą Łazienkowską, tuż obok Zamku Ujazdowskiego. Dyrektor dodał też, że według kosztorysów wybudowanie siedziby MHP nad ruchliwą trasą szybkiego ruchu zwiększy koszty zaledwie o ok. 10%.
Następnie dr Kostro zaprezentował ogólną koncepcję projektu i kluczowe elementy narracji muzealnej: polskie tradycje wolnościowe, tożsamość narodową Polaków oraz ich wkład w dziedzictwo i cywilizację Europy i świata. Podkreślał także, że Muzeum będzie placówką nowoczesną i interaktywną. Nie obawiam się jednak, że będzie to Disneyland – uspokajał.
Głównym punktem dyskusji było wystąpienie dr. hab. Igora Kąkolewskiego, koordynatora zespołu ekspertów. Przedstawił on merytoryczne założenia scenariusza wystawy stałej, opracowane przez muzealników. Wzorowaliśmy się na doświadczeniach średniowiecznych budowniczych katedr – powiedział, mając na myśli koncepcję trzech ścieżek zwiedzania: państwo-suwerenność-wolność, kultura-społeczeństwo-tożsamość, gospodarka-technika-codzienność. Używając tej metafory, nawą główną ma być pierwsza z tych ścieżek, dotycząca polskich doświadczeń państwowych i wolnościowych. To właśnie ona miałaby stanowić główną oś zwiedzania muzeum w podstawowym zakresie (np. w czasie szkolnej wycieczki). Równolegle biec miałyby „nawy boczne” – dwie pozostałe ścieżki, do których można wchodzić bezpośrednio z trasy głównej. Obok podziału na ścieżki istniałyby też podziały poziome – stanowiłyby je poszczególne epoki historyczne. W ten sposób możliwe mają być różne kombinacje tras zwiedzania muzeum.
Oprócz galerii chronologicznej, na ekspozycji stałej mają znaleźć się także galerie oddzielne, m.in. dotycząca pradziejów czy też skierowana do dzieci. Planowana jest również ekspozycja mówiąca o tym, jak historia przekształca się w mity narodowe i w jaki sposób funkcjonują one w polityce i społeczeństwie. Łącznie powierzchnia wystawowa MHP liczyć ma ok. 7 tys. m 2 (dla porównania – Muzeum Powstania Warszawskiego dysponuje ok. 4,5 tys. m 2 powierzchni wystawowej).
Igor Kąkolewski zaprezentował także pomysł realizacji jednej z sal, znajdującej się w ścieżce państwo-suwerenność-wolność, a poświęconej wolnej elekcji. Historyk podkreślał, że celem tej części ekspozycji będzie pokazanie tego zjawiska jako swoistego fenomenu i zapowiedzi przyszłych form demokratycznych. Musimy oderwać się od traumy rozbiorów – zauważył, przypominając, że dzisiejsza opinia o wolnej elekcji jest ahistoryczna, gdyż obserwujemy ją z perspektywy tego, co wydarzyło się w drugiej połowie XVIII w. Według planów, w sali tej znajdować ma się wiele nowoczesnych instalacji, między innymi panorama pola elekcyjnego czy też kiosk z opracowaną przez badaczy z MHP bazą elektorów. Muzealnicy planują też pokazać królów elekcyjnych poprzez pacta conventa, czyli zobowiązania, których podejmowali się przy wyborze na tron polski. Jak zapowiadają twórcy wystawy, widz będzie mógł sprawdzić, który z królów dotrzymywał obietnic, a który snuł tylko nierealne plany.
W czasie dyskusji po wystąpieniach pojawiło się wiele refleksji i praktycznych pomysłów na temat tworzenia wystawy – uczestnicy pytali m.in. o tworzenie różnych ścieżek tematycznych. To nie może być taki nowocześniejszy Matejko – zauważył Kazimierz Wóycicki. Cenną uwagą było przypomnienie, że wśród dzieci i młodzieży zainteresowanie pewnymi tematami historycznymi często zależy od płci. Robert Kostro od razu podkreślił, że celem muzeum nie jest tylko i wyłącznie pokazywanie wojen. To muzeum nie może być domem kultury, ale projektem naukowym rozpisanym na lata – przypominał Igor Kąkolewski.
Zobacz też
- Powstało Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum Historii Polski
- Rozmowy o historii (6) – „Nie ma społeczeństwa bez pamięci” – rozmowa z Robertem Kostro
Korekta: Agnieszka Kowalska