Armie świata starożytnego (5): Armia rzymska w okresie królewskim (VIII–VI w. p.n.e.)

opublikowano: 2011-02-08 18:24
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
„Oznajmij Rzymianom, że według woli bogów mój Rzym ma być stolicą świata. A więc niech pielęgnują sztukę wojenną, niech wiedzą o tym i tak niech przekażą potomnym, że żadna potęga ludzka nie zdoła oprzeć się orężowi rzymskiemu.”
REKLAMA

Takie słowa miał wypowiedzieć, według legendy, założyciel miasta nad Tybrem, Romulus. W ciągu wieków Rzym zdołał wykształcić jedną z największych (jeśli nie największą) potęg militarnych świata starożytnego. Było to możliwe między innymi dzięki zastosowaniu zupełnie innowacyjnych – w porównaniu z innymi armiami antycznymi – rozwiązań na polu organizacyjnym i taktycznym oraz w zakresie uzbrojenia. Wszystko to zadecydowało o tym, że znakomicie wyszkolona armia rzymska zdolna była zawojować wielkie połacie znanego ówcześnie świata, zapewniając Rzymowi panowanie w basenie Morza Śródziemnego.

Od Romulusa do Tarkwiniusza Pysznego

Autorzy starożytnych przekazów są w zasadzie zgodni, że czasy panowania królów rzymskich obfitowały w wiele wojen z okolicznymi ludami. O tym, że już Romulusowi, który w 753 roku [te i wszystkie późniejsze daty dotyczą czasów przed naszą erą] miał założyć Rzym, przypisywano wiele zasług wojennych, świadczy na przykład relacja Kasjusza Diona, który wspomniał, że legendarny władca: „wyćwiczył je [miasto – W.K.] w sztukach wojennych”.

Wilczyca kapitolińska – słynna rzeźba pochodząca według najnowszych badań (datowanie metodą radiowęglową) z 13 wieku n.e., przy czym figurki Remusa i Romulusa zostały dodane w wieku XV

Po okresie wojowniczych rządów Romulusa władzę w Rzymie objął Numa Pompiliusz (panował w latach 715–673). Według relacji dziejopisów, między innymi Liwiusza, Kasjusza Diona oraz Diodora Sycylijczyka, król pochodzenia sabińskiego był zupełnym przeciwieństwem swego poprzednika. Pierwszy ze wspomnianych autorów zanotował: „Objął w ten sposób tron królewski i postanowił nowe miasto, założone siłą oręża, przekształcić na nową postać ustawami, prawami i obyczajnością. Widząc, że wśród szczęku oręża do tego nie można się przyzwyczaić, bo przecież w czasie wojny ludzie nabierają raczej dzikości, uznał za stosowne dość pierwotny jeszcze naród uczynić łagodniejszym przez odzwyczajenie od broni”.

Po względnie spokojnym okresie panowania Numy na tron wstąpił Tullus Hostiliusz (rządził w latach 673–642). Za jego panowania Rzym prowadził wojnę z miastem Alba, w którym surowe rządy sprawował Mettius. Rzymianie zdobyli miasto, po czym zniszczyli je doszczętnie. O zburzeniu Alby wspomniał zarówno Liwiusz, jak i Appian z Aleksandrii. Ten drugi napisał: „rozwijało ono znaczną potęgę przez lat trzysta, aż je zburzyli Rzymianie, tak iż nawet śladu zeń nie zostało”. Inny historyk rzymski, Florus, przypisał Tullusowi Hostiliuszowi wiele zasług militarnych, między innymi wprowadzenie do armii rzymskiej dyscypliny: „Jest on twórcą całej karności żołnierskiej i sztuki wojennej”. Podobnie wyrażał się o nim Dion pisząc, że „uważano go za najdzielniejszego w walce z wrogami”.

REKLAMA
Tarkwiniusz Pyszny (rycina z dzieła Guillaume’a Rouille’a Promptuarii Iconum Insigniorum, XVI w.)

Politykę ekspansji kontynuowali następni władcy Rzymu: Ankus Marcjusz (lata 642–617) i Tarkwiniusz Stary (lata 617–578), którzy toczyli wojny między innymi z Latynami. O pierwszym z nich Dion pisał następująco: „Uznał, że wojna stanowi bardziej honorową i pewniejszą rękojmię pokoju, tak pod względem materialnym, jak moralnym. Siłą oręża więc odebrał niechętnym Latynom wszystko, czego nie mógł otrzymać za ich zgodą i bez wyrządzenia im krzywdy”.

Ostatni król Rzymu, znienawidzony przez poddanych Tarkwiniusz Pyszny (535–509), już po swoim wypędzeniu z miasta wsławił się zwycięstwem nad Związkiem Latyńskim w bitwie nad jeziorem Regillus, która miała miejsce prawdopodobnie w 496 roku.

Organizacja, uzbrojenie i taktyka armii wczesnorzymskiej

W okresie królewskim obowiązek służby wojskowej spoczywał na barkach tych, którzy posiadali odpowiednio wysoki status społeczny, co wynikało z ówczesnej rodowej struktury organizacji społecznej, która – według legendy – została ukształtowana przez Romulusa. Głównym kryterium przynależności do armii była wielkość posiadanego majątku, jako że wszelkie koszty wyekwipowania się jak i uczestnictwa w kampanii wojennej były opłacane przez osoby, które brały w nich udział.

Ówczesne społeczeństwo rzymskie (składające się z arystokracji i jej klientów) dzieliło się na trzy warstwy ([tribus]), zaś każda z nich składała się z dziesięciu kurii ([curiae]). Podział ten – czytamy u Tytusa Liwiusza – został ustanowiony po zwycięskiej dla Rzymian wojnie z Sabinami za czasów Romulusa. Antyczny historyk wymienił nazwy poszczególnych tribus, choć uczynił to, pisząc o wystawianych przez nie trzech centuriach jazdy: „utworzono trzy centurie rycerzy: Ramnenses [Rzymianie – W. K.] otrzymali nazwę od Romulusa, Titienses [Sabinowie – W. K.] od Tytusa Tacjusza; przyczyna nazwy i powstania Lucerów [prawdopodobnie Albańczycy lub Etruskowie – W. K.] nie jest pewna”.

REKLAMA

W skład poszczególnych kurii wchodzili wyłącznie patrycjusze. Cyklicznie zbierali się oni na zebraniach członków rzymskich rodów arystokratycznych ([comitia curiata]), na których poruszano sprawy wagi państwowej, w tym sprawy wojska.

W przypadku zagrożenia konfliktem zbrojnym kurie były zobowiązane do wystawienia stuosobowego oddziału piechoty ([centuria]), a więc na jedną tribus przypadało tysiąc zbrojnych. Armia lądowa składała się także z jazdy liczącej trzystu konnych ([celeres]). Zdaniem Liwiusza pełniła ona funkcję gwardii przybocznej samego Romulusa: „Otoczył się nie tylko w wojnie, ale i w pokoju gwardią przyboczną, składającą się z trzystu zbrojnych, których nazwał Celeres”.

Każda tribus dostarczała po stu konnych, ci zaś byli podzieleni na dekurie. W ostatecznym rozrachunku wojsko królewskie liczyło trzy tysiące trzystu zbrojnych tworzących jeden legion.

Porwane Sabinki rozdzielają walczących ze sobą Rzymian i Sabinów (obraz pędzla Jacques’a-Louisa Davida, 1796-1799 r.)

Dowództwo nad całością rzymskich sił zbrojnych sprawował król. Można przypuszczać, że wyższa kadra oficerska nie była jeszcze wówczas dostatecznie wykształcona, a jedynie poszczególnymi oddziałami wchodzącymi w skład legionu zarządzali dowódcy w randze trybuna: piechota z poszczególnych tribus znajdowała się pod komendą trybuna wojskowego ([tribunus militum]), z kolei konnica podlegała rozkazom trybuna jazdy ([tribunus celerum]). Pełnione przez nich funkcje, poddane nieznacznym zmianom, przetrwały zresztą do czasów cesarstwa.

Na temat rzymskiego uzbrojenia okresu wczesnego królestwa wiadomo niewiele. Przekazy starożytne – odwołujące się do czasów na poły mitycznych – pozostawiają nam dosyć skąpe wiadomości dotyczące broni wykorzystywanej przez rzymskich wojowników, natomiast wartościowe źródło wiedzy z tego zakresu stanowią odkrycia archeologiczne.

Pewne jest, że uzbrojenie Rzymian za panowania pierwszych królów było wzorowane głównie na uzbrojeniu italskim i etruskim, a także – w mniejszym stopniu – galijskim, co potwierdzają wykopaliska prowadzone między innymi na Wzgórzu Eskwilińskim (wiele elementów wyposażenia wojennego znaleziono w grobach wojowników).

REKLAMA

W zależności od rodzaju formacji zbrojnej Rzymianie używali hełmów (spiżowych lub brązowych; warto wspomnieć o tak zwanym typie „Calotte” – hełmie otwartym o charakterystycznym kopułowatym kształcie – w górnej części jego dzwonu znajdowała się tuleja, do której przytraczano pióropusz) i pancerzy lamelkowych lub też prostokątnych bądź sercowatych ([kardiophylax]) pektorałów. Za broń sieczną służyły sztylety, miecze o szerokiej prostej lub zakrzywionej głowni (krótsze miały około 44 cm, dłuższe około 70 cm) oraz oszczepy. Używano także tarcz, często bogato zdobionych.

Fasces lictoriae z toporkiem (rys. F l a n k e r )

Charakterystyczną bronią, a zarazem atrybutem władzy królewskiej, dysponowali odpowiadający za ochronę władcy liktorzy, którzy dzierżyli – zapożyczone od Etrusków – pęki rózg ([fasces]. W czasie wojny i poza granicami miasta zatykano w nich dodatkowo topór.

Co ciekawe, również Saliowie, czyli kapłani odpowiadający za kult boga Marsa, posiadali wojenne wyposażenie: tunikę, owalną tarczę dekorowaną motywem religijnym ([ancile]) oraz hełm ([apex]).

Podczas walki jednostki formowano w szyk falangi. Wiadomo, że stosowali go między innymi Etruskowie. Do Italii falanga trafiła prawdopodobnie za pośrednictwem Greków, którzy skolonizowali południe Półwyspu Apenińskiego.

Reformy Serwiusza Tulliusza

Z biegiem czasu, wskutek wzrostu zagrożenia zewnętrznego, Rzymianie stanęli przed koniecznością powiększenia liczby sił zbrojnych. Aby można było ten cel osiągnąć, potrzebna była modyfikacja zasad anachronicznej organizacji społeczeństwa rzymskiego, w tym wojska. Przemiany były niezbędne również z uwagi na fakt istnienia konfliktów między patrycjuszami a plebejuszami.

Nastąpiły społeczne i administracyjno-wojskowe reformy, które przypisywane są przedostatniemu królowi Rzymu, Serwiuszowi Tuliuszowi (panującemu w latach 578–543), choć wśród historyków jest wiele rozdźwięków co do wiarygodności przekazów antycznych dotyczących inicjatora reform. Istnieje pogląd, że większość wspomnianych zmian przeprowadzono o wiele później, prawdopodobnie dopiero w początkach IV wieku (po splądrowaniu Rzymu przez Gallów w 390 roku). Inni badacze sądzą, że większość reform rzeczywiście przeprowadzono (o ile nie uczynił tego sam Serwiusz Tuliusz) w schyłkowym okresie rządów królów rzymskich.

REKLAMA

Za główny czynnik decydujący o pozycji oraz powinnościach wojskowych każdego poddanego przyjęto wysokość posiadanego majątku. W tym celu cale społeczeństwo podzielone zostało na pięć klas majątkowych. Trzon armii, która cechowała się obywatelsko-chłopskim charakterem, stanowiła piechota.

Ze względu na istniejący podział społeczny serwiańska piechota była znacznie zróżnicowana pod względem uzbrojenia. Najbogatsi piechurzy, których majątek wynosił co najmniej sto tysięcy asów, posiadali broń zaczepną, na którą składały się: miecz i mierząca około dwóch metrów włócznia. Uzbrojenie ochronne stanowiły: pancerz, nagolenice, okrągła tarcza ([clipeus]) oraz hełm. Rzymianie, którzy przejęli wzorce uzbrojenia od swych najbliższych sąsiadów, używali wówczas głównie hełmów typu etruskiego i samnickiego, które wykonywano ze spiżu. Oba rodzaje były zmodyfikowaną formą hełmów greckich. Przedstawiciele tej najbardziej majętnej klasy zgrupowani byli w osiemdziesiąt centurii.

Piechur należący do drugiej klasy, posiadający majątek w granicach od siedemdziesięciu pięciu do stu tysięcy asów, nie miał pancerza, a jego tarcza ([scutum]) miała kształt owalny (była to wcześniejsza wersja prostokątnej tarczy stosowanej za czasów republiki). Tak uzbrojeni Rzymianie grupowani byli w dwadzieścia centurii.

Majątek przedstawicieli trzeciej klasy wynosił przynajmniej pięćdziesiąt tysięcy asów. Piechurzy ci mieli uboższe wyposażenie ochronne, nie posiadali bowiem nagolenic. Również ich zgrupowano w dwadzieścia centurii.

Cenzus majątkowy piechoty czwartej klasy, także liczącej dwadzieścia centurii, wynosił dwadzieścia pięć tysięcy asów. W tej grupie uzbrojenie obejmowało jedynie włócznię, której używano do walki bezpośredniej oraz oszczep, którym atakowano na odległość.

Do klasy piątej należeli ludzie posiadający nie mniej niż jedenaście tysięcy asów, tworzący razem trzydzieści centurii uzbrojonych w proce i kamienie. Co ciekawe, nie było w armii rzymskiej łuczników.

Ogólna liczba centurii piechoty wynosiła sto siedemdziesiąt, jednak główną siłę wojskową Rzymu stanowiła ciężkozbrojna piechota ([classis clipeata]), składająca się z połowy przedstawicieli klasy najmajętniejszej. Dzieliła się ona po połowie na centurie młodsze ([iuniores]) i starsze ([seniores]), przy czym tych drugich używano głównie do służby garnizonowej.

REKLAMA
Serwiusz Tuliusz (Frans Huys, rycina z XVI wieku)

Konnicę tworzyli jedynie najbogatsi spośród obywateli, czyli ekwici ([equites quo publico]), bowiem służba w jeździe wiązała się z dużymi kosztami zakupu i utrzymania koni, choć wydatki te były w znacznej mierze pokrywane przez kasę państwową. Mówi o tym relacja Liwiusza, który wspomniał, że na zakup koni dawano najznakomitszym obywatelom: po 10 tys. asów i przydzielano kobiety samotne, których obowiązkiem było coroczne płacenie 2 tys. asów na wyżywienie koni .

Za Serwiusza Tuliusza sformowano dwanaście dodatkowych centurii kawalerii, zaś z istniejących trzech utworzono sześć, co dało razem tysiąc ośmiuset jeźdźców.

Pozostali obywatele, którzy nie spełniali wspomnianych wymogów finansowych, przydzieleni zostali do jednej centurii. Nie mieli oni obowiązku służby wojskowej, choć w chwilach zagrożenia państwa mogli stanowić rodzaj milicji obronnej. W takich wypadkach koszty ich uzbrojenia pokrywało państwo. W chwilach niebezpieczeństwa powoływano pod broń także dwie centurie rzemieślniczo-inżynieryjne oraz dwie centurie muzyczne.

Przeglądu wojska dokonywano na Polu Marsowym, poza sakralną granicą miasta ([pomerium]). Liwiusz pisał:

Tam wojsko, uszykowane w pełnym uzbrojeniu, oczyścił [Serwiusz Tuliusz – W. K.] ofiarą oczyszczalną złożoną z świni, owcy i wołu, nazwano to conditum lustrum, ponieważ był to koniec czynności związanej z oszacowaniem. W tym przeglądzie miano oszacować osiemdziesiąt tysięcy obywateli; Fabiusz Piktor, [Liwiusz korzystał z syntezy dziejów rzymskich tego historyka piszącego po grecku w III wieku, która nie przetrwała do czasów dzisiejszych – W. K.] najstarszy z historyków, dodaje, że była to ilość zdolnych do służby wojskowej.

Rzymianie zawdzięczali przedostatniemu królowi również wybudowanie fortyfikacji obronnych: wału ziemnego, fosy i murów miejskich.

Rzymianie przez cały niemal okres panowania królów walczyli o wpływy na Półwyspie Apenińskim. Ówczesne uzbrojenie oraz taktykę armii rzymskiej należy tłumaczyć przede wszystkim rozprzestrzenianiem się wpływów greckich. Grecka myśl wojenna nie mogła nie oddziaływać na ludy o wiele gorzej rozwinięte pod względem wojskowości. Jednakże, co warte podkreślenia, pewne rozwiązania w tym zakresie Rzymianie zaczerpnęli również od Italików, Etrusków oraz Galów.

Bibliografia

Źródła:

Opracowania

  • Alfoldy G., Historia społeczna starożytnego Rzymu, Poznań 2003.
  • Connoly P., Greece and Rome at war, Londyn 1988.
  • Cowan R., Wojny, bitwy i wojownicy rzymscy, Warszawa 2010.
  • Dąbrowa E., Rozwój i organizacja armii rzymskiej (do początku III wieku n.e), „Filomata”, 1990, nr 3, s. 326-425.
  • Dupuy R.E, Dupuy T.N., Historia wojskowości: starożytność–średniowiecze, Warszawa 1999.
  • Goldsworthy A., The Complete Roman Army, New York 2003.
  • Heurgon J., Rzym i świat śródziemnomorski do wojen punickich, Warszawa 1973.
  • Pankiewicz R., U źródeł stipendium. Przyczynek do zagadnienia wynagradzana armii rzymskiej w V wieku p.n.e., „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego – Prace Historyczne”, 1995, z. 117, s. 31-42.
  • Rome and Her Enemies. An Empire Created and Destroyed by War, [ed.] J. Penrose, Oxford 2005.
  • Sekunda N., Northwood S., Early Roman Armies, Oxford 1995.
  • The Roman Army. The Greatest War Machine of the Ancient World, [ed.] Ch. McNab, Oxford 2010.
  • Warry J., Armie świata antycznego, Warszawa 1995.
  • Winniczuk L., Jurewicz O., Starożytni Grecy i Rzymianie w życiu publicznym i państwowym, Warszawa 1970.
  • Ziółkowski A., Podbój Italii przez Rzym: przyczyny i mechanizmy, [w:] Rzym we współczesnych badaniach, Kraków 1994, s. 49-79.
  • Żygulski Z., Broń starożytna, Warszawa 1998.

Artykuły z cyklu Armie świata starożytnego publikujemy w każdy drugi wtorek miesiąca.

Redakcja: Roman Sidorski

Korekta: Bożena Chymkowska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone