„Cabaret” w Teatrze Rozrywki w Chorzowie w reżyserii Jacka Bończyka - recenzja i ocena

opublikowano: 2019-04-02, 14:01
wolna licencja
Histroria na deskach teatru: „Cabaret” to jeden z najbardziej znanych światowych musicali, a pochodzące z niego piosenki na stałe weszły do kanonu popkultury. Musical w reżyserii Jacka Bończyka to nie tylko znakomite dzieło artystyczne, ale również bardzo cenna lekcja historii.
reklama
"Cabaret" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie (mat. prasowe Teatru Rozrywki)

Międzywojenna historia Niemiec kojarzy nam się przede wszystkim z nazistowskim terrorem, prześladowaniami i kultem siły, czyli czynnikami, które doprowadziły do powstania III Rzeszy i wybuchu drugiej wojny światowej. Okres Republiki Weimarskiej w edukacji historycznej jest zwykle pomijany, bądź ograniczany do mało znaczącego epizodu w dziejach Europy. Bardzo cieszy więc fakt, że chorzowski Teatr Rozrywki zdecydował się na ponowne wystawienie na scenie „Cabaretu”, którego a kcja została osadzona właśnie w okresie istnienia Republiki Weimarskiej, za czasów rządów prezydenta Paula von Hindenburga i kanclerza Heinricha Brüninga.

Przedstawienie rozpoczyna się w Sylwestra 1930 roku w Berlinie, kiedy cała stolica przygotowuje się do świętowania nadejścia nowego roku. Reżyser Jacek Bończyk włożył bardzo dużo wysiłku w to, aby jego interpretacja „Cabaretu” jak najlepiej oddawała historyczne i społeczne realia epoki. Trzeba przyznać, że udało się to znakomicie. Życie codzienne w stolicy Republiki w przededniu 1931 roku niczym nie przypomina obrazów znanych z kronik filmowych ukazujących panowanie Adolfa Hitlera. Nie oglądamy pochodów żołnierzy, powiewających flag ze swastykami i pełnych nienawiści przemówień führera. Nie oznacza to oczywiście, że osoby odpowiedzialne za przygotowanie sztuki miały na celu fałszowanie historii, bądź ukrycie pewnych faktów. Wręcz przeciwnie, wszystko to ujrzymy na scenie, ale jeszcze nie teraz.

"Cabaret" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie (mat. prasowe Teatru Rozrywki)

Stajemy się gośćmi popularnego berlińskiego kabaretu „Kit Kat”, do którego zaprasza nas charyzmatyczny mistrz ceremonii w osobie Kamila Franczaka. Aktor wywiązał się ze swojej roli naprawdę znakomicie, a jego różnorakie kreacje, sposób zachowania i śpiewane kolejno piosenki znakomicie korespondują z tragicznymi zmianami zachodzącymi w przedwojennych Niemczech. Berlin ukazany na początku musicalu jest synonimem wolności. Na własne oczy oglądamy jak miasto, w którym początkowo każdy, bez względu na płeć, pochodzenie i orientację seksualną jest mile widziany, zmienia się w stolicę nienawiści i terroru.

Podstawowym i najmocniejszym elementem sztuki jest właśnie wrażenie, iż nie ogląda się spektaklu muzycznego, ale jest się jednym z gości przedwojennego kabaretu. Oglądamy skąpo ubrane tancerki, palących cygara i raczących się alkoholem majętnych mężczyzn, jednocześnie przysłuchując się pozornie nieznaczącym pogawędkom. Oczywiście, poznajemy także historie głównych bohaterów, jednakże w centrum inscenizacji jest właśnie wspomniany kabaret „Kit Kat”. Cokolwiek bowiem nie działoby się na scenie i tak wiemy, że niebawem powrócimy w jego progi. Uważam to za ogromny atut chorzowskiego „Cabaretu”.

reklama

Mimowolnie stajemy się bowiem uczestnikami berlińskiej społeczności. Na własne oczy obserwujemy jak nasi kabaretowi, pozornie normalni towarzysze z dnia na dzień stają się nazistami, zwolennikami władzy Adolfa Hitlera. Dostrzegamy również tragedię przedstawionych w sztuce jednostek przeciwnych zmianom i świadomym tragedii jakiej się spodziewają. Ci pozostają jednak osamotnieni. Najgorsze jest jednak to, że po pewnych czasie sami uświadamiamy sobie, że jako widzowie nagradzamy oklaskami piosenki, pełne nazistowskiej ideologii. Klaszczemy jednak, bo klaszczą inni zgromadzeni na widowni ludzie, a my na własnej skórze obserwujemy jak działał mechanizm nazistowskiej propagandy.

"Cabaret" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie (mat. prasowe Teatru Rozrywki)

„Cabaret” w reżyserii Jacka Bończyka to naprawdę wspaniała sztuka. Nie tylko pod względem artystycznym. Interpretacja ta to również bardzo dobrze i mądrze zbudowana opowieść o pewnych stałych mechanizmach społecznych, prowadzących do terroru i zniewolenia. Możemy dostrzec jak naziści budowali swoją siłę wśród przedstawicieli „marginesu społecznego”, wymyślając wrogów publicznych w postaci osób, którzy za pomocą ciężkiej pracy odnieśli sukces. Widzimy również z jaką łatwością zepsuci obywatele, dawni zwolennicy Republiki dostosowywali się do nowej rzeczywistości oraz do jakich strasznych działań posuwali się, aby zbić majątek. Najbardziej poszkodowani okazują się ludzie najuczciwsi, którzy nie chcę wyrzec się swoich przekonań, i dla których życie drugiego człowieka jest ważniejsze niż puste, nawołujące do nienawiści hasła nowego lidera.

Dzięki musicalowi dobitnie uświadamiamy sobie, że podjęty przez twórców temat jest uniwersalny i tak naprawdę podobna opowieść mogła zdarzyć się wszędzie. Dostrzegamy, że dyktatura nie wynika z charakteru narodowego danej grupy społecznej, ale z uwarunkowań społecznych i wpływów ideologicznych. Tym samym jest zjawiskiem niebezpiecznym, albowiem może pojawić się w każdym miejscu na świecie. Uważam, że „Cabaret” w chorzowskim Teatrze Rozrywki to obowiązkowa pozycja nie tylko dla miłośnika teatru, ale również dla każdego zafascynowanego historią człowieka. Szczerze polecam!

POLECAMY

Polecamy e-booka „Z Miodowej na Bracką”:

Maciej Bernhardt
„Z Miodowej na Bracką. Opowieść powstańca warszawskiego”
cena:
Wydawca:
Histmag.org
Okładka:
miękka
Liczba stron:
334
Format:
140x195 mm
ISBN:
978-83-925052-9-7
reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Kozakowski
Kulturoznawca, doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie nauk o kulturze i religii. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego. Swoją pracę doktorską poświęcił modelom kultury gruzińskiej w polskim piśmiennictwie XIX wieku. Zafascynowany historią kultury i antropologią kulturową. Autor artykułów oraz redaktor monografii naukowych z zakresu kulturoznawstwa. Miłośnik literatury, piłki nożnej i gier wideo. Jest również autorem historycznej książki przygodowej „Pamiętniki Gaudiego”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone