Ciąg dalszy sporów o Piusa XII
Jak poinformował Gary Krupp, prezes nowojorskiej fundacji, odnalezione dzięki jej staraniom dokumenty z lat 1940–1945 zostaną opublikowane w internecie i tym samym udostępnione do badań. Zdaniem Kruppa (będącego narodowości żydowskiej) zgromadzone materiały zdecydowanie potwierdzają, że Pius XII pilnie pracował nad ocaleniem Żydów. Prezes w ostrych słowach skrytykował jednocześnie historyków, którzy jego zdaniem nie byli w stanie dotrzeć do źródeł odszukanych przez amatorów. Pracownicy fundacji przypuszczają, że wiele innych ważnych dokumentów mogłoby zostać odnalezionych, gdyby badacze zechcieli ich poszukać.
W oświadczeniu wystosowanym przez fundację nie brakuje innych zdecydowanych stwierdzeń, według których Pius XII był niezaprzeczalnie prawdziwym bohaterem. Miał on nie tylko angażować się w ratowanie Żydów przed nazistowską tyranią, ale też starać się chronić palestyńskich Żydów przed Turkami w 1917 roku, a także popierać w 1925 roku powstanie państwa żydowskiego w Palestynie. Zasugerowano nawet, iż całkiem możliwe, że ocalił więcej Żydów niż wszyscy pozostali przywódcy religijni i polityczni razem wzięci. Co więcej, zrobił to pod bezpośrednią groźbą niemieckich karabinów znajdujących się 180 metrów od jego okna. Skąd więc tak kiepska reputacja Piusa XII po wojnie? Miała być ona efektem działań KGB zmierzających do zniszczenia wizerunku Kościoła Katolickiego.
Źródło: zenit.org
***
Włoski, katolicki dziennik „Avvenire” donosi tymczasem, że udało się uzyskać potwierdzenie hipotezy, jakoby Hitler zamierzał porwać lub zamordować Piusa XII. Głośno było o tym w 1997 roku, kiedy to Dan Kurzman opublikował książkę opartą na opowieściach generała Karla Wolfa, dowódcy SS we Włoszech, któremu Führer miał polecić wykonanie tego planu. Do tej pory nie było jednak sposobu na weryfikację tych twierdzeń.
Włoska gazeta zacytowała syna Wessela Freytaga von Loringhovena, w czasie wojny pułkownika Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu. Dzień po aresztowaniu Mussoliniego miał on uczestniczyć w spotkaniu, na którym Hitler nakazał ukaranie Włochów poprzez porwanie lub zamordowanie króla Emmanuela III i papieża Piusa XII. Obecni byli też pułkownik Erwin von Lahousen i admirał Wilhelm Canaris, szef niemieckiego kontrwywiadu. To on miał poinformować o całej sprawie swego włoskiego odpowiednika, generała Cesarego Amègo, który nagłośnił niemieckie plany, uniemożliwiając ich realizację.
Canaris, Von Lahousen i Freytag von Loringhoven byli członkami niemieckiego ruchu oporu – obaj pułkownicy brali udział w spisku Clausa von Stauffenberga, zaś Canaris został wcześniej (w lutym 1944 roku) zdymisjonowany i umieszczony w areszcie domowym, a następnie skazany na śmierć w 1945 roku.
Jak twierdzi „Avvenire”, opublikowane świadectwo potwierdza zeznania Von Lahousena złożone podczas procesu w Norymberdze 1 lutego 1946 roku.
Źródło: zenit.org
***
Watykan zdecydowanie zaprzeczył, jakoby naciski ze strony organizacji żydowskich były powodem opóźnienia decyzji o wyniesieniu na ołtarze Piusa XII. Sugestie ks. Petera Gumpela, niemieckiego jezuity i głównego relatora w toczącym się procesie beatyfikacyjnym, nazwano nieuzasadnionymi i nieodpowiednimi, podkreślając, że Benedykt XVI podejmuje decyzje samodzielnie i musi zachować całkowitą wolność w swych rozważaniach i decyzjach.
Źródło: AP & yahoo.com