David Treuer – „Witajcie w rezerwacie. Indianin w podróży przez ziemie amerykańskich plemion” – recenzja i ocena

opublikowano: 2020-09-30 06:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Kim są i jak żyją Indianie w Stanach Zjednoczonych? David Treuer przedstawia zaangażowaną społecznie, choć nielukrowaną historię pełną dwuznaczności.
REKLAMA

David Treuer – „Witajcie w rezerwacie. Indianin w podróży przez ziemie amerykańskich plemion” – recenzja i ocena

David Treuer
„Witajcie w rezerwacie. Indianin w podróży przez ziemie amerykańskich plemion”
nasza ocena:
7/10
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Czarne
Rok wydania:
2020
Okładka:
twarda
Liczba stron:
344
ISBN:
9788381910026

Powszechna wiedza o Indianach opiera się na mitach utartych przez kulturowe pozostałości kolonializmu. Wyrywkowe, nierzadko powtarzające szkodliwe stereotypy przedstawienie indiańskich społeczności w westernach, to komentarz popkultury do obcych kulturze zachodu wzorów. Brak zrozumienia zwykle wywołuje niechęć, a nawet wrogość. Eufemizmem jest stwierdzić, że stosunki między rdzennymi mieszkańcami Ameryki Północnej, a obywatelami Stanów Zjednoczonych są trudne. Recenzowana pozycja pozwala zrozumieć przyczyny konfliktów, choć nie jest to główny temat książki. To publikacja o życiu, kulturze, problemach i trudach życia w indiańskich rezerwatach.

David Treuer jest pisarzem, krytykiem literackim i wykładowcą akademickim. To autor książek takich jak Native American Fiction: A User's Manual, Prudence, czy The Heartbeat of Wounded Knee: Native America from 1890 to the Present. Z pochodzenia jest Indianinem, należącym do szeroko omawianej w książce grupy Odżibwejów. Sam fakt pochodzenia dał szansę na uzyskanie niezwykłej perspektywy – spojrzenia na sprawy Indian zarówno jako badacz, jak i członek ich społeczności.

Perspektywa ta została w książce doskonale wykorzystana. Treuer przywołuje liczne anegdoty z własnego życia, wśród rozmówców są m.in. jego ojciec i matka. Na pewno indiańskie pochodzenie ułatwiło mu dotarcie i chęć rozmowy ze strony niektórych interlokutorów. Książka ma wymiar bardzo osobisty, choć jeśli chodzi o gatunek, to trudno jednoznacznie ją sklasyfikować. To połączenie reportażu i powieści autobiograficznej z książką historyczną. Te trzy elementy – wywiad, własne doświadczenia i wiedza historyczna nieustannie się przeplatają. Choć takie połączenie niesie za sobą ryzyko wprowadzenia chaosu, to Autorowi udało się zachować przejrzystą strukturę i narrację.

Książka daje ogólny przegląd historycznych i aktualnych problemów z jakimi mierzą się Indianie. To świetna pozycja dla wszystkich, którym tematyka rdzennych mieszkańców Ameryki jest całkowicie obca. Autor w poszczególnych rozdziałach poruszył zagadnienia takie jak połów sandaczy za pomocą oszczepów, system sądów plemiennych, bezrobocie, czy fenomen niezwykle intratnych kasyn.

REKLAMA

Największym atutem pracy jest sposób prowadzenia narracji. Mimo osobistego zaangażowania Treuera w przedstawianą problematykę, zachowuje on odpowiedni dystans. Indianie przedstawieni są w sposób ambiwalentny i bardzo niejednoznaczny. Z jednej strony to społeczność marginalizowana, oszukiwana, wyzyskiwana przez amerykańską administrację, z drugiej autor bez wybielania przedstawia jej problemy – alkoholizm, narkomanię i przemoc. Na pochwałę zasługują pełne pasji i emocji fragmenty rozmów z przedstawicielami indiańskiej społeczności, które oddają głos samym bohaterom. Świetną pracę wykonał też zespół redakcyjny, zwłaszcza redaktor merytoryczny Bartosz Hlebowicz, który w wielu miejscach sprostował nieścisłości w pracy Davida Treuera. Osobno pochwalić należy także sposób wydania książki. Dobre wrażenie robi twarda oprawa z matową okładką, co, nawiasem mówiąc, jest wyznacznikiem całej amerykańskiej serii wydawnictwa Czarne. W samym tekście pojawiają się także ciekawe zdjęcia.

Mniej udane są natomiast odniesienia historyczne. Krótko mówiąc często wieje tam nudą, pojawia się dużo skrótów nazw państwowych agencji, w których łatwo się pogubić, a sama książka przez mnogość wątków i dygresji nieco gubi tempo. Wspomniany wyżej redaktor merytoryczny wytknął także sporo błędów, z których większość powinna zostać wychwycona i poprawiona jeszcze na etapie oryginalnego, amerykańskiego wydania. Wskazywanie licznych sprostowań w formie przypisów dolnych sprawia wrażenie niedopracowania.

Książka Davida Treuera to swego rodzaju kompendium wiedzy na temat Indian. Autor mierzy się z licznymi stereotypami, pokazując jak naprawdę wygląda Rez Life – życie w indiańskim rezerwacie. Mimo pewnych merytorycznych potknięć, czy nierównego tempa narracji, książka to bardzo ciekawa pozycja, którą polecam wszystkim, którzy chcą zapoznać się z zagadnieniem rdzennej społeczności Ameryki Północnej.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Davida Treuera – „Witajcie w rezerwacie. Indianin w podróży przez ziemie amerykańskich plemion”!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Jakub Jagodziński
Redaktor portalu Histmag.org. Doktor nauk humanistycznych w zakresie archeologii. Mediewista, etnolog i antropolog kultury. Pracownik Działu Naukowego Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Autor artykułów naukowych i monografii: „Goście, kupcy, osadnicy. Kontakty Słowian Zachodnich i Skandynawów w epoce wikingów”. Miłośnik podróżowania, odwiedził 40 państw na pięciu kontynentach.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone