Dieter Schenk – „Noc morderców” – recenzja i ocena
Dieter Schenk to niemiecki kryminolog i publicysta zaangażowany w ochronę praw człowieka. Dał się poznać jako autor starający się doprowadzić do rozliczenia niemieckiej historii z jej szczególnie haniebnych momentów między innymi tych, które miały miejsce na terenach polskich. Pełnił funkcję dyrektora kryminalnego oraz doradcy ds. bezpieczeństwa dyplomatów w Federalnym Biurze Kryminalnym i niemieckim MSZ. Od roku 2003 jest Honorowym Obywatelem Miasta Gdańska. Wykształcenie autora wyraźnie można odczuć podczas czytania książki. Stanowi ona bowiem w pewnym sensie zapis kryminalnego śledztwa, napisanego jednak bardzo lekkim piórem.
Miejsce zbrodni
„Noc morderców” została skierowana do niemieckiego czytelnika i miała być próbą rozliczenia z własną historią. Schenk stara się w niej uświadomić Niemcom ich zbrodnie i nagłośnić sprawę mordu na polskich profesorach.
Lwów, lipiec roku 1941. Do mieszkań kilkudziesięciu profesorów puka Gestapo. Zostają oni zaaresztowani, a o kilku godzinach większość z nich zostaje rozstrzelana. Wśród ofiar z czwartego lipca znajdują się takie nazwiska jak: pisarz i profesor Tadeusz Boy-Żeleński, kierownik Katedry Literatury Francuskiej, profesor Włodzimierz Sieradzki, kierownik Katedry Medycznej UJK, profesor Stanisław Rogulski profesor w Klinice Pediatrii UJK, profesor Roman Longchamps de Bérier kierownik Katedry Prawa Cywilnego UJK, profesor Antoni Cieszyński, kierownik Katedry Zakładu Stomatologii UJK. Razem z profesorami zostały aresztowane ich rodziny. W trzech przypadkach nie tylko synowie i żony, a nawet służba. Wśród zatrzymanych czwartego lipca znalazł się również były premier II Rzeczpospolitej Kazimierz Bartel, którego zamordowano 26 lipca 1941 roku.
Drugą część książki stanowi historia Holocaustu na terenie Galicji i dokładnego opisu zbrodni na narodzie żydowskim. Schenk stara się odtworzyć historię poszczególnych mordów ich kontekstów. Szczególną uwagę zwraca na wydarzenia poprzedzające wejście Niemców do Galicji, to znaczy mord w więzieniu NKWD na blisko trzech tysiącach Ukraińców, z czego blisko 80% miała stanowić inteligencja. Wedle tezy Schenka pierwsze spontaniczne pogromy Żydów, które nastąpiły po wycofaniu się wojsk radzieckich miały być motywowane zemstą.
Motywy
Schenk stara się w swojej książce nie tylko przedstawić opis sytuacji, ale również rozwikłać motywy mordu. W przypadku Holocaustu sprawa jest jeszcze relatywnie jasna: pierwsze mordy dokonywane przez Ukraińców były aktem zemsty, następne zaś były już planową akcją. O wiele bardziej problematyczna jest kwestia mordu na polskich profesorach. Im dłużej czyta się książkę Schenka, tym bardziej czytelnik utwierdza się w „dziwności” całej sytuacji. Z jednej strony był to mord zbliżony do postępowania hitlerowców wobec profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, jednak przy bliższej analizie, nie jest to w pełni wyczerpujące wyjaśnienie. Istnieją również pewne przesłanki o czysto materialnym podłożu całego zajścia, jednak i ta koncepcja ma pewne słabe punkty.
Struktura książki
Publikację podzielono na sześć rozdziałów, każdy z kilkoma podrozdziałami. Do tego załączono aneks zawierający dokumenty dotyczące sprawy. Autor stara się przestawić jak najszerszy kontekst całej zbrodni, dlatego wstępne rozdziały dotyczą jeszcze działań NKWD, natomiast końcowe już ścigania odpowiedzialnych za zbrodnie w czasach powojennych.
Całość książki opatrzono licznymi fotografiami pozwalającemu czytelnikowi dokładniej wejść w całą sprawę i odczuwać ją niemalże w sposób osobisty.
Pewną rysą na tej bardzo dobrej publikacji jest kompozycyjne połączenie dwóch spraw: mordu na polskich profesorach i Holocaustu. Sprawia ono wrażenie sztucznego i niemalże wymuszonego. W szczególności, że sprawa zbrodni na Żydach zajmuje mniej niż jedną czwartą objętości czterystustronicowej pracy. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby książkę podzielić na dwie osobne publikacje i tym samym dokładniej opracować tematykę holokaustu.
Książkę wydało wydawnictwo Wysoki Zamek, które zadbało o wysoki poziom publikacji. Od strony technicznej nie można jej właściwie niczego zarzucić. Dodatkowym plusem jest skorzystanie z, nieco zapomnianej już niestety, instytucji erraty. Zabieg ten, przynajmniej w moim odczuciu, wskazuje na szacunek wydawcy wobec czytelnika.
In summa
Książka Dietera Schenka to bardzo cenna pozycja na polskim rynku. I z pewnością będzie ona interesująca dla grona czytelników zainteresowanych historią, nie tylko II wojny światowej. Publikacja z rzetelnie opracowaną bibliografią, przedstawioną Czytelnikom w sposób usystematyzowany i przystępny. Jedynym poważnym zgrzytem, jest nieco sztuczne złączenie dwóch wyraźnie różnych tematów.
Redakcja: Michał Przeperski