Grudniowe wydanie miesięcznika „Odkrywca” (nr 12/2019)
- Ten niezwykły czas, który za chwilę nadejdzie, postanowiliśmy spędzić z uczestnikami wielkich zlotów, badań i poszukiwań. Przez rok gromadziliśmy blok publikacji o przebiegu tych prac, które mają charakter systemowy, długofalowy i wysoce zorganizowany; w których biorą udział liczne grupy detektorystów, współpracujące z archeologami oraz muzeami, a nawet architektami. I choć pokazujemy wiele zdjęć z triumfującym gestem poszukiwacza, który właśnie przed sekundą wydobył przedmiot z przeszłości, to przy wnikliwym wczytaniu się w treść tych artykułów, stanie się jasne, że to wcale nie najważniejszy moment poszukiwań – przypomina Andrzej Daczkowski, redaktor naczelny „Odkrywcy”.
Organizatorzy nie tyle wierzą bowiem w łut szczęścia spadający jak grom z jasnego nieba na detektorystę, dzierżącego wykrywkę i szpadel, ile w dobrze zaplanowaną, metodycznie dopracowaną, opartą na źródłach (jeśli są) akcję wielu uczestników, odnajdujących setki przedmiotów. W ramach wielodniowych badań nie należy zapomnieć o noclegach, prowiancie, prelekcjach, szkoleniach, publikacjach w prasie i programach w telewizji, a na koniec o konserwacji znalezionych przedmiotów. Krótko mówiąc – mamy do czynienia ze stale postępującą profesjonalizacją środowiska poszukiwaczy i dużym wkładem w rozpoznanie tajemnic np. pól wielkich bitew. - A 2020 rok na pewno będzie jeszcze lepszy – tego jest pewna redakcja „Odkrywcy”.
Henryk Smętkowski – dla niego „wielkie poszukiwania”
To bardzo smutna informacja dla wszystkich poszukiwaczy, posługujących się detektorem. W listopadzie 2019 roku, tuż przed oddaniem numeru grudniowego do druku, dowiedzieliśmy się, że odszedł od nas Henryk Smętkowski. Jemu poświęcamy dział zatytułowany „Wielkie poszukiwania”. Jesteśmy przekonani, że na polach Grunwaldu, Ponieca, Legnicy, Kamieńca, Manyłowej tego wielkiego pasjonata historii, poszukiwacza, a nade wszystko konstruktora legendarnego i od początku do końca polskiego wykrywacza metali, tzw. „Smętka”, będzie się wspominało tak długo, jak długo trwają poszukiwania. Panie Henryku, dzięki Panu swoją pasję realizowały i realizują całe pokolenia polskich detektorystów! -mówią redaktorzy „Odkrywcy”.
W nowym numerze przeczytamy m.in. o poszukiwaniach pola bitwy pod Legnicą
Najnowszy numer dostępny jest również w wersji elektronicznej POD TYM LINKIEM!
Czasopismo „Odkrywca” ukazuje się nieprzerwanie od 1998 r., dotychczas opublikowanych zostało 250 numerów.