Hiszpanie kolonizatorami Ameryki Północnej? Odkryto szczątki fortu poszukiwaczy złota

opublikowano: 2013-07-26 13:35
wolna licencja
poleć artykuł:
Niemal pół wieku zanim Anglicy założyli Jamestown – swą najstarszą osadę na terenie Ameryki Północnej - hiszpańscy konkwistadorzy zbudowali u podnóża Appalachów fort San Juan, którego fundamenty dopiero teraz odnaleziono. To nieistotne z pozoru odkrycie jest dowodem na to, że tylko dzięki przypadkowi Ameryka Północna nie stała się terenem hiszpańskiej ekspansji kolonialnej.
REKLAMA

Grupa archeologów z Uniwersytetu Michigan odkryła pierwszy i największy z zespołu siedmiu fortów założonych w 1567 r. przez hiszpańskich poszukiwaczy złota pod wodzą Juana Pardo. Fort San Juan i sześć innych, które rozciągały się od wybrzeża Karoliny Południowej do wschodniego Tennessee, były zajmowane przez mniej niż 18 miesięcy zanim rdzenni mieszkańcy zniszczyli je, zabijając równocześnie prawie wszystkich hiszpańskich mieszkańców garnizonów – twierdzi Robin Beck, archeolog związany z Uniwersytetem w Michigan.

Pedro Menéndez de Avilés (1519-1574) - hiszpański admirał, twórca hiszpańskiej kolonii na Florydzie, zwolennik dalszej ekspansji w głąb północnoamerykańskiego interioru. Walczył z Francuzami, którzy założyli na amerykańskim wybrzeżu osadę Fort Caroline i atakowali hiszpańskie statki.

Fort, położony w pobliżu miasta Morganton (ponad 480 km od wybrzeża Atlantyku), znajdował się w rejonie związanym z kulturą Missisipi, do której osiągnięć zalicza się m.in. budowę Kopca Mnicha o podstawie większej niż ta, którą posiada piramida Cheopsa w Egipcie. Jak zaznacza Beck, ze względu na trwające prace, archeolodzy nie są w stanie udzielić wiążących informacji na temat dokładnych wymiarów znaleziska.

Owocne poszukiwania złota, które w XVI w. w Ameryce Południowej prowadzili hiszpańscy kolonizatorzy, stały się zachętą do zbadania terenów Ameryki Północnej. Z myślą o poszukiwaniach cennego kruszcu założono wspomniany zespół siedmiu fortów, w których najważniejszym był właśnie San Juan. Jednak, w przeciwieństwie do przybyłych tu po nich Anglików, nie udało im się odkryć żadnych złóż.

Beck podaje dwie główne przyczyny, dla których Hiszpanie musieli tak nagle opuścić Amerykę Północną i zakończyć poszukiwania: Hiszpanie wierzyli, że gdy dary, które wręczali rdzennej ludności, były przez nią akceptowane, oznaczało to, że tubylcy stają się ich poddanymi. Dla tutejszych była to jednak zwykła wymiana. Mimo, że w pewnym momencie żołnierze nie mieli już podarków, wciąż liczyli na to, że rdzenni mieszkańcy będą ich żywić.(…) Odkryto także dokumenty w których wspomina się o „niedyskrecji” z rdzennymi kobietami (…). Jedzenie i seks to zapewne główne przyczyny, dla których forty zostały zniszczone.

Niepowodzenie Hiszpanów otworzyło Anglii drogę do kolonizacji Ameryki Północnej - mówi o znaczeniu tego pozornie nieistotnego odkrycia David Moore z Warren Wilson College. Prawdopodobnie gdyby mieszkańcy fortu osiągnęli swój cel, Hiszpania dołożyłaby wszelkich starań, by objąć procesem kolonizacyjnym również Amerykę Północną.

Źródła: livescience.com, radessa.republika.pl, redorbit.com.

Zobacz też:

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marta Tomczak
Doktorantka na Uniwersytecie Warszawskim i Sorbonie.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone