Jarosław Molenda – „Wojny guarańskie 1628–1756” – recenzja i ocena

opublikowano: 2013-06-15 09:08
wolna licencja
poleć artykuł:
Gdy słyszymy hasło „chrystianizacja Indian”, oczyma wyobraźni widzimy rycerzy palących wioski, plądrujących miasta w poszukiwaniu złota i gwałcących kobiety. Widzimy Indian zakutych w kajdany, sprzedawanych w niewolę, umierających masowo w kopalniach. Ale po przeczytaniu „Wojen guarańskich 1628-1756” Jarosława Molendy ten obraz nie jest już taki ostry.
REKLAMA
Jarosław Molenda
Wojny guarańskie 1628–1756
nasza ocena:
5/10
cena:
28,00 zł
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2012
Okładka:
miękka
Liczba stron:
334
Format:
125x195 mm
ISBN:
978-83-11-12475-2

Po książkę powinni z pewnością sięgnąć fani Jeremy’ego Ironsa i Roberta de Niro, wspominający ich role w wiekopomnym filmie „Misja”. Ten hit kinowy i zdobywca Złotej Palmy w Cannes przedstawia mniej więcej te same wydarzenia, co recenzowana praca.

Pół roku temu miałem przyjemność być po drugiej stronie recenzyjnej barykady – to nie ja oceniałem, to mnie oceniano. Przyznam, że było to ciekawe doświadczenie i wielce pouczające. Zapamiętałem szczególnie jedną uwagę oceniającego mnie wówczas Juliusza Tomczaka o następującej treści:

Sam należę co prawda do czytelników wychodzących z założenia, że im mniej polityki w książce o wojsku tym lepiej, ale zdaję sobie sprawę, że nie stanowi ono reguły.

Podobne wrażenie odniosłem początkowo po lekturze „Wojen guarańskich”. Jednak po głębszym zastanowieniu postanowiłem być surowszym od mojego recenzenta sędzią.

Niewątpliwie dzieje Indian Guarani wzbudzają zainteresowanie. Przedstawienie ciekawego eksperymentu społecznego prowadzonego przez Towarzystwo Jezusowe pozwala na nowo spojrzeć na działalność hiszpańską w Nowym Świecie. Okazuje się, że nie ograniczała się ona tylko do łupiestwa, mordów i gwałtów. Widzimy tu przykład ciekawej koncepcji pracy organicznej. A prowadzili ją zakonnicy, którzy kojarzyli mi się w Ameryce Łacińskiej z fanatycznymi mnichami, rozmawiającymi z tubylcami za pomocą stosów, mieczy czy po prostu koców z ospą lub innymi chorobami.

Niestety kwestie militarne w tej książce schodzą na dalszy plan. Tytułowe „Wojny guarańskie” to – wydaje się – głównie małe wypady łowców niewolników, swoiste rejzy w stylu inkursji tatarskich na Ukrainę czy swoistych rajdów pogranicza, jakie urządzały między sobą graniczne marchie Szkocji i Anglii.

Większą uwagę autor poświęca dopiero likwidacji części misji Indian Guarani, związanej z traktatem hiszpańsko-portugalskim i zmianą granic między posiadłościami obu zamorskich monarchów. Jednak – nawet jak na Historyczną Bitwę – jest to opis zbyt ogólnikowy i krótki. Molenda skupia się jednak bardziej na kwestiach politycznych niż militarnych. A tych ostatnich bardzo brakuje. Nie ma słowa, prócz luźnych strzępków informacji, o organizacji i kształcie hiszpańskich czy portugalskich oddziałów kolonialnych. Niewiele poświęcono miejsca sztuce wojennej Indian, typom uzbrojenia itp. Jak na pracę poświęconą wojnom, jest ona wielce uboga w aspekty militarne.

I na koniec jeszcze jedna uwaga – tym razem dotycząca wydania. Zauważyłem, że ostatnio Bellona szatę graficzną powierzyła nowemu wykonawcy. Nie aspiruję do miana grafika czy utalentowanego rysownika (ledwo mi wychodzi prosta kreska), jednak brakuje mi okładek w stylu dawnych ilustratorów Bellony jak Paweł Głodek czy Bartłomiej Drejewicz. Obecna szata graficzna nie budzi zachwytu – oczywiście moim zdaniem.

Jarosław Molenda z pewnością napisał interesującą książkę, przedstawiając problem Indian Gaurani w jak najszerszym kontekście, w ujęciu – sądząc z bibliografii (chaotycznie przedstawionej na końcu książki) – nowatorskim i interdyscyplinarnym. Niestety to za mało, aby osiągnąć minimum wymagane od Historycznej Bitwy.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Michał Staniszewski
Absolwent Wydział Historycznego UW, autor książki „Fort Pillow 1864”. Badacz zagadnień związanych z historią wojskowości, a w szczególności wpływu wojny na przemiany społecznych, gospodarczych i kulturowych - ze szczególnym uwzględnieniem konfliktów XIX wieku.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone