Jesteśmy prawie jak Radio Maryja

opublikowano: 2006-10-13, 07:00
wolna licencja
W zapchanym do granic możliwości autobusie linii „820” do Katowic wyciągam notes i piszę kilkadziesiąt zdań. Jest siódma rano. Przez lekko zaparowane szyby z zawrotną prędkością ok. 40 km/h mijam przydrożne reklamy. Czeka mnie 10 godzin na uczelni, po których trzeba będzie wydać numer. Damy radę!
reklama
![ redaktor naczelny - Michał Świgoń](/archiwalia/mag53/images/duke.jpg 70

) redaktor naczelny - Michał Świgoń % Każdy dzień to nowe wyzwanie. Choć „biednemu wiatr w oczy wieje”, jakoś udaje się nam wiązać koniec z końcem. Dlaczego? To efekt ciężkiej pracy zawodowej lub naukowej oraz wsparcia naszych Bliskich. Bez tego nie moglibyśmy sobie pozwolić na histmagowy „prawie wolontariat”. U nikogo z nas się nie przelewa. Czy w związku z tym warto angażować się w takie przedsięwzięcie? Gdybym na to pytanie nie odpowiedział twierdząco, pewnie rzuciłbym to wszystko w kąt i zaczął szukać pracy np. w którymś z koncernów medialnych. A tak - pozostaje mi śmiać się w duchu, że jesteśmy w „Histmagu” trochę jak... Radio Maryja. Dlaczego?

Bo wiele zależy teraz od wsparcia naszych Czytelników. Jako jeden z priorytetów postawiliśmy sobie darmowość naszego pisma. Ale związać koniec z końcem jakoś trzeba. Wydatki na serwer, ZUS, podatki... A może do tego jakaś - choćby skromna - wierszówka dla autorów tekstów? Zobaczymy. To jak na razie jedne z najważniejszych naszych trosk. Miejmy nadzieję, że je przezwyciężymy - również z Waszą pomocą!

Oddaję w Wasze ręce pierwszy numer miesięcznika „Histmag.org”. Staraliśmy się przygotować go tak, by za kilka lat nie musieć się go wstydzić. Jak znam życie, nie ustrzegliśmy się przy tym błędów i niedociągnięć. Stąd z pokorą przyjmiemy wszelkie krytyczne uwagi z Waszej strony. Dlaczego jest to pierwszy numer? Jak pamiętają najstarsi górale, „Histmag” zaczynał jako e-zin - amatorskie pisemko tworzone przez licealistów. Przez pięć lat przebyliśmy długą drogę, zyskaliśmy wiele doświadczeń. W końcu uznaliśmy, że możemy rozpocząć profesjonalną działalność pod zmodyfikowanym szyldem.

„Histmag.org” to w rozumieniu prawa prasowego pełnoprawne czasopismo, ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami. Czy to znaczy, że będziemy się również ukazywać na papierze? Nie, przynajmniej w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej. Dlaczego? Jesteśmy przekonani, że przyszłość prasy leży w internecie! Nowy rozdział księgi pt: „Prasa internetowa w Polsce” najwyższy czas zacząć! W imieniu redakcji zapraszam do lektury numeru:

[email protected]">[email protected]">[email protected]

redaktor naczelny

https://histmag.org

PS: „Prawie” robi wielką różnicę. ;)

reklama
Komentarze
o autorze
Michał Świgoń
Założyciel i wydawca „Histmag.org”. Odpowiada za działania promocyjne serwisu, kontakt z reklamodawcami i szeroko pojęte kwestie marketingowe. Jako dziennikarz współpracował z mediami ogólnopolskimi, regionalnymi i lokalnymi. Magister politologii Uniwersytetu Śląskiego (specjalność medioznawcza), ukończył również studia z zakresu marketingu.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone