Karolina Trzeskowska-Kubasik: Moim celem było przywrócenie nazwisk ofiarom terroru niemieckiego i sowieckiego na terenie Kreishauptmannschaft Busko

opublikowano: 2023-06-13 19:24
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Dziś Busko-Zdrój to popularne świętokrzyskie uzdrowisko. Dr Karolina Trzeskowska-Kubasik w publikacji „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko” przypomina, że w czasach II wojny światowej funkcjonowało tu m.in. aż pięć aresztów, getto, a mieszkańców rozstrzeliwano w Lesie Wełeckim oraz na cmentarzu żydowskim w Busku-Zdroju.
REKLAMA
Karolina Trzeskowska-Kubasik - pracownik Biura Badań Historycznych IPN. Doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, specjalność historia najnowsza Polski. W latach 2014–2019 pracownik Studium Polski Podziemnej w Londynie. Autorka książek: „Tadeusz Żenczykowski-Zawadzki 1907–1997. W kraju i na emigracji”, „Zbrodnie niemieckie w Lesie Wełeckim koło Buska-Zdroju”, „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”, „Terror niemiecki na terenie Kreisahuptmannschaft Busko w latach 1939–1945”, a także licznych artykułów popularnonaukowych i naukowych publikowanych w prasie krajowej oraz emigracyjnej (fot. mat. IPN).

Magdalena Mikrut-Majeranek: Jaki cel przyświecał Pani podczas pracy nad stworzeniem bazy „Ofiary terroru i działań wojennych z terenu Kreishauptmannschaft Busko”?

Karolina Trzeskowska-Kubasik: Zacznę od tego, że terror niemiecki na terenie Kreishauptmannschaft Busko w czasie II wojny światowej był tematem do tej pory rzadko podejmowanym w historiografii polskiej. W porównaniu z innymi częściami dystryktu Radom jest znikoma liczba publikacji omawiających powyższą problematykę. Nieliczni historycy podejmowali ponadto próbę ustalenia liczby poległych mieszkańców Kreishauptmannschaft Busko. Podawane przez nich dane są jednak mocno zaniżone i bardzo różne, zaś wykazy imienne ofiar były rzadkością. Jest dla mnie pewnym paradoksem, że 78 lat od zakończenia wojny nie znaliśmy w dalszym ciągu ani liczby pomordowanych, ani ich personaliów. Przeważająca większość zamordowanych wciąż pozostawała anonimowa. Można powiedzieć, że powiódł się zamysł Niemców wymazania ich ze świadomości społecznej. Zgodnie z intencjami okupanta niemieckiego, jego zbrodnie dokonane na przedstawicielach narodu polskiego nigdy nie miały zostać bowiem odkryte, a ofiary miały zniknąć z pamięci ludzkiej.

Urodziłam się i wychowywałam w Busku-Zdroju, a historia lokalna jest dla mnie bardzo ważna. Jedną z ofiar terroru niemieckiego był wuj mojej babci, Bolesław Górka, zamordowany 15 lub 16 września 1944 r. w Lesie Wełeckim. Podczas pracy nad tematyką okupacyjną, otrzymywałam bardzo dużo zapytań od mieszkańców powiatów: buskiego i pińczowskiego odnośnie losów wojennych ich bliskich. W ramach projektu IPN pt. „Terror okupacyjny na ziemiach polskich w latach 1939-1945” postanowiłam więc przy współpracy z licznymi instytucjami polskimi i zagranicznymi stworzyć szeroko rozbudowaną bazę. Nadmienię, że dzięki rewolucji internetowej, każdy odbiorca ma dostęp do baz danych zarówno polskojęzycznych (m. in: „Informacja o więźniach – KL Auschwitz-Birkenau”, „Księga imion. Baza ofiar Treblinki”, „Baza zmarłych więźniów KL Gross-Rosen”, „Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką w latach 1939-1945”, „Więźniowie – KL Majdanek”), jak i anglojęzycznych („Arolsen Archives”, „Centralna Baza danych ofiar Holocaustu Yad Vashem”, „Die Toten 1937–1945 Konzentrationslager Buchenwald”, „Jewish Gen”, „Sala Nazwisk. Digitalna księga pamięci za zmarłych w obozie koncentracyjnym w Mauthausen i jego podobozach 1938–1945”, „The Memorial Archives”, „The Dead of Mittelbau-Dora Concentration Camp 1943–1945”). Nie będę ukrywać, że w dobie pandemii Covid-19, były one dla mnie ogromne pomocne.

REKLAMA
Generalne Gubernatorstwo - podział administracyjny 1941 -1945 (fot. Lonio17)

Głównym celem publikacji jest przywrócenie imion i nazwisk ofiarom terroru niemieckiego i sowieckiego na terenie Kreishauptmannschaft Busko, które na wiele lat skazano na zapomnienie. Prezentowana baza pozwala również na analizę skali terroru (głównie niemieckiego) na powyższym terytorium. Może również posłużyć do prowadzenia dalszych badań demograficznych. Pozwala nie tylko na określenie strat osobowych w poszczególnych wsiach/miasteczkach, wśród poszczególnych grup zawodowych, ale również na zlokalizowanie głównych miejsc kaźni mieszkańców z badanego obszaru.

W prezentowanej bazie odbiorcy nie znajdą informacji dotyczących poszczególnych miejsc kaźni oraz wydarzeń, których uczestnikami były ofiary. Temu celowi służą inne moje publikacje popularnonaukowe i naukowe. Publikacja nie jest również słownikiem biograficznym. Enigmatyczne wpisy nie dostarczą też wielu informacji chociażby na temat działalności konspiracyjnej poszczególnych mieszkańców Kreishauptmannschaft Busko. Jest to celowy zabieg – nie chodziło mi bowiem o stworzenie leksykonu czy encyklopedii. Czytelnik może poszerzyć swoją wiedzę na temat poszczególnej ofiary, sięgając do publikacji podanych w odsyłaczach. Podsumowując, baza może stać się także punktem wyjścia do prowadzenia dalszych poszukiwań.

Busko to dziś jeden z popularnych polskich kurortów. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jaką ma za sobą tragiczną historię. Jak wyglądała codzienność jego mieszkańców podczas II wojny światowej?

Kreishauptmannschaft Busko utworzono 10 lutego 1940 r. Jego obszar obejmował przedwojenne tereny powiatu stopnickiego. Wchłonął ponadto część terenów dawnego powiatu pińczowskiego, tym samym powiększył się o 7 gmin wiejskich (Chotel, Chroberz, Góry, Kliszów, Pińczów, Zagość, Złota) oraz o jedną miejską – Pińczów. Stolicą Kreishauptmannschaftu było Busko-Zdrój. W miasteczku mieściła się siedziba żandarmerii niemieckiej, a także m.in. Policja Bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei), Sonderdienst, 11 kompania 3 Batalionu 17 Pułku Policji SS, Polska Policja Kryminalna, Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa (Polnische Polizei im Generalgouvernement) oraz Urząd Pracy (Arbeitsamt). Niemcy z jednej strony wprowadzili w mieście brutalny terror, z drugiej zaś korzystali z walorów uzdrowiskowych miejscowości. Pierwszych zbrodni dokonali już we wrześniu 1939 r. W Busku-Zdroju funkcjonowało aż pięć aresztów, przez które przeszło tysiące mieszkańców Kreishauptmannschaft Busko. Mowa o areszcie powiatowym, a także o zakładach mieszczących się w: willi dr. Byrkowskiego, willi „Wersal”, przy ul. Kościelnej oraz budynku szkoły podstawowej przy alei Mickiewicza. Mieszkańców Buska-Zdroju rozstrzeliwano w Lesie Wełeckim czy też na cmentarzu żydowskim. W stolicy Kreishauptmannschaftu w kwietniu 1941 r. utworzono getto, które w maju tegoż roku zamieszkiwało 1681 Żydów. Akcję wysiedleńczą przeprowadzono 3 lub 4 października 1942 r. Żydów z Buska-Zdroju przetransportowano do Treblinki.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”

Karolina Trzeskowska-Kubasik
„Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2022
Liczba stron:
904
ISBN:
978-83-8229-684-6
EAN:
9788382296846
REKLAMA

Dodam, że w tym roku ukaże się kolejna moja publikacja pt. „Terror niemiecki na terenie Kreishauptmannschaft Busko w latach 1939-1945”, która zostanie wydana nakładem Wydawnictwa IPN. Licząca ponad 600 stron książka omawia szczegółowo strukturę administracyjną okupanta niemieckiego oraz wszelkie formy represji wobec ludności polskiej i żydowskiej na powyższym terytorium.

Jak kształtują się dane statystyczne dotyczące liczby zamordowanych mieszkańców powiatu?

Tak jak wspominałam, dotychczasowe dane dotyczące liczby zamordowanych mieszkańców Kreishauptmannschaft Busko są mocno zaniżone i bardzo różne. Przykładowo na kartach książki Leopolda Wojnakowskiego „Z dala od Wykusu” możemy przeczytać, że na terenie miasta i gminy Busko-Zdrój w czasie II wojny światowej zginęły zaledwie 43 osoby. Henryk Smarzyński w opracowaniu „Powiat Busko-Zdrój przed 1 IX 1939 r. i w okresie okupacji niemieckiej w latach 1939–1945” twierdził zaś, że ofiarą terroru niemieckiego na terenie Kreishauptmannschaft Busko padło ponad tysiąc osób. Z kolei Józef Fajkowski podał, że w czasie II wojny światowej w granicach administracyjnych Kreishauptmannschaft Busko śmierć poniosły 12 734 osoby. 

Obecnie baza „Ofiary terroru i działań wojennych z terenu Kreishauptmannschaft Busko” liczy 12 394 nazwiska. W ramach prowadzonych wielomiesięcznych badań ustalono nazwiska 8 344 Żydów. Przyjmując, że w czasie okupacji niemieckiej na terenie Kreishauptmannschaft Busko zginęło około 25 tys. osób narodowości żydowskiej, udało się ustalić 33,3 proc. nazwisk. W bazie zawarto 4050 udokumentowanych nazwisk Polaków poległych w czasie II wojny światowej – możemy przyjąć powyższą liczbę za szacunkową. Wart podkreślenia jest fakt, iż badania nad stratami osobowymi na terenie Kreishauptmannschaft Busko trwają.

REKLAMA

Opublikowane dane wskazują, że najwięcej osób zginęło w 1942 i 1943 roku. Wyjaśnia Pani, że związane jest to z przyjazdem Maxa Petera, który objął stanowisko funkcjonariusza Policji Bezpieczeństwa. Zasłużył na miano bezwzględnego kata. Jakich zbrodni się dopuszczał?

Pomnik upamiętniający ofiary zbrodni w Lesie Wełeckim (fot. Wkaczmarczyk)

Według prezentowanej bazy w 1942 r. Niemcy zamordowali co najmniej 2405 osób. Większość z nich stanowiły osoby narodowości żydowskiej, które w wyniku akcji wysiedleńczych w gettach na terenie Kreishauptmannschaft Busko wywieziono do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Treblince.

Max Peter do Buska-Zdroju przybył najprawdopodobniej latem 1943 r. Uprzednio przebywał w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie brał udział m. in. w akcjach wysiedleńczych tamtejszego getta. Za liczne zbrodnie Wojskowy Sąd Specjalny skazał go na karę śmierci. Tego wyroku nie udało się jednak wykonać.

Zofia Jopowicz – żona Teodora, żołnierza wywiadu AK – Petera scharakteryzowała go w następujący sposób:

„(…) szczególnie groźny zbir, sadysta, krwawy kat powiatu buskiego. Sami Niemcy i volksdeutsche bali się go. Mieli jednak nadzieję, że ten bezwzględny polakożerca zrobi porządek w tym, jak go nazywali bandyckim powiecie”.

Po przybyciu Petera, na terenie Kreishauptmannschaft Busko zaostrzył się terror. Według moich ustaleń tylko w 1943 r. śmierć poniosło 1000 osób (dane tyczą się osób, których personalia udało się ustalić). Gros z nich została rozstrzelana w egzekucjach.

Z każdym dniem rosła liczba więźniów przetrzymywanych w willi dr. Byrkowskiego oraz w areszcie przy ul. Kościelnej w Busku-Zdroju. Peter osobiście brał udział w przesłuchiwaniach więźniów. Przykładowo w pokoju na piętrze w willi dr. Byrkowskiego znajdował się specjalny fotel, na którym podczas przesłuchań wyrywano więźniom paznokcie, zęby oraz łamano kości. Używano również powrozów, bykowców, kijów dębowych, pieców elektrycznych z płytą grzewczą, żelazek elektrycznych oraz kleszczy do ściskania rąk i nóg. Przesłuchiwanym rozgniatano palce butami. Równie brutalne metody stosowano w areszcie przy Kościelnej.

Peter wraz z Johannem Hanselem byli ponadto najczęstszymi wykonawcami egzekucji w Lesie Wełeckim koło Buska-Zdroju.

W lipcu 1944 roku zorganizowano zamach na Petera, który był jedną z najsłynniejszych akcji dywersyjnych na terenie Obwodu ZWZ-AK Busko. Nie była to jednak pierwsza próba uśmiercenia go. Jak przebiegła?

Zbrodnicza działalność Petera sprawiła, że w marcu 1944 r. dowódca Obwodu ZWZ-AK Busko mjr Wacław Ćmakowski „Srogi” wydał rozkaz jego likwidacji. Rozpracowaniem zbrodniarza zajęły się dwie grupy obserwacyjne: jedna pozostawała pod dowództwem Jana Anyża ps. „Czarny”, drugą kierowali Teodor Jopowicz ps. „Znicz” i Zdzisław Jopowicz ps. „Stal”. Dwie próby zamachu podjęte w czerwcu 1944 r. nie doszły do skutku.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”

Karolina Trzeskowska-Kubasik
„Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2022
Liczba stron:
904
ISBN:
978-83-8229-684-6
EAN:
9788382296846
REKLAMA
Willa dr. Byrkowskiego w Busku-Zdroju, wykorzystywana jako więzienie podczas II wojny światowej (fot. Wkaczmarczyk)

W historiografii utarło się, że zamach na Petera miał miejsce 11 lipca 1944 r. Taka data widnieje również w akcie zgonu kata Kreishauptmannschaft Busko. Według licznych zeznań świadków, zamach na Petera przeprowadzono w targową środę. Według kalendarza z 1944 r., przypadała ona 12 lipca. O 9:30 żołnierze Obwodu ZWZ-AK Busko zajęli swoje stanowiska w oczekiwaniu na powrót Petera z kąpieli siarczanych ze zdroju. Marian Wojnakowski ps. „Wodnik” dowiedział się od swojej matki, która pracowała przy ich obsłudze, o zakończeniu przez niego zabiegu. Poprzez Irenę Siwczyńską ps. „Powsinoga” oraz Stefana Kuzę ps. „Kowadło”, owa informacja dotarła do Zdzisława Jopowiczowa ps. „Stal”, który skontaktował się z wyznaczonymi egzekutorami stojącym na rynku. Niebawem w parku na rynku pojawił się Peter wraz z Kühnem. Tam spotkali Hertę Lierman, która siedziała na ławce w parku naprzeciwko kamiennicy Dytkowskich (Plac Zwycięstwa 14). Po zakończeniu z nią rozmowy, Niemcy skierowali się w kierunku środkowej części parku. Wówczas Piotr Pałys ps. „Kruk” oraz Jan Grochowski ps. „Śmietana” oddali serię strzałów w stronę kata Kreishauptmannschaft Busko. Jak się później okazało, kule zatrzymały się na noszonej przez niego stalowej kamizelce kuloodpornej. Peter uciekał w kierunku Powiatowej Spółdzielni Rolniczo-Handlowej, gdzie pracowała Herta Lierman. Przed bramą budynku „Kruk” trafił go w głowę. Do leżącego kata dobiegł „Śmietana”, który oddał do niego dodatkowe dwa strzały.

W czasie wykonywania wyroku w pobliżu znajdowała się grupa uzbrojonych żołnierzy niemieckich. Na strzały nie zareagowali, chroniąc się w budynku poczty. Według powojennych wspomnień Michała Lasaka „Kaczmarka”, wartownik przy willi dr. Byrkowskiego oddał strzały dopiero po wycofaniu się żołnierzy AK. Ciało Petera zostało wywiezione przez Niemców. Żołnierze AK bez strat własnych wycofali się za miasto. Do zmroku przesiedzieli w zaroślach pomiędzy Łagiewnikami a ul. Widuchowską i następnie dotarli przez Owczary do Skotnik.

W obawie przed odwetem ze strony Niemców, większość mężczyzn opuściła Busko-Zdrój, gromadząc się w pobliskich wioskach. Miasto zostało otoczone przez Niemców. Nastąpiły pierwsze aresztowania. W ramach odwetu za zamordowanie Petera w Lesie Wełeckim 19 lipca 1944 r. rozstrzelano 29 osób.

Podkreśla Pani, że pomimo faktu, że upłynęło już 78 lat od zakończenia wojny, nie znamy liczby ofiar terroru i działań wojennych. Pani publikacja stanowi jedną z pierwszych prób oszacowania liczby ofiar II wojny światowej na terenie Kreishauptmannschaft Busko. Z jakimi problemami i wyzwaniami mierzyła się Pani podczas prowadzonych badań i ustalanie personaliów ofiar?

REKLAMA

By prezentowana baza była czytelna i przejrzysta, musiałam zastosować pewne kryteria. W przeważającej większości zawiera ona personalia ludzi zamieszkujących Kreishauptmannschaft Busko co najmniej od 1 września 1939 r., ale również dane osób, które wskutek zawieruchy wojennej znalazły się na tym obszarze.

Ustalanie personaliów ofiar II wojny światowej jest trudnym zadaniem. W wielu źródłach czytelnik może co prawda spotkać wzmianki o liczbie ofiar rozstrzelanych w określonej egzekucji, nie znajdzie jednakże ich danych. Bez wątpienia archiwalia dotyczące strat osobowych są niezwykle rozproszone. Z tego względu konieczne było podjęcie szeroko zakrojonej kwerendy. Oprócz wspomnianych już przeze mnie baz polskich i zagranicznych, przeprowadziłam poszukiwania archiwalne w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, w Archiwum Państwowym w Kielcach, w Archiwum Akt Nowych, czy też w bibliotekach. Ogromną pomoc przy ustalaniu personaliów ofiar otrzymałam od Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża, pracowników Urzędu Miasta i Gminy w Busku-Zdroju, Urzędów Stanu Cywilnego czy też od lokalnych mediów i mieszkańców. Przeprowadziłam również badania terenowe, odwiedzając szereg cmentarzy na terenie powiatów: buskiego i pińczowskiego.

Celem niniejszej bazy jest jak najbardziej kompleksowe ustalenie personaliów ofiar. Niestety stosunkowo uboga baza źródłowa utrudnia to zadanie. Dlatego w wielu rekordach odbiorca nie znajdzie wszystkich informacji na temat danej ofiary. Często ograniczają się one tylko i wyłącznie do jej imienia i nazwiska. Bez wątpienia, najbogatsze w informacje biograficzne są rekordy z Urzędów Stanu Cywilnego, czy też dane dotyczące żołnierzy Wojska Polskiego.

Liczne trudności napotkałam również przy ustalaniu daty lub miejsca śmierci danej osoby. Niejednokrotnie w źródłach archiwalnych funkcjonuje kilka ich wersji. Jako przykład przytoczę Józefa Kołodzieja, syna Franciszka, mieszkańca Skotnik Dużych, którego aresztowano w nocy z 28 na 29 sierpnia 1943 r. Jego matka 6 marca 1947 r. zeznawała, że syna rozstrzelano 4 września 1943 r. w Lesie Widuchowskim. W innych zeznaniach twierdziła zaś, że zwłoki syna przewieziono w 1945 r. z Lasu Wełeckiego i pochowano na cmentarzu parafialnym w Szczaworyżu. Bliscy pozostałych ofiar podtrzymywali zaś wersję, że wszystkich aresztowanych w Skotnikach Dużych rozstrzelano w Lesie Wełeckim.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”

Karolina Trzeskowska-Kubasik
„Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2022
Liczba stron:
904
ISBN:
978-83-8229-684-6
EAN:
9788382296846
REKLAMA

Pomyłki w zapisie nazwisk polskich (głównie w anglojęzycznych bazach internetowych) bądź niepełne dane osobowe mogą powodować, że niektóre zapisy się dublują. Za radą jednego z recenzentów poniższej publikacji, wprowadziłam do bazy polskie, jednolite zapisy imion i nazwisk żydowskich. Imiona spolszczyłam zgodnie ze „Spisem imion żydowskich”, nazwiska zaś na podstawie m.in. wyznaniowych ksiąg mojżeszowych znajdujących się w urzędach stanu cywilnego. Równocześnie stworzyłam osobną rubrykę, w której zachowałam oryginalną pisownię nazwisk osób narodowości żydowskiej wg źródeł (mowa głównie o rekordach pochodzących z bazy Yad Vashem).

Wskazuje Pani, że Niemcy niszczyli wszelkie ślady swoich zbrodniczych czynów, czego przykładem była akcja o kryptonimie 1005. Jak przebiegały takie działania i czego dopuścili się wówczas Niemcy?

Takie działania Niemcy zastosowali w więzieniu w Pińczowie, na którego terenie w latach 1939–1944 rozstrzelali od 200 do 500 więźniów. Na podstawie aktów zgonów, znajdujących się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Pińczowie, ustaliłam nazwiska co najmniej 210 ofiar. W czasie przeprowadzania egzekucji, Niemcy nakazywali polskim strażnikom więziennym przebywanie wewnątrz budynku. Ślady swych zbrodni niszczyli w 1944 r. W ramach akcji o kryptonimie 1005 w maju tegoż roku Niemcy objeżdżali miejsca straceń, zasłaniali je ogrodzeniami, a odkopane zwłoki posypywali stężonym koncentratem chloru, który miał właściwości wypalające.

Dodam, iż o ile w przypadku więzienia w Pińczowie Niemcy zacierali ślady swych zbrodni, o tyle w przypadku największego miejsca kaźni na terenie Kreishauptmannschaft Busko – Lasu Wełeckiego owe działania nie miały miejsca.

Na terenie powiatu znajdowało się wiele miejsc kaźni jak chociażby Las Wełecki, gdzie Niemcy rozstrzelali od 500 do tysiąca osób. Czy udało się zidentyfikować inne lokacje?

Podczas moich ponad trzyletnich badań nad terrorem niemieckim na terenie Kreishauptmannschaft Busko, udało mi się zidentyfikować i opisać na łamach różnorakich periodyków naukowych inne miejsca kaźni. Na terenie Kreishauptmannschaft Busko prowadzono w mniejszym zakresie niż w innych częściach Kielecczyzny, ale częste akcje represyjne, podczas których odbywały się zarówno pojedyncze, jak i masowe egzekucje.

REKLAMA

Jednym z miejsc straceń był las pod Lisowem. Na jego terytorium w czasie II wojny światowej odbywały się zarówno egzekucje pojedyncze, jak i masowe. W wyniku jednej z nich, przeprowadzonej 27 listopada 1943 r. rozstrzelano 14 osób, głównie żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. W lesie we Włoszczowicach. 28 lipca 1941 roku na jego obszarze zamordowano zaś co najmniej 16 kobiet – mieszkanek Radomia. Była to zarazem największa egzekucja kobiet na terytorium Kreishauptmannschaft Busko. Egzekucje odbywały się również w: Lesie Skrzypiowskim, Lesie Widuchowskim czy też w Lesie Koteckim.

Na terenie Kreishauptmannschaft Busko egzekucji dokonywano także na cmentarzach. W Busku-Zdroju miały one miejsce na cmentarzu katolickim. 23 lipca 1943 r. na jego obszarze Niemcy rozstrzelali 14 osób. Egzekucje na cmentarzu żydowskim w Busku-Zdroju przeprowadzono zaś głównie w latach 1942–1944. Ich eskalacja przypadła na jesień 1942 r., kiedy to przeprowadzono akcję wysiedleńczą Żydów z getta w Busku-Zdroju. Na cmentarzu w Chmielniku przy ul. Mruczej 17 marca 1944 r. rozstrzelano zaś 16 osób, głównie kolejarzy z Sędziszowa. Zbrodni dokonywano również na cmentarzu w Kurozwękach.

Licznych zbrodni Niemcy dopuścili się na terenie więzienia w Pińczowie, gdzie Niemcy rozstrzelali od 200 do 500 więźniów. Licznych mordów dokonali w aresztach w Busku-Zdroju: willi dr. Byrkowskiego, willi „Wersal” czy przy ul. Kościelnej.

Wspomnieć należy także o egzekucji w Przededworzu pod Chmielnikiem, gdzie rozstrzelano 5 sierpnia 1943 r. 23 osoby, czy też o Wygodzie Kozińskiej, gdzie 25 marca 1944 r. zamordowano dziewięć osób.

Publikacja stanowi de facto katalog ofiar terroru i działań wojennych. Jednakże w planach jest utworzenie ogólnodostępnej bazy internetowej o ofiarach terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko. Na jakim etapie są obecnie prace? Kiedy zostanie ona udostępniona?

Publikacja pt. „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939-1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko” została udostępniona w formie pdf na witrynie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej. Umożliwi to odnalezienie po latach informacji, wcześniej dostępnych tylko wąskiemu gronu zainteresowanych historyków. Oczywiście, ze względu na rozległość bazy może zawierać pewne błędy lub też nie uwzględniać części nazwisk. Instytut Pamięci Narodowej zwraca się do mieszkańców powiatów: buskiego i pińczowskiego z prośbą o włączenie się w prace nad powstającą bazą. Będziemy wdzięczni za informacje, które pomogą uzupełnić listę ofiar. Prosimy o przesyłanie danych na adres autorki publikacji: karolina.trzeskowska- [email protected]

Uzupełnienie nazwisk będziemy publikować w oddzielnym pliku pdf, z podaniem stanu na konkretny dzień.

Dodam również, że już w tym momencie dysponuję około 200 nowymi nazwiskami ofiar terroru niemieckiego i sowieckiego. Bardzo dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w dalszą rozbudowę bazy.

Dziękuję serdecznie za rozmowę!

Materiał powstał dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Instytutu Pamięci Narodowej.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”

Karolina Trzeskowska-Kubasik
„Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2022
Liczba stron:
904
ISBN:
978-83-8229-684-6
EAN:
9788382296846
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone