„Łacińska wyspa. Antologia rumuńskiej literatury faktu” – recenzja i ocena

opublikowano: 2018-11-02 09:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Zawarte w tej książce artykuły budzą zaciekawienie, uczą, a czasem przerażają. Jaką wiedzę na temat dziejów naszego byłego sąsiada przekazuje „Łacińska wyspa”?
REKLAMA

„Łacińska wyspa. Antologia rumuńskiej literatury faktu” – recenzja i ocena

nasza ocena:
8/10
cena:
Wydawca:
Ośrodek KARTA
Okładka:
twarda, 304 strony
Data i miejsce wydania:
I
Redakcja:
Anna Richter
ISBN:
978-83-65979-26-1

„Łacińska wyspa” to już druga po norweskiej antologia literatury faktu w ramach serii „Świadectwa XX wiek” wydawanej przez Ośrodek KARTA. Teksty zostały wybrane i opracowane przez Bogumiła Lufta – publicystę, dziennikarza i dyplomatę. W latach 1993-1999 sprawował on funkcję ambasadora RP w Rumunii, zaś w latach 2010-2012 – w Mołdawii. W recenzowanej publikacji jest on również autorem krótkiego wstępu i epilogu oraz tłumaczem znacznej ilości materiałów.

Antologia przybliża nam historię Rumunii na przestrzeni XX wieku. Losy narodu rumuńskiego zaczynamy śledzić już od początków państwowości jeszcze w wieku poprzednim. Następnie kolejne działy w książce obejmują okresy Wielkiej Rumunii (1918-39), II wojny światowej (1939-45), lat powojennych do czasu objęcia władzy przez Nicolae Ceauşescu (1946-64) oraz rządów Conducătora (1965-89). W każdym z wymienionych działów wyselekcjonowano świadectwa epoki, które rzucają światło na mniej i bardziej znane karty historii Rumunii.

W książce mamy do czynienia ze zbiorem różnorodnych tekstów źródłowych, począwszy od wspomnień poprzez listy aż po raporty Securitate. W antologii znalazło się nawet tłumaczenie ścieżki dźwiękowej dwóch filmów dokumentalnych. Należy zaznaczyć, że w „Łacińskiej wyspie” przytoczono jedynie fragmenty źródeł wraz z informacją o wydaniu, z którego korzystano. Jeżeli chodzi o wybór tekstów, antologia skupia się w dużej mierze na historii politycznej kraju naddunajskiego. Wśród poruszanej tematyki wymienić można takie kwestie jak stosunki rumuńsko-francuskie, represje czasów stalinowskich czy sytuację kościoła w komunistycznej Rumunii. Mniejszy nacisk położono na kwestie kultury czy sztuki, ale warto tutaj wspomnieć o fragmentach dziennika Mihaila Sebastiana, rumuńskiego dramaturga i powieściopisarza, czy wspomnieniach architekta Georghe Leahu, które przybliżają politykę architektoniczną czasów Ceauşescu.

Na szczególną uwagę zasługują teksty nie publikowane wcześniej w języku polskim. Wśród nich wypada wymienić fragmenty wspomnień Anny Burbon-Parmeńskiej, żony ostatniego króla Rumunii Michała I, czy fragmenty dziennika pochodzącej z kręgu arystokracji Marthy Bibescu. Na kartach książki oddano również głos zwykłym ludziom – chociażby poprzez listy do redakcji rumuńskiej sekcji Radia Wolna Europa. Recenzowana pozycja uświadamia nam, iż wciąż pozostaje wiele tekstów źródłowych, z którymi polski czytelnik nie znający języka rumuńskiego nie ma możliwości się zapoznać. Cieszy to, że chociaż w pewnym stopniu ta luka jest uzupełniana.

REKLAMA

Dla polskiego czytelnika niezwykle wartościowa jest również możliwość porównania dziejów naszego kraju i Rumunii na przestrzeni dwudziestego wieku. Wspólne karty historii (np. sytuacja powojenna) przeplatają się z zasadniczymi różnicami (np. charakter rewolucji 1989 r.). Na kartach książki dostrzegalne są też kontakty pomiędzy Polską a Rumunią. Za przykład może posłużyć chociażby relacja Magdaleny Samozwaniec z pobytu w Bukareszcie w latach 20-tych ubiegłego wieku. We wrześniu 1939 roku losy obu narodów splotły się wraz z wkroczeniem polskich uchodźców na terytorium południowego sąsiada, co znalazło swój oddźwięk w „Łacińskiej wsypie” w postaci wspomnień ówczesnych mieszkańców Rumunii.

Warto dodać, że antologia została bardzo starannie wydana. Wszystkie świadectwa w książce wzbogacono o krótkie teksty wprowadzające, które przybliżają cytowane źródło i sylwetkę autora tudzież autorki oraz nakreślają tło i kontekst wydarzeń. Jest to bardzo pomocne, szczególnie dla czytelników nie orientujących się w meandrach historii Rumunii. Dodatkowym walorem jest obecność przypisów, które nierzadko objaśniają kto jest kim w ówczesnych realiach. W książce załączono również szereg ilustracji, dzięki którym możemy poczuć ducha tamtych czasów.

Polecam recenzowaną pozycję uwadze wszystkim pragnącym poszerzyć swoją wiedzę na temat dziejów Rumunii w XX wieku, jej miejsca w Europie i tożsamości narodowej jej mieszkańców. Całość świadectw składa się na niezwykle barwne i pouczające zestawienie, a „Łacińska wyspa”, przybliżając nam historię jednego narodu, wzbogaca obraz fascynującej mozaiki państw Europy Środkowo-Wschodniej.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę „Łacińska wyspa. Antologia rumuńskiej literatury faktu” bezpośrednio od jej wydawcy, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz jego działalność lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Rafał Narwojsz
Absolwent historii i anglistyki. Sopocianin. Interesuje się historią prasy i drugiego obiegu w PRL. Miłośnik komiksów i rzemieślniczego piwa.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone