Maciej Pawlikowski – „Ceramologia archeologiczna” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-07-29 07:25
wolna licencja
poleć artykuł:
Ceramika, a zwłaszcza jej fragmenty, to najbardziej liczny i najczęściej odnotowywany materiał zabytkowy, na jaki trafiają archeolodzy w trakcie swoich badań. Sama częstotliwość pojawiania się „skorup” na stanowiskach, a także zmienność ich form, kształtów, sposobów produkcji i zdobienia stały się podstawą do licznych analiz i często rozbudowanych opracowań.
REKLAMA

Maciej Pawlikowski – „Ceramologia archeologiczna” – recenzja i ocena

Maciej Pawlikowski
„Ceramologia archeologiczna”
nasza ocena:
4/10
cena:
63 zł
Wydawca:
Muzeum Podkarpackie w Krośnie
Rok wydania:
2020
Okładka:
miękka
Liczba stron:
120
ISBN:
9788395525636

Obok klasycznych studiów archeologicznych z biegiem czasu pojawiły się także inne metody badania omawianej grupy zabytków. Zaczęto coraz mocniej sięgać do dorobku nauk ścisłych, stosując np. różne rodzaje mikroskopii czy badania składu chemicznego tzw. masy ceramicznej (czyli surowca, z którego produkowano naczynia). Całość badań nad ceramiką nazywa się często ceramologią. To właśnie niej poświęcona została książka prof. Macieja Pawlikowskiego, która ukazała się nakładem Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.

Prof. dr. hab. Inż. Maciej Pawlikowski to emerytowany profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, związany z Wydziałem Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska tejże uczelni. Jest autorem licznych prac z zakresu mineralogii, petrografii, ale również z zakresu nauk pomocniczych archeologii (jest redaktorem i autorem licznych artykułów w 25 numerach Auxiliary Sciences in Archaeology, Preservation of Relicts and Environmental Engineering). Posiada także bogate doświadczenie w badaniach laboratoryjnych ceramiki pochodzącej z wykopalisk archeologicznych zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Dorobek naukowy autora budzi uznanie i pozwala na wysoką ocenę jego znajomości tematu.

„Ceramologia archeologiczna” to książka objętościowo niewielka – liczy zaledwie ok. 120 stron, z czego sporą jej część zajmuje bibliografia (zestawiana osobno dla wybranych rozdziałów) i materiały ilustracyjne, prezentujące zdjęcia mikroskopowe ceramiki. Odejmując wspomniane elementy pozostanie nam do czytania ok. 70 stron tekstu właściwego.

Struktura omawianej pracy jest dość przejrzysta. Najpierw autor przedstawia czytelnikowi historię rozwoju produktów ceramicznych. Rozdział ten, zamknięty na kilku stronach wydaje się bardzo, ale to bardzo ogólny. Po pierwsze – prof. Pawlikowski w zasadzie nie zdecydował się na zaprezentowanie rozwoju produktów ceramicznych jako procesu. Podał jedynie kilka przykładów (w tym „naczyń” paleolitycznych!) niespecjalnie związanych ze sobą pod względem chronologicznym i geograficznym. Mamy tutaj opis jednego stanowiska bułgarskiego, jednego czeskiego, kilku egipskich i jednego z terenów naszego kraju. To zdecydowanie za mało, by zaprezentować tak złożony temat! Nie lepiej jest z chronologią. Sporą część tego rozdziału stanowi opis paleolitycznych prażalnic (!), zaś cały rozwój wytwórstwa naczyń w epoce brązu został skwitowany – dosłownie – jednym zdaniem. Natomiast następujący po epoce brązu fragment dziejów (czyli z perspektywy archeologii epoka żelaza, średniowiecze, epoka nowożytna, itd., czyli z górą 2000 lat historii) został również skwitowany jednym, bardzo ogólnym stwierdzeniem, iż proces technologiczny stawał się wówczas coraz bardziej zaawansowany… Poza kilkoma ciekawostkami nie dowiemy się zatem z tego rozdziału niczego konkretnego.

REKLAMA

Następnie zaprezentowana została charakterystyka surowców naturalnych służących do produkcji ceramiki. Ta część pracy stanowi w zasadzie większość jej treści, gdyż surowce te zostały zestawione dla każdego regionu (a w zasadzie województwa) naszego kraju z osobna. Każdy z wchodzących w skład tej części pracy podrozdziałów ma bardzo schematyczną formę. Na wstępie opisane są miejscowe złoża gliny. Następnie w formie podpunktów przedstawionych jest kilka przykładów zbiorów ceramiki z danego regionu (dosłownie kilka). Dla województw wielkopolskiego i lubuskiego zaprezentowane znaleziska ceramiki z dwóch (po jednym na województwo!) stanowisk. To zdecydowanie za mało, by rzucić jakiekolwiek światło na zagadnienie produkcji ceramicznej na danym obszarze oraz by wysuwać jakiekolwiek wnioski na ten temat!

W kolejnych rozdziałach zaznajomimy się z wynikami badań składu mineralnego mas garncarskich, strukturą i teksturą ceramiki oraz jej wypałem, procesami wtórnymi, zawartością naczyń ceramicznych i w końcu ze sposobami opracowywania ceramicznych materiałów archeologicznych. Ilość poruszanych tematów w zestawieniu z miejscem, jakie zostało im poświęcone (po kilka stron) jasno wskazuje, iż zagadnienia te zostały zreferowane bardzo ogólnikowo i pobieżnie, tak jak miało to miejsce w rozdziale pierwszym.

Z punktu widzenia archeologa książka ta ma jeszcze jeden zasadniczy mankament. Brakuje w niej zupełnie podejścia chronologicznego i kulturowego, tak ważnego przecież (bo porządkującego informacje) dla badaczy materialnych pozostałości po działalności ludzkiej. W poszczególnych podrozdziałach poświęconych charakterystyce surowców do wyrobu ceramiki zdecydowanie rzuca się w oczy przypadkowość zestawianych prób i ich niedostateczny opis chronologiczny i kulturowy (np. oznaczane są one lakoniczne, np. zwyczajnie „neolit”, albo „epoka brązu”). Co interesujące – w przypadku niektórych stanowisk doprecyzowano, o jakie konkretnie kultury archeologicznie chodzi, co w odniesieniu do tych konkretnych zbiorów ułatwia nieco orientację w chronologii. Uderza jednak brak konsekwencji w tej materii.

REKLAMA

Autor także zdaje się nie dostrzegać różnic technologicznych w procesie produkcji ceramiki w obrębie poszczególnych kultur i odcinków chronologicznych. Mowa tutaj o niezauważaniu np. zmian polegających na podziale ceramiki na „kuchenną” (o gorszej jakości wykonania, szorstką) i „stołową” (o lepszej jakości wykonania i powierzchni gładkiej) albo o odmienności technologicznej ceramiki toczonej i lepionej ręcznie. To naczelny problem omawianej książki – prof. Pawlikowski nie jest archeologiem, przez co traktuje ceramikę archeologiczną jako jeden, spójny zbiór, nie zwracając w zasadzie uwagi na chronologiczne, kulturowe i technologiczne różnice występujące w jego obrębie.

Archeolodzy dostrzegą również mankamenty w samym opisie stanowisk, z których ceramika była analizowana. Autor bowiem uparcie używa jedynie nazwy miejscowości, nie podając numeru stanowiska archeologicznego w jej obrębie. W wypadku istnienia większej ilości stanowisk w danej miejscowości (co jest raczej normą), nie dane nam będzie zorientować się, o jakim konkretnie stanowisku mowa.

Problemem omawianej pracy jest również dość swobodne podejście autora do odwoływania się do literatury. Książka jest w zamierzeniu popularnonaukowa, jednak niektóre rozdziały okraszone zostały krótkim spisem wykorzystanych przy ich tworzeniu tekstów. Wątpliwości budzi dobór pozycji – prof. Pawlikowski wyraźnie preferuje odwoływanie się do własnych dzieł. Dla przykładu – rozdział pierwszy został oparty o sześć pozycji, z których każda jest jego autorstwa (lub współautorstwa). Podobnie sprawa wygląda z rozdziałami piątym i szóstym. Biorąc pod uwagę, że rozdziały trzeci, czwarty i siódmy w ogóle zostały pozbawione spisu literatury (z jakiego powodu – nie wiadomo), zdecydowanie trudno pojąć akurat taki dobór zestawionej literatury. Nasuwa się stwierdzenie, że książka jest jedynie streszczeniem i podsumowaniem analiz, jakie wykonywał autor w czasie trwania swojej kariery. To dodatkowo wzmacnia odczucie „przypadkowości” dobieranych do omówienia zbiorów ceramiki – autor zwyczajnie opisywał na kartach książki materiały, które kiedyś opracowywał i nad wyraz rzadko odnosi się do dorobku innych badaczy.

REKLAMA

Po lekturze uświadomiłem sobie również, że sam tytuł książki budzi pewne wątpliwości. Ceramologia bowiem to zbiór metod badawczych, które skoncentrowane są na badaniu przedmiotów wykonanych z gliny. Praca prof. Pawlikowskiego nie wyczerpuje zupełnie tematu i skupia się jedynie na podejściu geologicznym i surowcowym – opisuje przede wszystkim surowce mineralne, z których ceramikę produkowano oraz pobieżnie sam proces produkcji (domieszki, wypał, itp.). Nie akcentuje w ogóle tematyki morfologii, zdobienia, zróżnicowania funkcjonalnego ceramiki. Czyli tak naprawdę na kartach książki najbardziej ogólnikowo zostały potraktowane (lub zupełnie pominięte, jak np. zmienność morfologiczna naczyń) te zagadnienia, które najbardziej interesują archeologów. To zdecydowanie staje w sprzeczności z tytułem omawianego dzieła, które zawiera w sobie przymiotnik „archeologiczna”.

Omawiana książka nie jest jednak całkowicie pozbawiona zalet. Zaliczyć do nich można fakt, iż jest to jedna z pierwszych publikacji o mineralogii i metrografii, przeznaczonych dla szerszego grona odbiorców. Jest napisana prostym i zrozumiałym dla laika językiem. Autor podjął w niej próbę wykonania analizy mineralogiczno-petrograficznej w sposób ogólny i przekrojowy. Do mocnych stron książki należy zaliczyć bez wątpienia te jej części, które poświęcone są charakterystyce surowców naturalnych – zostały one zaprezentowane w sposób uporządkowany i systematyczny.

Niestety „Ceramologia archeologiczna” pióra prof. Macieja Pawlikowskiego to książka dość rozczarowująca. Zdecydowanie wymaga rozszerzenia, zwłaszcza z archeologicznej perspektywy. Jako przyczynek do dalszych studiów można ją polecić np. studentom archeologii czy zupełnym laikom w dziedzinie badań nad ceramiką, jednak w obecnej formie nie może służyć jako podręcznik dla przyszłych adeptów ceramologii.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Macieja Pawlikowskiego „Ceramologia archeologiczna”!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Mateusz Okoński
Ukończył studia w zakresie historii na Uniwersytecie Pedagogicznym im. KEN w Krakowie oraz studia w zakresie archeologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zainteresowany historią starożytną, ze szczególnym uwzględnieniem religii, obyczajów i kultury materialnej ludów barbarzyńskich.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone